4/26/2023

SLAVIA COSMETICS PEPTYDOWY KREM POD OCZY

O ten krem jest zawsze najwięcej pytań i przyznam się szczerze, że nie wiem dlaczego. Czy jest aż tak popularny w SM wśród influencerów? Czy tak często jest reklamowany? Czy ma aż tak dobre opinie? A może jest na niego największe zainteresowanie? To, co na bank wiem, to że krem potrafi zachwycić. Jego przemyślany skład czy konsystencja, a do tego cała oprawa potrafią zachwycić. I dziś to właśnie ja poświęcę mu post na moim blogu. Zapraszam do lektury.




Ten peptydowy krem pod oczy zaczęłam testować jako jeden z ostatnich kosmetyków. Ciągle był wyprzedany i ciężko było go dostać, a to tylko pokazuje, że krem sprzedaje się jak świeże bułeczki. Producent obiecuje nam nawilżenie, odżywienie skóry w tej okolicy, wygładzenie, rozświetlenie, rozjaśnienie, redukcję obrzęków i cieni pod oczami. Dużo? Oj tak! By jednak tak się właśnie stało krem musi posiadać w formule fajne, aktywne składniki i teraz właśnie je przeanalizujemy. 

link do peptydowego kremu pod oczy - https://bit.ly/3JJ5Ovj

Od razu zaintrygował mnie nonapeptide umieszczony w formule. Posiada on umiejętność przenikania do skóry, przez co też będzie aktywnie działał od jej wnętrza. Już brzmi bomba! Ten składnik pobudza  syntezę kolagenu i elastyny, co udowodniono w badaniach. Przy regularnym stosowaniu redukuje przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry, a co za tym idzie? No oczywiście, skóra staje się promienna, pięknie wygląda i jest też bardziej napięta. 

Kolejny składnik, który bardzo mi się podoba w formule tego kremu to trehaloza, która posiada niesamowite właściwości wiązania wody w naskórku, chroni komórki odpowiedzialne za syntezę kolagenu i elastyny przed odwodnieniem, ale jest przy tym genialnym antyoksydantem. Wymiata wolne rodniki, które odpowiedzialne są między innymi za przyspieszanie procesu starzenia. 

A jeśli dodamy do tego jeszcze skwalan ( wysoko w INCI ) to możemy liczyć na wzmocnienie bariery hydrolipidowej i zmniejszenie nadmiernej ucieczki wody z naskórka. Już nie wspomnę o oleju z nasion słonecznika, który również chroni przed TEWL. I nie ma się co dziwić, że takie połączenie substancji aktywnych będzie wspomagało nawilżanie. Ok, ale to jeszcze nie wszystko! 

Teraz przejdziemy do grupy antyoksydantów, które jak wspomniałam wyżej wymiatają wolne rodniki. Marka wykorzystała w formule kremu pod oczy między innymi wyciąg z owoców jeżyny, ekstrakt z nasion kasztanowca, czy ekstrakt z kwiatów głogu jednoszyjkowego i olej z zielonej kawy. Ciekawe substancje pochodzenia naturalnego o bardzo dobrym działaniu dla naszej skóry. Więcej informacji o nich znajdziesz na stronie marki Slavia Cosmetics.

Ekstrakt z kory afrykańskiej brzozy będzie regenerował i łagodził podrażnienia. Ekstrakt z kwiatów jaśminu poprawiał strukturę skóry. Hydrolizowana guma Rhizobian stworzy na powierzchni skóry ochronny film , a znów guma arabska złagodzi podrażnienia, zmiękczy skóry i zadziała przeciwzapalnie. 

Z jednej strony mamy bardzo dużą ilość składników pochodzenia naturalnego, z drugiej bardzo przemyślane połączenia w formule. Tak kompleksowe, by działać na kilku płaszczyznach. Nie ma co się dziwić, że efekty jakie możemy osiągnąć po zastosowaniu tego kremu pod oczy mogą być bardzo pozytywne dla skóry. Zwróć uwagę, że marka udostępniła także wyniki badań tego kremu, a przedstawiają się one wyjątkowo obiecująco. 


