8/02/2017

ALKEMIE BIOMIMETIC ENZYMATIC PEELING - BEAUTY: ACTIVATE! ODMŁADZAJĄCA MOC NATURY

Eko rewolucja... Objawienie... Kompletne szaleństwo... to tylko kilka zwrotów, które charakteryzują nową markę ALKEMIE. Innowacyjne podejście do kosmetyków, niespotykane stężenia składników aktywnych, połączone z niewykorzystanymi do tej pory w kosmetologii technologiami. Coś dla miłośników naturalnej pielęgnacji. Pasja i profesjonalizm w jednym! Mogę tak opowiadać i wychwalać markę, ale przecież muszę skupić się na bohaterze dzisiejszego posta. A jest nim naturalny enzymatyczny peeling, który podbił moje serce. Jeśli macie ochotę poznać coś wyjątkowego, naturalny kosmetyk o wielkim potencjale, koniecznie przeczytajcie dalszą część posta!




Beauty: Activate! to niezwykły peeling enzymatyczny, którego skuteczność wynika z połączenia synergicznie działających składników aktywnych. Złuszcza, oczyszcza i odżywia skórę, pozostawiając ją miękką i gładką. Nadaje się do wszystkich typów cery.

Jak działa peeling enzymatyczny?

Dzięki właściwościom biomimetycznym, doskonale przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Umożliwia lepsze przenikanie i efektywne działanie substancji aktywnych z serum czy kremu. 


Co znajduje się w składzie peelingu?

Pierwsze co rzuca się w oczy to kompleks Peelmoist z aktywną papainą oraz pulpą z owoców egzotycznych, takich jak żółty mombin, mango czy banany. Zwiększa on przenikanie przez skórę papainy enzymu złuszczającego. Tworzy na skórze formę filmu zapobiegając w ten sposób niekontrolowanemu złuszczaniu naskórka. Jest on bezpieczny nawet dla skóry bardzo wrażliwej. 
Kolejny ważny składnik to ektoina, czyli aminokwas gwarantujący głębokie i długotrwałe nawilżenie skóry. Co ważne, zwiększa jej odporność na czynniki zewnętrzne i promieniowanie UV. 
Olej Kahai to niezwykle cenny olej o silnym działaniu przeciwstarzeniowym, nazywany roślinnym retinolem. Zawiera on trzy razy więcej retinolu niż olej różany oraz o 50% więcej witaminy E niż olej arganowy. Nawilża, ujędrnia i odmładza skórę, aktywuje proces jej odnowy, stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, działa również naprawczo. 
Teraz czas na olej tsubaki. Ten ekskluzywny olej z kamelii japońskiej odżywia, wzmacnia i uelastycznia skórę oraz niweluje przebarwienia i blizny. Dodaje cerze blasku! 
W peelingu znajdziemy również witaminę E, olej makadamia, organiczną glicerynę, mocznik, olej słonecznikowy, związki zapachowe. 98,8 % składu to substancje naturalne, w tym 7,5% substancji organicznych. 
Nie ma tu parabenów, SLS, SLES, parafiny, silikonów, pochodnych formaldehydu, chemicznych filtrów UV, PEG!!! 


Jak należy stosować peeling enzymatyczny? 

Nanosimy cienką warstwę peelingu na oczyszczoną skórę, delikatnie go rozmasowujemy i pozostawiamy na 5-10 minut. Po tym czasie dokładnie spłukujemy pozostałości ciepłą wodą. Stosujemy go raz w tygodniu, najlepiej w połączeniu z maską i serum ALKEMIE


Peeling zamknięty jest w małym, szklanym słoiczku o pojemności 60 ml. Muszę przyznać, że prezentuje się wyjątkowo ładnie. Termin jego przydatności to okres 6 miesięcy. Warto zauważyć, iż na opakowaniu znajduje się informacja od producenta, że jest to kosmetyk wegański, nietestowany na zwierzętach, przebadany dermatologicznie i alergologicznie. 

Cena - 119,00 zł


Moje spostrzeżenia o tym produkcie zacznę opisując konsystencję. Biała formuła, które w słoiczku może się wydawać bardzo kremowa, w rzeczywistości jest przyjemna i lekka. Pachnie obłędnie, a to sprawia iż cały rytuał staje się jeszcze bardziej wyjątkowy. 

Doskonale wiecie, że posiadam cerę bardzo wrażliwą, a do kosmetyków naturalnych podchodzę z dużą rezerwą. Tu jednak pojawiło się ogromne zdziwienie, jak i podziw dla działania owego preparatu. Nałożyłam na skórę i nic. Zero pieczenia, swędzenia, podrażnienia. Wręcz przeciwnie. Odczuwałam lekkie chłodzenia, a po pewnym czasie napięcie skóry. 

Zauważyłam iż w pewnym stopniu moja skóra wchłonęła kosmetyk. Resztę usunęłam według zaleceń producenta. I wiecie co? Pierwszy raz spotkałam się z tym, by cera była rozświetlona, ale i zmatowiona. Niesamowite. Oczyszczenie bardzo fajne, widoczne zwłaszcza w miejscu powiększonych porów skórnych. Oczywiście zaskórniki nie zniknęły po jednym razie, ale... Regularne wprowadzenie do mojej wieczornej pielęgnacji owego peelingu sprawiło, iż mniej "niespodzianek" pojawi się w strefie T i co ważne, skóra też się mniej błyszczy w ciągu dnia. 

Jak dla mnie bomba! Po pierwsze produkt naturalny, który nie uczula i nie podrażnia. Po drugie świetny skład i zastosowana technologia. Dodam do tego również, iż jest to marka polska, a jak na tak dobry preparat cena rewelacyjna. Mogę spokojnie pokusić się o stwierdzenie, iż jest to luksus wśród kosmetyków naturalnych wart wypróbowania. Do każdego typu cery, bez względu na wiek!!!! Dla każdej z nas. 

P.S.  Rozpoczęłam testowanie również innych produktów ALKEMIE, więc spodziewajcie się, iż będzie o marce głośno na moim blogu ;) 


XOXO

2 komentarze:

  1. Jestem niesamowicie ciekawa marki o tych ich cudownych produktów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero poznaję markę, ale już widzę, że można się w niej zakochać :)

      Usuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION