PHYSICIANS FORMULA SEXY BOOSTER CAT EYE MASCARA - TUSZ INTENSYWNIE WYDŁUŻAJĄCY I PODKRĘCAJĄCY RZĘSY.

Tak się świetnie składa, że w ostatnim czasie testuję wiele nowości wśród kosmetyków do makijażu. I właśnie dziś opowiem Wam o jednej z nich. Tusz, który nie tylko potrafi zachwycić swoim opakowaniem, ale i efektem jaki daje na rzęsach. Poznajcie moją nowinkę - Sexy Booster Cat Eye Mascara ... 

PHYSICIANS FORMULA SEXY BOOSTER CAT EYE MASCARA 

Zacznę od obietnic producenta, który gwarantuje nam zniewalający efekt kocich oczu po zastosowaniu bohatera dzisiejszego posta. Napigmentowana formuła carbon black oraz modelująca szczoteczka mają zapewnić ultra intensywne pogrubienie, wydłużenie i uniesienie rzęs. Czy tak rzeczywiście się dzieje? 

Tusz do rzęs został przetestowany dermatologicznie i oftamologicznie. Jest hipoalergiczny. Nie zwiera parabenów czy sztucznych barwników. W jego składzie znajdziecie między innymi woski pszczele, glicerynę, witaminę E, proszek kakaowy, panthenol, wyciąg z epimedium czy wosk Carnauba. 

Zwróćcie uwagę na przepiękne opakowanie Sexy Booster Cat Eye Mascara. Na czarnej tubce umieszczono koronkowe aplikacje oraz wstążeczkę z zawieszką w kształcie bucika. Już dawno nie widziałam czegoś tak pięknego i tu muszę przyznać marce ogromny plus. Dopracowanie detali w każdym calu, byśmy my kobiety czuły się wyjątkowe. Pojemność opakowania to 7g, a okres przydatności 6 miesięcy.

Dostępność - stacjonarnie w perfumeriach Douglas

Moją uwagę przykuła również szczoteczka. Jest ogromna, silikonowa, ale za to dość miękka. Nabiera odpowiednią ilość formuły tuszu, nie drapie w powieki i ładnie rozprowadza konsystencję. A skoro jesteśmy przy konsystencji to muszę wspomnieć o jej suchości. Tak, to nie jest mokry tusz, przez co też z prędkością światła zastyga na rzęsach, nie skleja ich i nie powoduje odbijania się włosków na powiekach. Szczoteczka pięknie rozczesuje i wyciąga nawet najmniejsze rzęski. Wydłuża - owszem, ale z pogrubieniem już musimy odrobinę się napracować. By uzyskać taki efekt potrzebna jest druga warstwa. 

Zobaczcie teraz, jaki efekt można uzyskać przy użyciu Sexy Booster Cat Eye Mascara. Pierwsze zdjęcie przedstawia rzęsy bez pomalowania, następnie jedna warstwa i wykończony efekt po dwóch warstwach. 

Wymieniłam już plusy, a czy znalazłam minusy. Jako posiadaczka małych oczu i krótkich rzęs muszę stwierdzić, iż mimo fajnego wykończenia oka szczoteczka jest dla mnie zbyt duża i mało wygodna. Tutaj muszę podkreślić, że jestem tradycjonalistką i staram się sięgać po tradycyjne szczoteczki z włosia, a nie silikonowe. To jednak nie zmienia faktu, że owy kosmetyk może być strzałem w dziesiątkę dla tych z Was, które uwielbiają silikonowe duże aplikatory. 

Na zakończenie dodam jeszcze, że tusz nie podrażnia oczu, nie kruszy się i nie odbija na powiekach w ciągu dnia. Bez problemu można go zmyć podczas demakijażu. Według mnie jest to bardzo ciekawy produkt w obłędnie pięknym opakowaniu. Warto go wypróbować! Warto przetestować! 

XOXO