Przesilenie wiosenne pojawia się bardzo niepozornie. Odczuwamy brak siły praktycznie na nic. Dochodzi do tego zmęczenie, trudności w zasypianiu lub też depresja. Nie wiem czy wiecie, ale istnieje medyczne określenie na ten stan, czyli syndrom zmęczenia wiosennego. Jego objawy mogą być różne. Osłabienie, senność, częste bóle głowy i mięśni, rozdrażnienie, wypadanie włosów, mniejsza odporność na stres. Jak długo utrzymuje się ten stan? Nawet kilka tygodni. Kiedy zaczynam dostrzegać u siebie pierwsze objawy szybko reaguję i sięgam po moje sprawdzone sposoby. Chcecie wiedzieć jakie?
Po pierwsze długie spacery!
Staram się każdego dnia wyjść na spacer. Robię to zazwyczaj w drugiej części dnia. Idę do parku, nad jeziorko, przechadzam się uliczkami. Podziwiam naturę budzącą się do życia. Obserwuję ludzi i ptaki. Łapię każdą chwilę. Spaceruję powoli i przy tym staram się rytmicznie oddychać. Dotleniam mój organizm, a przy okazji budzę w skórze witaminę D. Nie ma nic przyjemniejszego, uwierzcie mi. Nawet gdy wracam późno do domu to staram się choć na kilkanaście minut wyjść. Takie spacery bardzo dużo mi dają. Jestem w stanie pokładać myśli i rozluźnić się po całym dniu. Brakuje mi tylko psa ;)
Po drugie - czytam!
Nie wykonuję tej czynności przed snem i Wam również nie polecam. Kiedyś próbowałam i kończyło się tym, że w nocy miałam bardzo dziwne sny, przez co też budziłam się rano w dziwnym nastroju. Sięgam po książkę lub czasopismo na kilka godzin przed pójściem spać. Rozluźniam wtedy myśli i zapominam choć na chwilę o problemach. A skoro jesteśmy przy temacie snu to polecam wysypianie się. 8 godzin to podstawa!!!! Jeśli wcześnie wstajecie, idźcie wcześniej spać. Dobrą wymówką może być także fakt, że między godziną 22:00 a 24:00 nasza skóra najbardziej intensywnie pracuje i regeneruje się. To wspaniały moment, by o nią zadbać!
Po trzecie - zioła!
Kiedy podczas całego dnia pijemy dużo kawy, wieczorem najlepiej sprawdza się melisa. Kubek ciepłych, aromatycznych ziół to u mnie bardzo ważny krok. Czuję, że się uspokajam, ale też lepiej śpię. Melisę dostaniecie w każdym sklepie. Jeśli jej nie lubicie dodajcie do smaku odrobinę soku z cytryny, plasterek pomarańczy lub świeżą miętę. Gwarantuję Wam, że odpoczniecie.
Nawiązując do ziół polecam Wam również kompresy na oczy. 10 minut dziennie bardzo dużo daje. W ostatnim czasie zainwestowałam w gotowe mieszanki, ale możecie również zaparzyć szałwię, zieloną herbatę, zamoczyć waciki i przyłożyć je na powieki. Relaks w 100%.
Po czwarte - świeże kwiaty!
Wy już doskonale wiecie, że kocham kwiaty. Nic tak nie zmienia nastroju, jak ich obecność w domu. Zapach, który roztacza się w pokoju. Kolorowe barwy, które sprawiają, że zaczynamy się uśmiechać. Na drzewach już pojawił się bez, a za chwilę znajdziemy wyjątkowe piwonie. Otaczajmy się naturą!
Odpoczynek to bardzo ważna sprawa w naszym życiu. Musimy przede wszystkim znaleźć dla siebie jakiś balans. Zadbać nie tylko fizycznie, ale i duchowo o nasze zdrowie i cały organizm. Warto zacząć wprowadzać do diety nowalijki. Już za chwilę pojawią się pierwsze sezonowe owoce. Koktajle i jeszcze raz koktajle - źródło witamin! Jeśli o mnie chodzi to właśnie rozpoczęłam 90-dniową kurację z marką Medere i za jakiś czas więcej Wam o niej opowiem. Polecam również wykonanie wiosennych badań. Sprawdźcie, jakich witamin i minerałów Wam brakuje i zacznijcie je uzupełniać.
Od jakiegoś czasu pogoda nam sprzyja i nie da się ukryć, że wiosna w tym roku przyszła gwałtownie i bardzo szybko. Złapmy jej pozytywne strony i cieszmy się nią. W moim garażu już czeka na mnie rower, który czas najwyższy przygotować i wyciągnąć. A może lubicie biegać? Dlaczego nie robić tego na świeżym powietrzu? Zmotywujcie samych siebie do działania. Życie zbyt szybko ucieka, by tracić je na wiosenne przesilenie.
XOXO
** To nie jest post sponsorowany!
Wiosna to świetny okres na nowe kosmetyki oraz ubrania. Zapraszam serdecznie na sosimply = może tutaj cos sobie znajdziesz tak jak ja znalazłam u Ciebie bardzo przydatne informacje na temat kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMasz rację i choć mam już wszystko, czego mi potrzeba wpadnę do Ciebie z przyjemnością :)
UsuńBardzo fajny wpis i piękne zdjęcia!! <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Dziękuję bardzo :)
UsuńPięknie wyglądasz, bardzo trafne sposoby. Tym bardziej, że pogoda sprzyja wiosennym spacerom więc warto skorzystać z tego sposobu ;) pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Pogodę mamy piękną tej wiosny!
UsuńJa właśnie z psem spaceruję :)
OdpowiedzUsuńSpacer to samo zdrowie, a z psem to czysta przyjemność :)
Usuńteż to miałam kilkanaście dni temu, wiecznie zmęczona i śpiąca, masz rację spacery dużo dają, łykałam też żeń-szeń i chyba przeszło, bo czuję się teraz ok :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis :).Spacery są super ale dla mnie nadal są marzeniem bo cierpię na agorafobię :/. Pozdrawiam :)
UsuńŻeń-szeń też pojawił się u mnie! Daje świetne rezultaty. Spacery jak najbardziej. Trzeba korzystać ile się da :)
Usuń