10/29/2018

SEKRET MOICH DŁUGICH RZĘS I PIĘKNEJ SKÓRY - SUPLEMENTY MEDERE LABORATOIRES

Jeśli chodzi o stosowanie suplementów to podchodzę do tego tematu z dużą rezerwą. Tym bardziej jeśli chcę wprowadzić jakąkolwiek doustną kurację. Ponieważ badam się okresowo wiem też czego brakuje w moim organizmie i na jakich witaminach oraz minerałach powinna skupić moją uwagę. Kiedy kilka miesięcy temu otrzymałam przesyłkę niespodziankę od marki Medere Laboratoires i przeczytałam, że jest to kuracja Anti - Aging pomyślałam "jasne, to coś dla mnie, ale czy to pomoże?" Zaczęłam stosować, a to co się dalej działo przeszło moje oczekiwania. Dlatego też postanowiłam, że dziś zdradzę Wam mój sekret na długie rzęsy i piękną skórę...



Jak pewnie wiecie już od kilku lat interesuję się fitoterapią i ziołolecznictwem. Zaczęło się od przeczytania pewniej książki, następnie stosowania przedziwnych peruwiańskich ziół, a dziś jedna z moich kuchennych szafek pełna jest ziół, suszonych kwiatów i owoców, wyciągów itp. Kiedy zaczęłam zgłębiać filozofię marki MedereLab doczytałam kilka interesujących faktów. Po pierwsze innowacyjny pomysł poparty 30-letnim doświadczeniem. Po drugie wysoka jakość i najważniejsze certyfikaty. Po trzecie niesamowicie ciekawe składniki, o których nigdy wcześniej nie słyszałam. No dobrze, to teraz przechodzimy do produktu.


Otrzymuję piękne, granatowe pudełko. Dbałość o każdy cal. Otwieram je i widzę 3 szklane buteleczki, a na nich podział: Good, Long, Life. Czytam składy i oczom nie wierzę. 24 naturalne składniki, więc mamy tutaj bombę substancji aktywnych. 90-dniowy program w formie ogromnych kapsułek. Nie ukrywam, że ich wielkość również mnie zaskoczyła. W dodatku z każdego opakowania zażywamy po jednej, więc przełknięcie 3 dużych kapsułek na raz to dla mnie tortura. Ale czego się nie robi dla piękna i młodości. Wpadam na pomysł, że podzielę sobie preparat na pory dnia. Rano jedna, później druga, a wieczorem trzecia ;) Zabieram się za testowanie! 

Na początku obawiałam się nieco, że mogą pojawić się żołądkowe rewolucje. Tak ogromna ilość substancji aktywnych, nie wiedziałam co mnie czeka. Na szczęście nic się nie działo, a mój organizm bardzo dobrze przyswajał kurację. Zapytacie mnie, kiedy zaczęłam widzieć pierwsze rezultaty? Otóż nie stało się to po tygodniu, a tym bardziej dwóch. To właśnie Wy zaczęliście dostrzegać coś, czego ja nie wiedziałam. W moich mediach pojawiała się ogromna ilość komplementów: jak promiennie wyglądam, jak błyszczą moje włosy, jak skóra wygląda dobrze, aż do chwili gdy usłyszałam: co robisz, że Twoje rzęsy tak rosną? Co to za kuracja, że masz takie długie włosy? Co robiłaś z rzęsami? itd, itd.


MedereLab Anti Aging Formula to produkt, który jest połączeniem dwóch bardzo szybko rozwijających się dyscyplin naukowych: wiedzy o molekularnych, biochemicznych, genetycznych i epigenetycznych przyczynach starzenia się. Ale też stworzono tutaj wyjątkowy skład, czyli użyto takie składniki, które działają na całokształt procesów związanych ze starzeniem się, wpływając na aktywność genów, enzymów, białek i lipidów w naszym organizmie. 

LONG I LIFE to formuły działające na ciało. Wzmacniają system immunologiczny, ograniczają objawy zmęczenia, wspierają energetycznie poprawiając samopoczucie, rewitalizują. 
GOOD to znów formuła, która działa na umysł, dba o nasz mózg i układ nerwowy. Stymuluje procesy regeneracyjne, wpływa na tworzenie nowych połączeń synaptycznych, poprawia kondycję psychosomatyczną, pamięć, koncentrację. Działa też przeciwstresowo!!!


Jakie substancje aktywne znajdziecie w tej kuracji? 

Wybaczcie, ale nie opiszę Wam każdego składnika osobno, bo ich działanie jest tak obszerne, że musiałabym poświęcić na to cały post. Niemniej jednak muszę wspomnieć, co ciekawego mamy w składzie kapsułek. Otóż znajdziemy tu traganek błoniasty, resveratrol, witanię ospałą, jiaogulan, lakownicę lśniącą, szparag groniasty, bakopę drobnolistną, różeniec górski, gastrodię wysoką, wąkrotę azjatycką, szafran, nasiona kakaowca, buzdyganek naziemny, amlę, maczużnik chiński, rdestowiec ostrokończysty, żeń-szeń, krzyżownicę cienkolistną, miłorząb dwuklapowy, zieloną herbatę, koenzym Q10, karnozynę, L-Cysteinę, witaminę C w postaci kwasu askorbinowego! Doczytaliście do końca? Jesteście zaskoczeni tak jak ja? Ciekawe ile z tych składników już znacie?


