9/25/2017

CLINIQUE PEP-START DOUBLE BUBBLE PURIFYING MASK - WIELOZADANIOWA, DWUMINUTOWA MASKA.

Są takie kosmetyki, które mogę nazwać bardziej gadżetami i dodatkami do pielęgnacji niż typową pielęgnacją. Nie oznacza to, że są złe i nie warto je kupować. Czasem dzięki takim kosmetykom umilamy sobie poranki czy wieczory, na twarzy pojawia się uśmiech i mamy lepsze samopoczucie. Nasza skóra też je lubi. Zaoszczędzamy nasz cenny czas. Wiemy, że zrobiliśmy coś dobrego dla skóry... Jakiś czas temu trafiła do mnie maseczka, która zaciekawiła mnie swoim działaniem. Do tej pory eksperymentowałam tylko z wersją bąbelkową w płacie, a tu mamy tubkę z żelową konsystencją. Jesteście ciekawi, co sądzę o nowości Clinique z serii Pep-Start? Zapraszam do lektury! 



Gładka cera dzięki niezwykłym bąbelkom? Odświeżająca, oczyszczająca żelowa maska, która pozostawia skórę głęboko oczyszczoną to właśnie Pep-Start Double Bubble Purifying Mask. W kilka minut wyjątkowa formuła przemienia się z różowego żelu w warstwę małych, białych, oczyszczających bąbelków. Ich energetyzujące działanie i składniki złuszczające oczyszczają cerę z sebum i zanieczyszczeń, odsłaniając delikatniejszą i wygładzoną skórę. 

Jak stosujemy maseczkę Clinique Pep-Start Double Bubble Purifying Mask? 

Rozprowadzamy równomierną warstwę kosmetyku na oczyszczoną twarz, unikając okolicy oczu. Musimy robić to dość sprawnie, gdyż bardzo szybko formuła maski zmienia się w bąbelki. Pozostawiamy ją na 2 minuty, a następnie spłukujemy wodą masując przy tym twarz. Osuszamy skórę i nakładamy krem. Pamiętajmy, by przed użyciem wstrząsnąć tubkę. Stosujemy produkt 2-3 razy w tygodniu. 


Konsystencja maseczki powinna być w 100% bezzapachowa, ale ja wyczuwam bardzo lekki, słodki aromat. Sama przyjemność z użycia. Muszę przyznać, że moje pierwsze wrażenie było bardzo zabawne. Nałożyłam produkt na twarz i po chwili czułam strzelające bąbelki. Już dawno nie miałam przy tym tyle radości i zabawy. Śmiałam się sama z siebie, a moja twarz zamieniała się w puch. Zmyłam maskę po kilku minutach i zaczęłam obserwować skórę. Była ładnie odświeżona, gładka i lekko zaróżowiona. Czy zaskórniki zniknęły? Nie. Czy pory się zmniejszyły? Minimalnie. Postanowiłam zrobić kolejne podejście i kolejne i tak stosuję maskę do dziś. 




Jakie są moje spostrzeżenia po dłuższym czasie? 

Zdecydowanie jest to kosmetyk, który świetnie sprawdzi się w porannej pielęgnacji. Wystarczą 2 minuty by przygotować skórę na przyjęcie kolejnych składników aktywnych z kremów czy serum na dzień. Skóra nie jest napięta, ściągnięta, a odświeżona i oczyszczona. Wrażenie jak najbardziej pozytywne. 

Kolejna kwestia - preparat dla cery normalnej, mieszanej i suchej. Według mnie nie nadaje się do głębokiego oczyszczenia skóry trądzikowej. Tu trzeba zadziałać silnie i zupełnie inaczej. Zaskórniki, grudki i stany zapalne to już wyższa półka i inny temat oczyszczania. Co ciekawe, uważam natomiast iż jest to maska dla każdej grupy wiekowej. Polubią ją młode kobiety, ale i te dojrzałe. Polecam stosowanie jej zamiennie z żelem oczyszczającym na dzień. Świetne dopełnienie w pielęgnacji, dodatek w oczyszczaniu i wspaniały poprawiacz samopoczucia. 

Budzicie się rano i nic Wam się nie chce? Już na początku dnia marudzicie i nie macie ochoty na nic? Zróbcie sobie taką maseczkę. Nałóżcie na twarz i śmiejcie z bąbelków. Gwarantuję, że się polubicie i każdego dnia będziecie wspólnie spędzać poranki :) 

Oczywiście maseczkę możecie stosować w wieczornej pielęgnacji. Nic nie stoi na przeszkodzie! Polecam spróbować. Bąbelki to świetna sprawa ;) 

Produkt testowany alergologicznie.
Pojemność - 50 ml
Przydatność - 24 miesiące
Cena - 127,00 zł


XOXO

1 komentarz:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem. :)
    Wczoraj oglądałam Twój live a dzisiaj czytam wszystkie posty. :)
    Jesteś the best. <3

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION