Kto mnie dobrze poznał ten doskonale wie, że uwielbiam dbać o moją skórę i poddaję się wielu zabiegom w salonach, ale też jako kosmetolog wykonuję je sama w domu. Wspominałam Wam ostatnio o stosowanych przeze mnie kwasach, a także mogliście zobaczyć na moim kanale film z relacją z zabiegu z Ultherą. Nigdy nie ukrywałam, że zależy mi zachowaniu nie tylko zdrowej, ale i pięknej skóry na długi czas. Przykładam uwagę do tego co robię i w jakie kosmetyki inwestuję. A skoro jesteśmy przy kosmetykach to chcę Wam dziś opowiedzieć o bardzo ciekawej pielęgnacji pozabiegowej, która pojawiła się w ofercie marki M'onduniq...
Bardzo często spotykam się z tym, że w salonach kosmetycznych wykonuje się jakiś zabieg, a już po nim kosmetyczka nie przekazuje klientce/klientowi jak powinna wyglądać pielęgnacja po. Co więcej, wykonujemy zabiegi, a w domu nie wiemy, jak pielęgnować skórę między jedną, a drugą wizytą w salonie. Tylko duże autoryzowane gabinety oferują nam gamę produktów do stosowania po zabiegach, niestety mniejsze już nie. A szkoda, bo o tak ważną kwestię również należy odpowiednio zadbać. I tutaj właśnie marka M'onduniq wyszła do swoich klientów z inicjatywą. Stworzyła preparaty, które należy używać między zabiegami, aby dodatkowo wzmocnić ich efekty. I co Wy na to?
W serii DermiBoost mamy 5 preparatów o płynnej, lekkiej konsystencji, dobranych w zależności od naszych potrzeb. Stosujemy je po takich zabiegach jak: infuzja tlenowa, mezoterapia mikroigłowa lub igłowa, mikrodermabrazja czy też karboksyterapia, HIFU, a nawet botoks oraz wypełniacze. Każdy z tych preparatów skupia się na konkretnym problemie ( przebarwienia, trądzik, regeneracja, a nawet anti-aging). Warto podkreślić, iż są to produkty profesjonalne, dostępne w gabinetach kosmetycznych lub na stronie producenta.
Co wyróżnia DermiBoost?
Po pierwsze innowacyjne opakowania. Małe szklane buteleczki wyposażone w atomizer. Po drugie, nie jest to typowe serum, a zdecydowanie delikatna mgiełka. Każdy z DermiBooster'ów dostarcza skórze składników aktywnych w wysokim stężeniu kontynuując terapię rozpoczętą w gabinecie. Stosujemy je w domowym zaciszu, codziennie wieczorem przez okres ok. 1,5 - 2 tygodnie rozpylając mgiełkę. Wmasowujemy preparat, a po 2 minutach możemy nałożyć już odpowiedni krem.
DermiBoost V-Slim - koktajl redukujący tkankę tłuszczową i modelujący kontur. Przeznaczony do twarzy, jak i ciała. W jego składzie mamy takie substancje aktywne, jak naturalna betaina, allantoina, kofeina, palmitoilokarnityna, czy hydrolizat z czerwonych alg.
Pojemność - 30 ml
Cena detaliczna - 159,00 zł
DermiBoost Illumino'PP - koktajl wybielający i rozjaśniający z peptydami, witaminą A, witaminą B3, złotem koloidalnym, ekstraktem z Palmaria Palmata oraz witaminą C.
Pojemność - 10 ml
Cena detaliczna - 149,00 zł
DermiBoost Acne'H - koktajl do skóry trądzikowej i łojotokowej. Tu znów znajdziemy argininę, allantoinę, acnacidol BG ( biomimetyczna wersja kwasu hydroksylowego naturalnie obecnego w mleczku pszczelim ) oraz syricalm ( substancja pozyskiwana z kokosów Poria i Phragmites ).
