AHAVA peeling do twarzy z błotem Morza Martwego

4/29/2013

AHAVA peeling do twarzy z błotem Morza Martwego

Ostatnim produktem z paczki od InfoPlus24 jest ten właśnie peeling. Od jakiegoś czasu zrezygnowałam z kosmetycznych "ścieraczy" na rzecz domowej kawitacji, która w moim przypadku sprawdza się idealnie. Są jednak takie produkty, które z wielką chęcią testuję, bo przekonałam się już o ich wspaniałym działaniu. I tym razem AHAVA mnie nie zawiodła i przyznam się Wam, że mogłabym zrezygnować z peelingu kawitacyjnego na rzecz właśnie tego!!!

 
AHAVA Peeling do twarzy z błotem Morza Martwego
 
Ten kosmetyk, zawierający nylonowe, idealnie równe granulki stanowi połączenie naturalnego błota Morza Martwego ( absorbuje sebum, nawilża skórę ) oraz minerałów. Doskonale oczyszcza skórę, chroni przed powstawaniem zaskórników. Sprawia, że staje się ona jedwabista i odzyskuje promienny wygląd. Peeling przygotowuje skórę do nałożenia maseczki, kremu.
 
 
Swoje działanie zawdzięcza kompleksowi Osmoter, obecnemu jedynie w produktach AHAVY.
Jest to unikalne połączenie minerałów, których źródłem są niezwykłe wody Morza Martwego.
 
Produkt przeznaczony jest również do skóry wrażliwej.
Przebadany alergologicznie, nie testowany na zwierzętach.
 
Dostępny w sieci Super - Pharm
Cena: 99,00 zł
 
Skład:
 
 
Jak widzicie mamy tu bazę wody mineralnej, sól morską , witaminę E, emulgatory, substancje zmiękczające i regulujące lepkość, cząstki nylonowe itd. Nie ma gliceryny czy parafiny ani parabenów!
 
 
Opakowanie produktu to miękka tubka o pojemności 100 ml.
Sam peeling ma kremową konsystencję o lekkim zabarwieniu.
Pachnie identycznie jak większość kosmetyków AHAVA, a w składzie nie znajdziemy związków zapachowych!!!
Kolejna sprawa to drobinki, które są ostre, ale tym samym bardzo małych rozmiarów.
Jest to peeling drobnoziarnisty.
Nie podrażnia, nie uczula, a skóra nie szczypie.
Ściera dobrze, nawet dodam, że bardzo dobrze!!!
Czuć na skórze jego działanie i oczyszczanie.
Po aplikacji trzeba go dobrze zmyć z naszej twarzy, by nie pozostały na niej te maleńkie drobinki.
Jakie jest wrażenie po?
Skóra idealnie oczyszczona, wygładzona, miękka, promienna i nawilżona.
Fajny wstęp do nałożenia maseczki czy też kremu.
Jest jednym z niewielu takich peelingów, który sprawdził się na mojej wrażliwej skórze.
Wiem, że dla części z Was jego cena jest wysoka. Ja jednak uważam, iż ten produkt jest bardzo dobry i niesamowicie wydajny. Starczy Wam na długo, a będziecie z niego zadowolone!!!
Warto w niego zainwestować :)
 
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o produktach marki AHAVA, zapraszam Was tutaj:
 
Więcej o tym peelingu poczytacie :
 
Chcę Was również zachęcić do wypróbowania kosmetyków AHAVA!
W Super - Pharm możecie kupić zestawy o małych pojemnościach, w niższej cenie i tym samym przetestować i zdecydować, czy warto czy też nie! Dla mnie AHAVA to odkrycie roku 2012 i zdecydowany faworyt!!!
 
XOXO
 
Maska BIOVAX + argan, makadamia, kokos!!!

4/22/2013

Maska BIOVAX + argan, makadamia, kokos!!!

Maski BIOVAX większości z Was są bardzo dobrze znane. Mają one swoich zwolenników i przeciwników. Ja należę do tej pierwszej grupy! Nigdy nie miałam problemów z ich działaniem, zapachem czy też składem. Zawsze dobrze wpływały na moje włosy i często do nich wracam. Jakiś czas temu dowiedziałam się o kolejnej, nowej serii, która miała trafić na nasz rynek. Zacierałam rączki już na samą myśl :) I tak się złożyło, że od jakiegoś czasu BIOVAX przepełniony olejkami gości w mojej łazience. Dziś podzielę się z Wami opinią o produkcie, który będzie moim hitem!!!


Olejowanie włosów - efekty po miesiącu kuracji!

4/08/2013

Olejowanie włosów - efekty po miesiącu kuracji!

Od jakiegoś czasu da się zauważyć, że zakochałam się olejkach. Stosuję je nie tylko na twarz, ale i na moje włosy. Potrzebowałam dodatkowego wzmocnienia po zimie, a podczas targów kosmetycznych kupiłam dwa produkty, które namiętnie stosuję. Minął już miesiąc, pierwsze rezultaty są już widoczne, dlatego też dziś zdam Wam małą relację :)


Zacznę od tej małej buteleczki zawierającej olejek makadamia.
Według producenta ( i tak jest napisane na opakowaniu ) jest to 100% naturalny, kosmetyczny olejek przeznaczony do pielęgnacji przesuszonej skóry. Intensywnie nawilża, regeneruje i zmiękcza.


Opakowanie jest banalnie proste, szklane i zamknięte małą plastikową nakrętką.
Zawiera 30 ml olejku.
Jego cena to 10,90 zł


Sam produkt jest bardzo rzadki, bezbarwny i pachnie, jak zwykły olej!!!

O właściwościach tego produktu nie muszę dużo pisać :)
Pozyskiwany jest z owoców drzewa makadamia. Zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, składniki mineralne, witaminy A, B, E oraz lecytynę. Stosowany przy suchych i łamliwych włosach odżywia je, wygładza, dodatkowo stanowiąc barierę ochronną przed promieniowaniem UV.

Jak stosuję ten produkt?
Aplikuję go na całe włosy ( najpierw rozgrzewam w dłoniach ), co drugi wieczór. Są one dość długie, więc muszę nabrać kilka kropel na dłoń, a później szybko je wmasować.
Kolejny etap to zawinięcie włosów w ręcznik i suszenie turbana przez kilka minut ciepłym strumieniem powietrza. Dzięki takiemu zabiegowi łuski włosa otwierają się, a olejek lepiej w nie wnika. Przed snem zdejmuję ręcznik, robię koczek i idę spac. Rano koniecznie muszę umyć włosy!!!

Efekty po umyciu?

Włosy są niesamowicie gładkie. Bardzo dobrze się rozczesują i pięknie błyszczą. To jednak nie koniec kuracji, gdyż po umyciu stosuję kolejny olejek.


To jest bardziej gotowa kuracja niż sam w sobie olejek arganowy.

Według producenta przywraca włosom zdrowy wygląd, sprężystość, jedwabistość i połysk. Stanowi naturalną ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Ułatwia rozczesywanie i układanie  włosów.


Szklana buteleczka z wygodną pompką zawiera 60 ml produktu.
Jego cena to : 35,00 zł


Konsystencja jest zdecydowanie gęstsza niż u poprzednika i dodatkowo perfumowana.
Zapach choć przyjemny nie przypomina typowego aromatu olejku arganowego.
Niezwykle bogaty w kwasy tłuszczowe oraz witaminę E. Aplikowany na końcówki wzmacnia je i zapobiega ich rozdwajaniu. Wmasowywany w skórę głowy poprawia żywotność i stan włosów.

Jak stosuję ten produkt?

Jak już wspomniałam, nakładam go na umyte, jeszcze wilgotne włosy. Dokładnie wcieram w końcówki. Następnie rozczesuję włosy i już :)

Efekty po aplikacji?

Włosy dobrze się rozczesują. Cieszę się, że sam produkt chroni je przed suszarką i to, co zauważyłam, włosy nie puszą się, a są idealnie gładkie.

Teraz podsumowanie miesięcznej kuracji tymi olejkami!

Po pierwsze moje włosy nie są już tak przesuszone farbowaniem czy stylizacją.
Bardzo dobrze się rozczesują i mniej "kołtunią"
Nigdy nie miałam rozdwojonych końcówek, więc tu się nie wypowiem, ale ze względu na długość moich włosów oraz częste wiązanie ich w kucyk łamliwość czy wypadanie były codziennością.
Teraz już tak nie jest!
Włosy wzmocniły się, mniej ich wypada i rzadziej się łamią.
A co najbardziej mnie cieszy to ich piękny blask.
Oczywiście dalej dążę do ideału i mam zamiar wprowadzić jeszcze jeden wspomagacz, jakim jest olej kokosowy. Zobaczymy co będzie dalej i czy efekty przejdą moje wszelkie oczekiwania.
Na tą chwilę jest super, ale wiem, że może być jeszcze lepiej.
Dam Wam znac, gdy zakończę już kurację!!!