Ok, skład już znasz to czas na kilka informacji, które być może pomogą Ci w podjęciu decyzji, czy kupić ten krem czy też nie. Opakowanie - szklany słoiczek o pojemności 30 ml, czyli więcej niż w standardowym kremie pod oczy ( zazwyczaj jest to 15 ml ). Drewniana nakrętka z grawerem drzewa. Różowa etykieta i bezzapachowa formuła. Jest to jedyny kosmetyk w ofercie SLAVIA COSMETICS, który nie posiada żadnego aromatu! Plus, zwłaszcza jeśli posiadasz oczy wrażliwe, które nie lubią zapachowych preparatów upiększających. 


Konsystencja peptydowego kremu pod oczy jest biała, kremowa, średnio gęsta, dobrze rozprowadza się na skórze. Nie jest tłusta i nie pozostawia też tłustego filmu. Wchłania się stopniowo, ale pamiętaj, że tutaj szybkość owego procesu będzie uzależniona od stanu skóry. Nie podrażnia, nie powoduje pieczenia czy szczypania. Oczy nie łzawią, nic absolutnie złego się nie dzieje, a doskonale wiem co oznacza wrażliwość w tej okolicy. 

Jak to ja, przetestowałam krem na różne sposoby. Z serum pod oczy, w porannej i wieczornej pielęgnacji, grubszą i cieńszą warstwą, w połączeniu z różnymi filtrami SPF, które nakładałam na skórę pod oczami, a także z korektorem i samym pudrem. Co tu dużo pisać? Za każdym razem było ok. Korektor dobrze się rozprowadzał i długo utrzymywał bez efektu przesuszenia. Krem zastosowany rano pięknie rozświetla spojrzenie. Zastosowany wieczorem koi i nawilża tę okolicę. Nie było mowy o rolowaniu z innymi kosmetykami. 

POLECAM TAKŻE PRZECZYTAĆ - Enzymatyczny peeling do twarzy Slavia Cosmetics


Co zauważyłam podczas stosowania tego kremu? Po pierwsze bardzo szybko pojawił się efekt nawilżenia i ukojenia. Uwielbiam ten efekt, bo moja skóra niestety, ale właśnie w tej okolicy jest bardzo przesuszona. Natomiast nie lubię, kiedy krem zbyt szybko się wchłania, a w przypadku tego peptydowego preparatu pod oczy wszystko gra. Grają doznania sensoryczne, sama aplikacja, formuła, działanie i skład. 

Po drugie, jest to krem, który mogę polecić do każdego typu skóry bez względu na wiek. I mimo iż zawiera wiele substancji pochodzenia naturalnego to super sprawdzi się także dla "wrażliwców". Nie posiadam cieni i obrzęków, więc tutaj nie mogę potwierdzić, czy krem przynosi rezultaty. Widzę jednak, że delikatnie rozświetla i rozjaśnia skórę pod oczami. Każdego dnia wygląda ona dobrze, lepiej, a to kolejny ważny plus. 

POLECAM TAKŻE PRZECZYTAĆ - Wzmacniające serum olejowe Slavia Cosmetics


Podsumujmy, następny dobry kosmetyk marki SLAVIA. Krem pod oczy, który zdobywa wspaniałe nagrody i nie bez powodu cieszy się tak dużą popularnością. Osobiście polecam! Zwłaszcza osobom, które lubią taką pielęgnację, zwracają uwagę na to, by kosmetyki były wegańskie, miały świetne składniki aktywne i skutecznie działały! 

POLECAM PRZECZYTAĆ - Lekki krem na dzień Slavia Cosmetics

XOXO

autor posta - kosmetolog, blogerka, vlogerka Anita Kobus 

* Post powstał we współpracy z marką!

COCO COLLECTION - o mnie


Cześć, mam na imię Anita i oprowadzę Cię po świecie kosmetyków. 

Z zawodu jestem kosmetologiem i od dawna interesuję się skórą, dobrze dobraną pielęgnacją, ale też kosmetykami. Lubię testować nowości i sprawdzać ile z obietnic producenta rzeczywiście jest prawdą. 

Na moim blogu znajdziesz nie tylko recenzje i opinie o kosmetykach. Jest tutaj znacznie więcej: 

Czy Wiesz - kategoria dotycząca wielu ciekawostek z dziedziny kosmetyki oraz kosmetologii. 

Porady - jako kosmetolog radzę w doborze odpowiednich kosmetyków, jakie kroki w pielęgnacji wykonywać, ale też jakie skuteczne zabiegi stosować. 

Prywatnie - ciekawostki z życia blogerki. 


Jeśli jeszcze Ci mało koniecznie sprawdź mój Instagram oraz kanał na You Tube - COCO COLLECTION


1 komentarz:

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION