Jest niezastąpionym sprzymierzeńcem... Prawdziwy dżentelmen, kochanek odważnego spojrzenia, obrońca rzęs XXL i ekspert głębokiej czerni... Poznajcie najnowszą maskarę Lancome. Monsieur Big!!!
W dniu 2 czerwca 2017 w warszawskiej Arkadii miała miejsce premiera najnowszej maskary marki Lancome. Zaproszono mnie na rankę z Mr. Big i całą jego ekipą. Wiedziałam, że czekają mnie atrakcje, ale nie spodziewałam się, że spędzę czas w tak przyjemnym towarzystwie.
Na miejscu czekał na mnie Jacek Włodawski, National Make Up Artis marki Lancome, który wykonał mi przepiękny makijaż przy użyciu kosmetyków marki oraz gwiazdy owego spotkania, czyli Monsieur Big. Efekty mogliście już widzieć w moich mediach społecznościowych, ale dla przypomnienia zobaczycie makijaż ponownie ;) Piękne "kocie oko" i cudownie długie rzęsy. Przyznaję, że aż żal było mi zmywać tak piękny make-up!
To jednak nie koniec! Po powrocie do domu okazało się, że w torbie upominkowej znalazł się mój osobisty Monsieur Big. Dlaczego osobisty? Bo spersonalizowany!!! Nawet nie wiecie, jak przyjemnie zrobiło mi się na sercu gdy zauważyłam wygrawerowane moje imię na opakowaniu maskary. Każdego dnia, gdy wykańczam mój makijaż przypomina mi się owe spotkanie, a na twarzy pojawia uśmiech. Z tego miejsca dziękuję ekipie Lancome oraz Jackowi za cudownie spędzony czas!
Wiem, że zapytacie, jak sprawuje się maskara Lancome i czy dziś jestem z niej zadowolona? Moja odpowiedź jest oczywiście na TAK. Pozwólcie, że nieco opowiem Wam o Monsieur Big.
"Elegancja i spektaktularny efekt są zapisane w moim DNA. Nie jest to zaskakujące - przecież powstałem, aby tworzyć rzęsy XXL..."
Monsieur Big Lancôme to specjalista w każdym calu. Posiada formułę, która została wzmocniona pigmentami odbijającymi światło. Co ciekawe, aż 92% osób stosujących maskarę przyznaje, że jest ona ekstremalnie czarna.
W jej składzie znajdziemy wosk Carnauba, woski pszczele i olejki dla efektu odżywienia oraz lateks otulający rzęsy i tworzący formułę, która się nie rozmazuje i nie osypuje.
Szczoteczka nie jest silikonowa, ale ma odpowiedni rozmiar zarówno dla małych, jak i dużych oczu. Nie drapie powieki i nie powoduje rozmazania na skórze formuły produktu. Jej kształt jest falisty, dzięki czemu ma zapewnić doskonałą objętość.
Rewelacyjnie łapie nawet najkrótsze rzęsy i fantastycznie jest wyczesuje oraz rozdziela. Co ważne, na szczoteczce znajduje się taka ilość tuszu, która już po pierwszej warstwie sprawia, iż nasze rzęsy wyglądają przepięknie. Nie skleja ich, nie obciąża!
Marka Lancome obiecuje nam intensywną czerń, 24-godzinną trwałość oraz 12 razy więcej objętości. Czy tak się dzieje? Mogę potwierdzić mocną czerń! Mogę potwierdzić objętość i trwałość. Może nie 24 godziny, bo aż tak długo nie noszę makijażu, ale rzeczywiście rzęsy wyglądają pięknie przez cały dzień. Dodam od siebie, że tusz się nie osypuje, nie rozmazuje i bardzo dobrze aplikuje. Nie doszło do podrażnienia oczu, czy powiek! Końcowym elementem jest demakijaż i tu również nie mam nic do zarzucenie Mr.Big. Maskara zmywa się świetnie, nie robi nam "pandy" wokół oczu i nie powoduje, że rzęsy się łamią.
Zobaczcie teraz jaki daje efekt na moich rzęsach:
Przed pomalowaniem!
Tylko jedna warstwa tuszu!
I co Wy na to? ;)
Muszę się Wam do czegoś przyznać. Już zapomniałam, dlaczego kiedyś tak często sięgałam po maskary Lancome, a był taki czas gdy nie mogłam się bez nich obyć. Teraz, gdy Monsieur Big zagościł w mojej codziennej rutynie znów mam wrażenie, że moje rzęsy są długie, gęste i piękne. Wyglądają zdrowo, a każdy pyta mnie, co to za tusz daje taki efekt? Koniecznie musicie spróbować. Wybrać się na randkę z Mr.Big! Ukryć go w swojej kosmetyczce niczym kochanka w szafie! I pamiętać, że bez niego makijaż oka to nie będzie to!!!!
Cena - 139,00 zł
Dostępność - perfumerie Sephora http://www.sephora.pl/Makijaz/Oczy/Tusze-do-rzes/Monsieur-Big-Maskara/P2953039
Pojemność - 10 ml
Przydatność - 6 miesięcy
XOXO
jak dla mnie chyba za mocno skleja rzęsy ale rzeczywiście bardzo ładnie je wydłuża :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie wcale ich nie skleja ;)
UsuńCena naprawdę duża xD Nie dałabym tyle za ten tusz hehe
OdpowiedzUsuńMój blog
A ja tak, jeśli spełni wszelkie moje oczekiwania :)
UsuńAnita boski makijaż, wyglądasz w nim pięknie, super kobieco, byłoby super gdybyś mogła go odtworzyć krok po kroku, bardzo mi sie podoba, co do tuszu nie znam ale lubie tusze lancome i napewno go zakupie, choć moim ulubionym jest chanel la volume the chanel (chyba tak sie to pisze) pozdrawiam i czekam na makijaż
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te miłe słowa. Niestety nie jestem w stanie sama zrobić takiego kociego oka :)
Usuńkochanek odważnego spojrzenia...podoba mi się i to stwierdzenie i sam tusz, efekty powalające, wyglądasz ślicznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDość ładnie wydłuża rzęsy, ale cena trochę dla mnie za wysoka :)
OdpowiedzUsuńhttp://Gingerheadlife.blogspot.com
To zrozumiałe, bo marka raczej z wyższej półki :)
UsuńPytanie za 100 punktów. Co jeszcze kochają kobiety oprócz kosmetyków? Ja bym odpowiedziała...buty. Nawet jak nie kupuję, to lubię sobie popatrzeć co tam nowego. Ostatnio na https://butymodne.pl/damskie-kylie-c531.p199.html podziwiałam ładne sandałki na lato. Nie jest powiedziane, że się nie skuszę na jakieś.
OdpowiedzUsuń