XOXO 
Owoce i warzywa dla piękna naszych włosów i paznokci!

4/03/2013

Owoce i warzywa dla piękna naszych włosów i paznokci!

Ostatnio pisałam Wam o wpływie warzyw i owoców na naszą skórę. Oczywiście tym dobroczynnym wpływie. Dziś poznacie dary natury, które pozytywnie oddziaływają na włosy i paznokcie. Co więc musimy jeść, na czym najbardziej się skupic??? Zainteresowanych zapraszam do lektury :)


Organiczne serum z olejkiem arganowym Stara Mydlarnia!

4/02/2013

Organiczne serum z olejkiem arganowym Stara Mydlarnia!


Zainteresowanie tym produktem było dość duże, gdy pokazałam go w mojej codziennej pielęgnacji. Pytałyście się o jego działanie itp. Dziś poznacie sekret tego właśnie serum oraz moje "ochy" i "achy" na jego temat. Muszę przyznać, że jest to mój numer 1 wśród wspomagaczy dla pięknej i zdrowej skóry. Mam nadzieję, że zainteresuję Was dzisiejszym postem :)


STARA MYDLARNIA Argan & Neroli organic face serum z witaminą E

Olej arganowy pochodzący z Maroka z dodatkiem olejku neroli i witaminy E jest cudownym eliksirem do twarzy. Zapobiega on przesuszaniu skóry, hamuje procesy jej starzenia oraz neutralizuje wolne rodniki. Nadaje skórze blask i gładkość.



Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z wygodną pipetką.
Pojemność 30 ml.
Cena: 29,00 zł
Produkt 100 % ECO Friendly

Skład:
olejek agranowy, wyciąg z neroli ( kwiatu pomarańczy ), witamina E, lecytyna


Serum ma postac typowego olejku o lekkiej żółtej barwie.
Pachnie cudowną słodką pomarańczą.
Zapach jest intensywny i jeśli nie przepadacie za cytrusowymi aromatami, może byc dla Was uciążliwy. Mi całkowicie podpasował :)
O właściwościach olejku arganowego chyba nie muszę Wam pisać. Ten bogaty specyfik stosuję nie tylko w pielęgnacji skóry, ale również dla moich włosów. Przekonałam się już, że jest to prawdziwa bomba odżywcza i z wielką przyjemnością kupuję produkty, które zawierają właśnie olej arganowy.
Jeśli chodzi o to serum zauważyłam ogromne zmiany na mojej buzi, oczywiście na plus!
Po pierwsze fantastyczny, naturalny skład oraz witamina E skusiły mnie do zakupu. Owszem słyszałam też wiele pozytywów, a sam sklep przykleił temu kosmetykowi łatkę "HIT".
Kolejna sprawa, o której warto wspomnieć to sposób aplikacji i wydajność.
Ta mieszanka nie jest bardzo gęsta, ale też rzadka. Wystarczy kropelka by rozprowadzic produkt na całej twarzy, a to sprawia, że w buteleczce bardzo mało go ubywa.
Nie polecam stosowania tego serum na dzień, gdyż jest ono tłuste. Najlepiej wykonac kurację wieczorną. Jeśli Wasza skóra jest bardzo sucha możecie robic to nawet codziennie!!!
Na serum stosujemy krem w zależności od potrzeb, a tu nie mam mowy o "wałkowaniu" czy "rolowaniu" się tego drugiego produktu!!!
Czas wchłaniania się serum jest wydłużony ze względu na konsystencję, więc nie liczcie na zmatowioną skórę ( no ale wiadomo - to jest olejek ).
A teraz najważniejsze!!! Co zauważyłam przy stosowaniu tego wspomagacza?
Skóra stała się zdecydowanie bardziej nawilżona i gładsza.
Zmniejszyły się też moje zmarszczki mimiczne ( i nawet zauważyła to moja mama!!! )
Cera jest bardziej napięta i odzyskała swój naturalny blask po zimowym okresie.
Jak dla mnie jest to produkt numer jeden!!!
Warto go przetesowac ze względu na niską cenę, a także jego działanie.
Na stronie Starej Mydlarni znajdziecie również inne ciekawe oleje :)

Odsyłam Was tutaj:

Listę sklepów z produktami Starej Mydlarni poznacie :

Polecam!
XOXO

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION