Nie zawsze było tak kolorowo. Na łamach magazynu Lucky aktorka zdradziła iż w wieku 25 lat borykała się z poważnym trądzikiem, który doprowadził u niej do depresji. Aby pozbyć się problemu poddała się kuracji Accutanem ( izotretinoiną ), który jest niczym innym jak antybiotykiem bardzo często stosowanym właśnie przy leczeniu trądziku. Cera Salmy uległa polepszeniu jednak pojawiły się skutki uboczne w silnym wysuszeniu i wrażliwości.
http://www.usmagazine.com/celebrity-beauty/news/salma-hayek-my-acne-sent-me-into-a-severe-depression-201234
Co ciekawe, zanim jeszcze u aktorki pojawił się problem ze skórą, korzystała ona z rad swojej babci. Stosowała między innymi przygotowywane przez seniorkę kremy i maści. Czy to mogło spowodować problemy trądzikowe?
Na łamach magazynu New Beauty Hayek wypowiada się odnośne sekretów jej urody. Zdradza między innymi, że jest przeciwna inwazyjnym metodom upiększania, nigdy nie korzystała z mikrodermabrazji czy silnych peelingów. Często też cytuje babcię.
Innym sekretem urody aktorki może być zastosowanie składników naturalnych w tym Tepezohuite tworzącego maści regenerujące dla ofiar z poparzeniem skóry.
W wywiadzie dla New York Times Style Magazine aktorka informuje o stworzeniu własnej linii kosmetyków opartej na rodzinnych sekretach. Seria Nuance powstała we współpracy z CVS i zawiera między innymi kremy, produkty upiększające na bazie naturalnych składników oraz perfumy.
http://www.nytimes.com/2013/11/21/fashion/New-beauty-lines-including-family-secrets-gain-popularity.html?_r=0
http://nuancesalmahayek.com/
Jestem ciekawa, co Wy sądzicie na ten temat? Czy Was również zachwyca uroda aktorki? Czy macie ochotę wypróbować stworzonych przez nią kosmetyków?
XOXO
Piękni zawsze będą piękni eh :/
OdpowiedzUsuńChyba aż tak bym nie przesadzała :) ale fakt jest piekna:)!
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta :) Jedne starzeją się jak wino, im starsze tym lepsze a inne jak sok.. po jakimś czasie lepiej nie zaglądać :)
OdpowiedzUsuń