Efekty 3-miesięcznej kuracji! 

No dobrze, to co zauważyłam ja sama podczas stosowania kuracji i po jej zakończeniu? Otóż pierwszym efektem była poprawa samopoczucia. Zaczęłam też lepiej sypiać i nawet ostatnio wspominałam Wam o tym, że w okresie letnim, jak nigdy potrafiłam wstawać nawet o 7 rano. Jestem rannym ptaszkiem i godzina 5:30 to u mnie norma, a podczas stosowania kapsułek mogłam spać i spać i spać. 

Drugi efekt, który bardzo szybko się pojawił to zmniejszenie suchości skóry na ciele, ale i zmniejszenie nadprodukcji sebum w strefie T. Coś niesamowitego, bo jak zazwyczaj latem sięgałam po bibułki to tak teraz makijaż zrobiony rano mogłam nosić cały dzień. I nie jest to zasługa tylko kosmetyków!!! Co więcej, zmniejszyła się też ilość podskórnych, bolących wyprysków w okolicy brody, która bardzo często pojawia się przed okresem. 

Trzeci efekt to lepsza koncentracja, więcej siły i energii, a co za tym idzie chęć do pracy, nowe pomysły itp. Z większą łatwością nagrywałam filmy, nawet pisanie postów na bloga przychodziło mi szybciej. 

I na zakończenie coś, o czym muszę wspomnieć. To, jak szybko rosły mi paznokcie i włosy to było niebywałe! Śmiałam się, że jak tak dalej pójdzie to będę musiała odstawić kurację, bo nie mam tu na myśli tylko włosów na głowie, ale na całym ciele. Rzęsy to było coś wspaniałego, a komplementy jakie dostawałam niesamowite.

Wiem, przeczytacie ten post i stwierdzicie: o jasne, post sponsorowany i tak słodzi! Nie Kochani! Po pierwsze, nikt mi nie zapłacił za ochy i achy. Po drugie nikt mnie nie prosił o recenzję. Sama postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią, bo jestem pod ogromnym wrażeniem, a i Wy mogliście obserwować co się dzieje podczas stosowania kuracji i zadawaliście mi masę pytań, o to bym zdradziła sekret moich długich rzęs i pięknej skóry! Teraz już go znacie!!! 

Minusy! 

Nie myślcie sobie, że wszystko jest takie kolorowe, bo nie jest! Zakończyłam już kurację i zastanawiam się, czy do niej wrócić. Dlaczego się zastanawiam? Bo jest ona bardzo, bardzo droga!!! Kiedy zobaczyłam cenę, aż zaniemówiłam. 589 zł - tyle kosztuje i nie jest to wydatek na każdą kieszeń. Nawet nie wiem, czy jest na moją, choć ogromnie mnie kusi by znów wrócić do tych kapsułek. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że płacimy za składniki, za technologię, za całą procedurę tworzenia, badania itp. ale prawda jest taka, że cena powala z nóg. Coś za coś! 

Na podsumowanie dodam tylko tyle, że jestem zachwycona. Tego nie da się ukryć. Nie spodziewałam się aż takich rezultatów po stosowaniu suplementów i jeśli macie więcej gotówki to poważnie przemyślcie sobie ową kurację!!! 


XOXO

6 komentarzy:

  1. Hmm cena powala ale czy nie można kupić tylko jednej z tych kuracji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie, a szkoda. Z drugiej strony to zapewne takie właśnie połączenie daje efekty ;)

      Usuń
  2. Ja także zauważyłam Twoje długie rzęsy i rozważam zakup suplementów:) Po jakim mniej więcej czasie zauważyłaś poprawę ich kondycji? Ze swojej strony na rzęsy i włosy polecam wit. B-complex Solgaru (to był jedyny suplement, który brałam regularnie więc wszystko wskazuje na to, że to on zadziałał:). Na rzęsy stosowałam organiczny olejek moringa firmy SiamBotanicals (niestety polski dystrybutor tych kosmetyków nie posiada go w swojej ofercie:( Pozdrawiam:) Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pierwsze efekty stosowania suplementów było szybko dość szybko widać, a jeśli chodzi o same rzęsy to już po dwóch tygodniach zauważyłam różnicę ;)

      Usuń
  3. Interesujący produkt ale cena niestety ODPYCHA okropnie haha
    Produkt jest chyba tylko dla osób które naprawdę bardzo dużo zarabiają ;D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. hej po przeczytaniu Twojego wpisu zakupiłam ten zestaw. I przyznam szczerze że nie żałuję. Warte każdej wydanej złotówki! Są dużo lepsze efekty niż po innych produktach. Wszyscy wiemy że tabletki za kilkanaście złotych tylko przelatują przez organizm. A jakby to przeliczyć to jedno opakowanie kosztuje 196zł czyli tyle co inne suplementy dobrej jakości.

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION