Zdj. grafika Google
1. Kevin sam w domu
To już nie tylko tradycja, to już zdecydowanie legenda. Nic tak nie rozśmiesza, poprawia humoru i wprowadza w świąteczny nastrój. Chyba nie muszę przedstawiac Wam tego filmu :)
2. To właśnie miłość
Bohaterów tego filmu łączą rodzinne i towarzyskie więzi przeplatane różnymi typami miłości. W roli głównej oczywiście Hugh Grant!!! Wspaniała i wzruszająca komedia warta sprawdzenia.
3. Holiday
Dwie kobiety, dwóch różnych mężczyzn i dwa różne światy, które przeplatają się właśnie w świątecznej atmosferze. Co się wydarzy? Kiedy pojawi się miłość?
4. Czekając na cud
Historia bohaterów, którzy czekają na wyjątkowy cud. Taki, który odmieni ich życie. W dodatku świetna obsada. Co powiecie na taki temat?
5. Cztery gwiazdki
Bohaterowie tego filmu muszą zmierzyć się z wyzwaniem. Jakim? Koniecznie sprawdźcie :)
6. Listy do M.
Na mojej liście nie może zabraknąć pierwszej części Listów M. Wyjątkowa i wzruszająca komedia w świątecznej atmosferze. A kto z Was widział już drugą część?
***
Nie wypisałam Wam tu wszystkich dostępnych filmów świątecznych, gdyż według mnie te są zdecydowanie najlepsze i najpiękniej oddają obecny klimat. Jestem ciekawa czy je znacie, albo jakie Wy polecacie. Tylko proszę bez horrorów ;)
XOXO
uwielbiam "Listy do M"! pierwsza część rozbawia i wzrusza, druga jest bardziej... refleksyjna :)
OdpowiedzUsuńTez lubie te filmy a Kevina juz znam na pamięć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowa recenzje i zapowiedź Dior oraz Clarins :)
Muszę obejrzeć wreszcie Listy do M. :)
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie ;) i chyba natchnęłaś mnie na post ;)
OdpowiedzUsuńBez Kevina (choć zna się go na pamięć) to nie święta ;)
OdpowiedzUsuńKevin to już tradycja :)
OdpowiedzUsuńJa dodałabym jeszcze "Świąteczny pocałunek" :) Razem z mamą uwielbiamy ten film, nie tylko w święta ;)
Na Listy do M idę od dłuższego czasu no i nie mogę dojść :) może w ten weekend co będzie uda mi się dotrzeć :)
OdpowiedzUsuńŚwietne.. Uwielbiam w tym okresie oglądać filmy świąteczne;)))))))
OdpowiedzUsuńSuper lista musze obejrzec niektore
OdpowiedzUsuńja widziałam drugą cześć Listów do M :-) naczytałam się, że jest gorsza..ale jak dla mnie - równie fajna! :-) polecam!
OdpowiedzUsuńMoja mama nienawidzi Kevina ;d
OdpowiedzUsuńA Listy do M. 2 już widziałam :)
Większości nie znam, wiec muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńOczywiście nie mogło zabraknąć Kevina, zgadzam się, że to już nie tylko tradycja, ale legenda świąteczna :D Seans obowiązkowy!
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma świąt bez Kevina :D
OdpowiedzUsuń