11/04/2019

SUMMER FRIDAYS JET LAG MASK - NAWILŻAJĄCA MASECZKA

Czym jest Jet Lag? Pewnie większość z Was doskonale zna odpowiedź na to pytanie. A dla tych, którzy nie wiedzą informuję, iż jest to zespół objawów, jakie towarzyszą przy zmianach stref czasowych. Najczęściej należą do nich zaburzenia snu, wyczerpanie, senność, ból głowy, zaburzenia koncentracji, brak apetytu czy nawet złe samopoczucie. A jak to się ma do skóry? Głównym objawem podczas podróży samolotem, zwłaszcza wielogodzinnej jest wysuszenie skóry, a co za tym idzie uczucie ściągnięcia, bladość, szorstkość, może pojawić nawet silne odwodnienie. I tutaj ktoś bardzo sprytnie pomyślał, jak zadziałać na skórę po takiej podróży by znów wyglądała ona świeżo i zdrowo. Czy maska marki Summer Fridays "Jet Lag" to rzeczywiście taka innowacja i rozwiązanie dla skóry? A może to tylko chwyt marketingowy? Sprawdźmy to!






SUMMER FRIDAYS JET LAG - CO SKRYWA TA MASKA? 

Ależ się rozpisałam we wstępie do tego posta. To jednak ważne by wiedzieć, czy obietnice producenta rzeczywiście się sprawdzą? Czy maska, która stała się hitem w sieci jest taka innowacyjna? Zacznijmy zatem od tych obietnic. Maska, którą dziś omawiamy ma koić naszą skórę, łagodzić podrażnienia i silnie nawilżać. Producent obiecuje, iż będzie się tak działo za sprawą witamin, ceramidów oraz delikatnie złuszczających ekstraktów. Sprawdźmy więc co skrywa skład owego preparatu. 

Zaczynamy od wody, a następnie mamy emolient, wyciąg z jadalnego kasztana, emolient, polimer, niacynamid, masło Shea, emolient, humektant, kolejny polimer, glicerynę, emulgator, tłusty emolient, PEG, konserwant, konserwant, wyciąg z Physalis Angulata, ceramid, ceramid, ceramid, fitosfingozyna, cholesterol, detergent, kopolimer, zagęstnik, hialuronian sodu, antyoksydant, chelator, arginina, kwas cytrynowy, witamina E, olejek miętowy, olejek z mięty pieprzowej, olej ze słodkich migdałów, zapach, wyciąg z ogórka. 

I co myślicie? Podoba się Wam ten skład? Jak dla mnie to nie jest żadna bomba kosmetyczna, a tym bardziej żaden hit. Mamy wiele substancji okluzyjnych, czyli emolienty i polimery. Wysoko w składzie są też konserwanty. Ok, nie ma sztucznych związków zapachowych, ale... To co ciekawe znajduje się w drugiej połowie i na końcu składu. Ceramidy super, szkoda że po konserwantach. Substancje złuszczające? Owszem, mamy detergent. Czy maska będzie działała nawilżająco? Tak, ale cudów ze skórą Wam nie zrobi ;)




MASKA JET LAG - INFORMACJE PODSTAWOWE 

Konsystencja maski jest biała, gęsta i posiada bardzo bardzo delikatny zapach. Formuła zamknięta w metalowej tubce o pojemności 64g. Przydatność od otwarcia to 12 miesięcy. Możecie ją kupić w Sephorze za cenę ok. 200 zł!!! 

Owy preparat aplikujemy na oczyszczoną skórę na 10 minut. Po tym czasie nasza skóra ma być jak nowa. Wspaniale nawilżona, świeża, zdrowa. Czy tak się dzieje? Czas na moją opinię!




PODSUMOWANIE - MOJA OPINIA 

No nie, zwyczajnie nie! Cena powala, a działanie? Nie ma szans, że w 10 minut z takim składem ta maska zdziała cuda. No zwyczajnie nie! Ok, zabezpieczy naszą skórę przed nadmierną ucieczką wody. W 10 minut odrobinę ją nawilży, zregeneruje i odbuduje. Owszem, skóra po takim zabiegu będzie wyglądała lepiej, ale by wyglądała super potrzeba jej więcej czasu na działanie, dużo wody dostarczonej doustnie i przede wszystkim snu! 

Natomiast, jeśli zastosujecie maskę na ok. 20 minut wtedy skóra będzie bardziej jędrna, odświeżona i bardziej nawilżona. Dodam więcej! Spróbujcie zrobić z tej maski całonocny okład! Rano skóra będzie wyglądała rewelacyjnie. A dlaczego? Bo w nocy, podczas snu nasza skóra intensywnie pracuje. Zastosowane w formule ceramidy będą miały czas na odbudowę skóry. Dodatkowo substancje okluzyjne sprawią, że pozostałe składniki efektywniej zadziałają. No i wtedy będziecie mogli powiedzieć WOW!




Jestem ciekawa czy ktoś z Was poznał już tę maskę? Czy zauważyliście cuda po jej zastosowaniu? A może macie ochotę ją wypróbować? Dajcie koniecznie znać! 

XOXO

autor tekstu - kosmetolog, blogerka, vlogerka Anita Kobus
To nie jest post sponsorowany. Maskę kupiłam w perfumerii Sephora. 


COCO COLLECTION - o mnie

Cześć, mam na imię Anita i oprowadzę Cię po świecie kosmetyków. 
Z zawodu jestem kosmetologiem i od dawna interesuję się skórą, dobrze dobraną pielęgnacją, ale też kosmetykami. Lubię testować nowości i sprawdzać ile z obietnic producenta rzeczywiście jest prawdą. 
Na moim blogu znajdziesz nie tylko recenzje i opinie o kosmetykach. Jest tutaj znacznie więcej: 
Czy Wiesz - kategoria dotycząca wielu ciekawostek z dziedziny kosmetyki oraz kosmetologii. 
Porady - jako kosmetolog radzę w doborze odpowiednich kosmetyków, jakie kroki w pielęgnacji wykonywać, ale też jakie skuteczne zabiegi stosować. 
Prywatnie - ciekawostki z życia blogerki. 

Jeśli jeszcze Ci mało koniecznie sprawdź mój Instagram oraz kanał na You Tube - COCO COLLECTION


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION