Dobry skład kosmetyku to podstawa. Niestety my kobiety bardzo często kupujemy różne preparaty upiększające i pielęgnujące pod wpływem reklamy w telewizji lub w magazynie, czasem dobrej znajomej lub też niekompletnej recenzji w internecie. Bywa również tak, że nie znamy dobrze swojej skóry i nie umiemy czytać składów kosmetyków. Już nie wspomnę o tym, iż sugerujemy się pięknym opakowaniem albo luksusową marką. Prawda jest jednak taka, dobry skład, a przede wszystkim znajomość substancji, które się w nim znajdują powinny stać się najważniejszym kryterium w wyborze kosmetyku. Jak więc sobie radzić? O czym pamiętać dobierając kosmetyk i na co zwracać uwagę?
Zacznijmy od kilku ważnych informacji, które każda z nas powinna wiedzieć. Na opakowaniu zawsze znajdziemy skład podpisany INCI. Co to takiego?
INCI odnosi się do powszechnego nazewnictwa stosowanego w oznakowaniu składników na opakowaniach produktów kosmetycznych. Oznacza "Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetycznych", a nazwa ta została stworzona na potrzeby wprowadzenia międzynarodowego systemu .
Oczywiście, dziś nie będę Wam tłumaczyć wszystkich składników, które mogą znaleźć zastosowanie w przemyśle kosmetycznym. Uwierzcie mi, że jest ich bardzo wiele ( ok. 8 tysięcy ) !!!! Ale jeśli interesują Was poszczególne substancje i chcecie dowiedzieć się, do czego one służą zapraszam do odwiedzenia i zapoznania się z aktem Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej z dnia 9 lutego 2006 r. Znajdziecie tu tabele z wykazem wszystkich dostępnych składników!!!
Składniki umieszcza się na opakowaniu w kolejności malejącej, tzn. że na początku znajdziecie te substancje, których jest najwięcej, a oczywiście na końcu te, których jest najmniej. Dlatego też najczęściej na początku listy mamy wodę, a na końcu substancje zapachowe czy barwniki!
Stosowane nazwy substancji w składzie INCI są w języku angielskim lub po łacinie. W przypadku barwinków kosmetycznych składniki muszą być oznaczone przy użyciu numeru "colour index" ( CI ). Często stosowane są też skróty w celu uproszczenia skomplikowanych nazw chemicznych, np. PEG czy PPG. Takie skróty i ich wyjaśnienie również znajdziecie w/w ustawie :)
Od 1 grudnia 2006 roku Unia Europejska wprowadziła wykaz z listą substancji, które nie mogą być stosowanie w produktach kosmetycznych. Należą do nich:
6-Methoxy-2,3-Pyridinediamine and its HCl salt
2,3-Naphthalenediol
2,4-Diaminodiphenylamine
2,6-Bis(2-Hydroxyethoxy)-3,5-Pyridinediamine
2-Methoxymethyl-p-Aminophenol
4,5-Diamino-1-Methylpyrazole and its HCl salt
4,5-Diamino-1-((4-Chlorophenyl)Methyl)-1H-Pyrazole Sulfate
4-Chloro-2-Aminophenol
4-Hydroxyindole
4-Methoxytoluene-2,5-Diamine and its HCl salt
5-Amino-4-Fluoro-2-Methylphenol Sulfate
N,N-Diethyl-m-Aminophenol
N,N-Dimethyl-2,6-Pyridinediamine and its HCl salt
N-Cyclopentyl-m-Aminophenol
N-(2-Methoxyethyl)-p-phenylenediamine and its HCl salt
2,4-Diamino-5-methylphenetol and its HCl salt
1,7-Naphthalenediol
3,4-Diaminobenzoic acid
2-Aminomethyl-p-aminophenol and its HCl salt
Solvent Red 1 (CI 12150)
Acid Orange 24 (CI 20170)
Acid Red 73 (CI 27290)
Są to substancje, które powodują alergie, a przy dłuższym stosowaniu mogą być zagrożeniem dla naszego zdrowia. Bardzo często są to składniki farb do włosów, więc warto się z nimi zapoznać!!!
Najczęściej na początku składu znajdziecie wodę ( AQUA ). Oznacza to, że dany kosmetyk został stworzony na bazie wody. Bywa też tak, że woda nie występuje w składzie i taki produkt może być na bazie oleju, np. serum w kapsułkach. Kolejna sprawa to emulgatory, które mają zapewnić powstanie i trwałość kosmetyku. Do najczęstszych emulgatorów możemy zaliczyć gumę arabską, albuminę, lecytynę czy żelatynę. Nie powinniśmy się obawiać tych substancji. Nawet w kosmetykach naturalnych stosowane są emulgatory!!!! Oprócz tego mamy jeszcze emolienty, konserwanty, substancje powierzchniowo - czynne, barwniki, substancje zapachowe, składniki aktywne itd. Zapamiętanie nazw wszystkich z nich może wydać się Wam niemożliwe. I macie rację. Dlatego też dziś zwrócę uwagę tylko na te najważniejsze pod względem typów cery. Wymienię te, które powinny Was interesować oraz te, które najlepiej unikać.
Cera mieszana, trądzikowa, tłusta:
Lubi - kwasy owocowe, retinol, wyciąg z drożdży, ekstrakt z łopianu i bratka, zieloną herbatę, ekstrakt z drzewa herbacianego, wyciąg z mięty pieprzowej, wyciąg z pokrzywy i szałwi, mentol, wyciąg z łopianu, wyciąg z kasztanowca, kaolin, ceramidy
Nie lubi - alkoholu, parafiny, silikonów, tłustych naturalnych olejków
Cera naczyniowa:
Lubi - witaminę PP, witaminę C, witaminę K, alantoinę, wyciąg z arniki, wyciąg z kasztanowca, ekstrakt z korzenia lukrecji, polihydroksykwasy, kwas hialuronowy, kwas laktobionowy, glukonolakton, estry cholesterolu, rutynę, peptydy roślinne
Nie lubi - alkoholu, silnych kwasów owocowych, retinolu,
Cera sucha:
Lubi - kwas hialuronowy, kolagen, ceramidy, mocznik, ektoinę, olej kokosowy, olej arganowy, glicerynę, masło Shea, skwalen, olej makadamia, woski pszczele, olej z ogórecznika, peptydy roślinne,
Nie lubi - alkoholu, mydła, silnych detergentów,
Cera wrażliwa:
Lubi - wyciąg z aloesu, alantoinę, panthenol, wyciąg z szałwi, wodę termalną, wyciąg z rumianku, wyciąg z kiełków pszenicy,
Nie lubi - alkoholu, retinolu, silnych kwasów, barwników, substancji zapachowych, konserwantów, silnych detergentów,
Jeśli o mnie chodzi to zawsze przed zakupem kosmetyku sprawdzam jego skład w internecie. Jeśli jestem w sklepie i nie znam danych substancji wtedy robię zdjęcie i odstawiam produkt. Staram się nie kupować pod wpływem emocji, a z głową. Polecam Wam tak robić. Przemyślane zakupy i wybór preparatów pielęgnacyjnych zaprocentują w przyszłości i znacznie poprawią stan Waszej skóry. Mam nadzieję, że informację, które Wam dziś przekazałam okażą się pomocne.
XOXO
Wartościowy wpis.
OdpowiedzUsuńSuper post. Wiele wyjaśnia. :)
OdpowiedzUsuń