Pojemność - 10 ml
Cena detaliczna - 119,00 zł
DermiBoost Vitamino'CEA'PROF - witaminowy koktajl odżywczy i regenerujący z kawiorem o składnikach aktywnych takich, jak witamina C, B3, B5, B6, E, oraz proteinach jedwabiu.
Pojemność - 10 ml
Cena detaliczna - 139,00 zł
DermiBoost Boto'PAX - koktajl peptydowy, silnie napinający i przeciwzmarszczkowy z ekstraktem z trufli. Składniki aktywne - peptydy, ekstrakt z białych trufli, złoto koloidalne, syricalm, aquaxyl oraz lactil.
Pojemność - 10 ml
Cena detaliczna - 149,00 zł
Jak już wspomniałam wyżej rozpoczęłam zabiegi na twarz, a po nich aplikuję codziennie odpowiedni koktajl. Postawiłam na działanie przeciwzmarszczkowe oraz witaminowe. Dodatkowo wykonuję w domu zabiegi na ciało i wykańczam je DermiBoost'erem przeznaczonym właśnie do ciała. Co zauważyłam?
Przyznaję, że aplikacja owych preparatów jest rzeczywiście bardzo wygodna. Wystarczy rozpylić je na twarzy i wmasować. Wchłaniają się błyskawicznie i nie pozostawiają na skórze tłustej czy lepiej warstwy. Ich zapach jest bardziej chemiczny, ale mi on nie przeszkadza, bo bardzo szybko ulatnia się ze skóry.
Podoba mi się idea stosowania DermiBoost pomiędzy zabiegami. Dzięki temu działam również w moim domu i wiem, że pielęgnacja jest wzbogacona o odpowiednie substancje aktywne.
Kolejny plus to wydajność. Wystarczą dwa naciśnięcia atomizera i mamy dobrze rozpylony preparat. Mimo iż pojemność to tylko 10 ml to widzę, że preparaty nie kończą się w ekspresowym tempie.
Zapytacie teraz o efekty. No cóż, w chwili obecnej jest mi ciężko je ocenić, ponieważ poddaję się zabiegom. Kiedy je ukończę wtedy dam Wam znać, czy jestem zadowolona w 100%. Myślę jednak, że założeniem producenta nie jest jako taki efekt, który mają przynieść domowe DermiBoostery, a całość, czyli połączenie zabiegów z domową specjalistyczną pielęgnacją. I o to właśnie chodzi. Bo jeśli będziemy wykonywać regularnie salonowe terapie i dołączymy do tego jeszcze takie preparaty to wtedy efekty powinny być WOW!!!!
Polecam Wam serdecznie zapoznanie się z DermiBoost'erami. Poczytajcie dokładnie na stronie M'onduniq o ich działaniu. Gwarantuję, że Was zaciekawią ;)
XOXO
Cieszę się że pokazujesz również kosmetyki profesjonalne, bo mogę poszerzyć horyzonty o skuteczniejsze preparaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😊
Wiem, że mojego bloga czytają również kosmetyczki i osoby pracujące w strefie beauty. Myślę, że warto również zwykłym kobietom pokazywać, że istnieją profesjonalne produkty do pielęgnacji domowej, które można wprowadzać do codziennej rutyny i uzupełniać kuracje w salonach :)
UsuńTo prawda ;)
OdpowiedzUsuńoczarowały mnie zarówno kosmetyki, twój opis i strona marki, zostawię sobie poczytanie o produktach na wieczór, bo jest tego sporo, bardzo ciekawa marka, ty to potrafisz kusić :)
OdpowiedzUsuńMarka zdobywa coraz więcej nagród, a to świadczy o tym, że jest warta zainteresowania. Wiem, że kuszę, ale staram się wybierać tylko godne uwagi kosmetyki :)
UsuńTo nie przypadek Anitko ze tu trafilam !!😁😁😁🤗🤗🤗😉💖💟😘
OdpowiedzUsuń