Puder matujący 8h Sephora!

3/26/2013

Puder matujący 8h Sephora!

Wykończyłam mój stary puder i potrzebowałam kolejnego. Przy okazji zakupów w Sephorze wybrałam właśnie ten. Przyznam się Wam, że na początku nie byłam do niego przekonana, bo produkty z Sephory do makijażu jakoś do mnie nie przemawiają. Jednak już po pierwszej aplikacji zmieniłam zdanie. Dziś nie będzie posta na NIE!!! Dziś powieje pozytywną opinią :)


SEPHORA 8 h matifying pressed powder - puder matujący

Według producenta puder ten ma matowic aż do 8 godzin dzięki specjalnie opracowanemu kompleksowi Perfect - Mat. Ultradelikatna tekstura stapia się ze skórą, zapewnia efekt równomiernego, naturalnego makijażu. Dodatkowe plusy to regulacja wydzielania sebum, przeciwdziałanie świeceniu się cery przez cały dzień, gwarancja poczucia komfortu, zwężenia porów i wygładzenia.


Wygodne opakowanie, które niestety nie posiada lusterka zawiera 10 g produktu o mocno zbitej teksturze.
Zapach jest przepiękny, kremowy, delikatny.


Ja posiadam w kolorze medium nr 30.

Po pierwsze puder bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy, nie robi smug, lekko kryje i oczywiście matuje. Na mojej skórze nie tworzy efektu maski, co zdarza się przy pudrach matujących.
Cera wygląda naturalnie, ale nie ma mowy o odbiciu światła, jak w przypadku innych kompaktów z wyższej półki.
Puder ujednolica kolor skóry, a idealnie dobrany pod względem odcienia daje piękne wykończenie.
Teraz sprawa matowienia.
Nie zauważyłam by ten produkt redukował widoczne pory.
Czy reguluje wydzielanie sebum? Tego też nie potrafię stwierdzić.
Jeden ogromny plus dla niego to kilku godzinne matowienie!!!
Nie jest to cały dzień, ale i tak jestem pod jego wrażeniem. Nie muszę już co godzinę lub dwie porawiac makijażu i sięgac po bibułki. Teraz robię to dopiero po kilku godzinach. Gdy nie zastosuję kremu nawilżającego z rana mogę cieszyć się zmatowioną skórę aż do wieczora!!!!
Oczywiście nie jest to puder do cery suchej, którą jeszcze dodatkowo może przesuszyć.
Idealnie nada się do mieszanej i do tłustej.
I jeszcze jeden ważny plus! Duża wydajność :)
Osobiście uważam, że produkt ten jest wart przetestowania choc jego cena jest dość wysoka ( 55,00 pln ). Cieszę się, że na niego trafiłam i będę go używac z wielką przyjemnością!!!

XOXO
NORMACNE Dermedic - serum na rozszerzone pory

3/21/2013

NORMACNE Dermedic - serum na rozszerzone pory

Używam tego produktu już od ponad miesiąca. Zaczęłam stosować go, jak tylko skończył mi się Effaclar Duo. Myślę, że mogę się już wypowiedziec na jego temat, ale pełną relację otrzymacie po wykończeniu buteleczki. Potrzebowała czegoś w zastępstwie, czegoś co zmniejszy moje pory w strefie T, a dodatkowo pomoże w zniwelowaniu błyszczenia się mojej cery i ograniczy wydzielanie sebum. W aptece trafiłam właśnie na to serum, a ponieważ uwielbiam takie produkty, wydało mi się całkiem ciekawe :)


NORMACNE PREVENTI serum na rozszerzone pory

Zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia skóry, dzięki zawartej Glicerynie, która przenika do głębszych partii warstwy rogowej naskórka i pozostaje w skórze wiążąc cząsteczki wody przez około 24 h. W rezultacie wygładza, poprawia elastycznośc i reguluje procesy prawidłowej odnowy naskórka.

Ma właściwości antyseptyczne - zastosowany w preparacie naturalny barwnik - Chlorofil, który ponadto ma pozytywny wpływ na kondycję skóry, intensywnie ją nawilża, przyspiesza regenerację, koi podrażnienia.

Zalecany do codziennej pielęgnacji skóry tłustej i mieszanej, ze skłonnością do rozszerzonych porów!!!


Efekty po 28 dniach kuracji:

97,5 % poprawa miękkości, nawilżenia skóry
90 % ujednolicony koloryt skóry
90 % efekt normalizujący - regulacja nadmiernego wydzielania sebum
87,5 % zmniejszenie widoczności rozszerzonych porów

Skład:


Kompleks AC.NET zwalcza nadmierny łojotok, reguluje wzrost komórek oraz zmniejsza rogowacenie skóry.

Aktywny kompleks AHA i L-Argininy działa rozjaśniająco, usuwa martwe komórki naskórka, spłyca drobne nierówności, nadaje skórze jednolity wygląd.

p - Refinyl ogranicza zniekształcenie i rozluźnienie porów poprzez umocnienie kolagenowej struktury naskórka.


Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce, a do aplikacji posiadamy pipetkę.
Poj. 30 ml
Produkt wyprodukowany w warunkach farmaceutycznych i przebadany dermatologicznie.
Hypoalergiczny i niekomedogenny.
Jego cena to ok. 40,00 pln
Dostępny w aptekach.


Konsystencja typowego serum, przezroczysta o bardzo delikatnej zielonej barwie.
Zapach przyjemny.
Produkt bardzo wydajny, wystarczy tylko kropelka by rozprowadzic go na całej twarzy.
Serum stosuję tylko rano, przed nałożeniem kremu, ale przetestowałam je na dwa sposoby.
Oczywiście z kremem i bez niego, a w każdym z nich sprawdza się identycznie.
Po pierwsze bardzo szybko się wchłania, co pozwala na aplikację kremu, a także nie podrażnia i ta kwestia , jak wiecie, cieszy mnie bardzo.
Druga sprawa to spokojnie możecie stosować je pod makijaż, gdyż nie jest to produkt tłusty i nie pozostawia na twarzy żadnego filmu.
Teraz kolejna ważna rzecz czyli nawilżenie. Najczęściej produkty do cery mieszanej i tłustej, które mają regulować wydzielanie sebum wysuszają skórę. Tu, tak się nie dzieje!!! Nie ma mowy o mało przyjemnym ściągnięciu, czy podkreślaniu suchych skórek. To serum bardzo fajnie nawilża :) Widać poprawę w miękkości i wygładzeniu naszej cery!
Co ważne, efekt błyszczenia w strefie T znacznie się mniejsza, ale niestety nie na tyle ile bym oczekiwała. Makijaż trzyma się dłużej, a ja nie muszę go tak szybko poprawiac.
Jedyny efekt, jakiego nie zauważyłam to zmniejszenie porów!!! Niestety, może delikatnie w okolicy nosa, ale jak dla mnie to stanowczo za mało. Bardziej liczyłam na ten właśnie rezultat ( zgodnie, z tym, co jest napisane na opakowaniu ) niż na tak dobre nawilżenie. Otrzymałam coś zupełnie innego niż próby niwelacji porów.
No ale, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zobaczę, czy przy dłuższym stosowaniu ( czyli po wykończeniu buteleczki ) moja cera poprawi się jeszcze bardziej.
Oczywiście efekt końcowy tej kuracji poznacie już za jakiś czas.
Na tą chwilę nie jest źle, ale może byc lepiej i na to liczę :)
Mogę polecić to serum, jeśli liczycie na nawilżenie przy mieszanej i tłustej cerze, a nie chcecie przedobrzyć i dodatkowo niepotrzebnie natłuścić skóry.
Pamiętajcie, że odpowiednie nawilżenie skóry nawet tej problematycznej jest bardzo ważne!!!!

XOXO
The Secret Soap i kremik do rąk z 20 % masłem Shea!!!

3/11/2013

The Secret Soap i kremik do rąk z 20 % masłem Shea!!!

Wczoraj mogłyście zobaczyć moje sobotnie zakupy z warszawskich targów kosmetycznych. Wśród nich znalazł się właśnie ten kremik! Znam go już od dawna i przez pewien okres w moim życiu był to zdecydowany faworyt w pielęgnacji dłoni. Później troszkę o nim zapomniałam, nie widziałam go też na sklepowych półkach, lub zastąpiły go inne mazidła. Jesteście ciekawe, czy nadal zajmuje on wysoką pozycję na liście ulubieńców??? ...


The Secret Soap Store - krem do rąk z 20 % masłem Shea

Krem przeznaczony jest do pielęgnacji suchej i podrażnionej skóry rąk. Zawiera 20 % masła Shea, które jest wysoce cenione za swoje zmiękczające skórę właściwości oraz zdolność leczenia podrażnionej powierzchni skóry. Masło Shea zawiera substancje tłuszczowe, witaminy A, E i F oraz naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem UVB.


Kremik zamknięty jest w miękkiej tubce o pojemności 70 ml.
Może opakowanie nie jest najpiękniejsze, ale liczy się przecież zawartość!

Produkt przebadany dermatologicznie.
Nie testowany na zwierzętach ( charakterystyczny "króliczek" na tubce ).
Nie zawiera parabenów, SLES, PEG, silikonów, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej.

Znajdziecie tu natomiast : olej avocado, mocznik, masło Shea, d-panthenol czy lecytynę!


Krem jest biały o gęstej konsystencji.
Zapach, który ja posiadam to Passiflora, ale dostępne są też Zielona Herbata, Porzeczka, Pomarańcza, Wanilia czy Trawa Cytrynowa.
Cudowny, słodki aromat utrzymuje się na dłoniach przez pewien czas, co osobiście bardzo mi odpowiada :)
Kolejna sprawa i chyba najważniejsza to działanie.
Konsystencja kremu, mimo swojej gęstości bardzo dobrze rozprowadza się na dłoniach pozostawiając je dobrze nawilżone i gładkie.
Mimo związków zapachowych w składzie produkt nie podrażnia skóry!
Skóra jest lekko natłuszczona, ale nie tłusta.
Duży plus za wydajność, bo już niewielka ilość kremu pozwala na wykonanie fantastycznej kuracji dla naszych dłoni.
Przyznam się, że już dawno zapomniałam o tak dobrym działaniu tego produktu i cieszę się ogromnie, że znów gości w moim życiu. Nie mam mu nic do zarzucenia i mogę spokojnie go Wam polecić :) 
Jeśli chcecie dowiedziec się, gdzie można zakupic produkty marki The Secret Soap Store, podaję Wam link z listą:

A na koniec mała ciekawostka:

Masło Shea pozyskiwane jest z drzew masłosza, które rosną w afrykańskich sawannach. Te wyjątkowe, dziko rosnące rośliny sięgają 15 metrów wysokości, a owoce, z których wytwarzany jest cenny olej, zaczynają rodzic dopiero po 20 latach.
Niezwykła jest także metoda wytwarzania masła Shea - przygotowują go wyłącznie kobiety według starej afrykańskiej procedury. Drzewa Karite jest w Afryce uważane za święte.
Jedno dorosłe drzewo masłosza produkuje co roku 15-20 kg owoców, co pozwala na wyprodukowanie tylko około 1.5 kg czystego masła karite.
Owoce w połowie składają się z tłuszczu i wyglądem przypominają zielone oliwki lub zminiaturyzowane avocado!!!

XOXO

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION