Dziś będzie makijażowo, dziś będzie o pomadkach. Jak wiecie uwielbiam błyszczyki i preparaty ochronne do ust. Jednak czasem sięgam też po nieco inne formuły, bardziej soczyste i napigmentowane. Jestem w tym temacie bardzo wybredna. Nie lubię mocnych, trwałych, zasychających na kamień pomadek. Nie jestem również zwolenniczką ciężkich, matowych ust. Dla mnie liczy się komfort w noszeniu plus nawilżenie, no i ładny kolor. I właśnie ostatnio trafiłam na coś ciekawego. Pomadki w płynie od Physicians Formula. Marka jest mi już dobrze znana i wiedziałam, że tym razem również się nie zawiodę...
PHYSICIANS FORMULA THE HEALTHY LIP
Bohaterki dzisiejszego posta to ultra - napigmentowane i ultra - trwałe pomadki w płynie o bogatej konsystencji. Nadają jedwabiste, satynowo - matowe wykończenie. Idealnie kryją, nie wysuszają ust. Ich opakowania to eleganckie, plastikowe ( przypominające szkło ) okrycia. Do tego nakrętki pełniące funkcję lusterka. Pojemność 7 ml. Przydatność 12 miesięcy.
Kolor, konsystencja, formuła
Posiadam 3: malinową czerwień, mocną krwistą czerwień oraz naturalny odcień wpadający w kawę z mlekiem. Każda z nich jest bardzo mocno napigmentowana, przez to też już po jednej warstwie otrzymujemy intensywne krycie i takie też zobaczycie na zdjęciach. Po aplikacji na usta formuła zaczyna zasychać, ale nie ma mowy o wysuszenie ust, podkreśleniu suchych skórek i efekcie "twardej skorupki" na wargach. Absolutnie nie! A co otrzymujemy? Trwałość, nawilżenie, piękny kolor, zero zbierania się w kącikach ust, nie ma też mowy o wychodzeniu poza kontur ust.
Aplikacja pomadek w płynie
Przejdźmy teraz do kolejnego punktu jakim jest sama aplikacja pomadek. Są to preparaty w płynie, więc mamy do nich aplikator podobny, jak w przypadku błyszczyków. Miękka, wyprofilowana gąbka, która nabiera dość znaczną ilość produktu. Aplikator jest bardzo precyzyjny i trzeba z nim odrobinę uważać podczas nakładania ciemniejszych pomadek. Ale tak poza tym nie mogę nic innego im zarzucić.
Skład:
Co ciekawe marka postanowiła dodać do składu tych pomadek kilka substancji aktywnych, które zadbają o piękne i zdrowe usta. Mamy tutaj między innymi olejek z awokado dający intensywne działanie nawilżające i nawadniające. Jest też witamina A, witamina E, kwas hialuronowy. Sa aminokwasy i jest naturalna krzemionka. Jak dla mnie bomba!
Zobaczcie teraz jak prezentują się owe pomadki na ustach:
Kolor TU-LIP TREATMENT
Kolor FIGHT FREE RED-ICALS
Kolor ALL - NATURAL NUDE
I co myślicie o tych odcieniach? Która z pomadek najbardziej przypadła Wam do gustu? A może jednak wolicie błyszczyki i pomadki ochronne? Czekam na Wasze komentarze ;)
XOXO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz