Jakiś czas temu podjęłam decyzję o zmianie pielęgnacji moich włosów. Szukałam produktów, które będą posiadały ciekawe i dobre składy, ale też były znane ze swojego efektywnego działania. Uwierzcie mi, że na naszym rynku kosmetycznym jest bardzo dużo interesujących marek, jednak ja postawiłam na PHYTO Paris. Moc roślin dla naszych włosów, pielęgnacja idealnie dopasowana do naszych potrzeb oraz ogromna wiedza właśnie w pielęgnacji włosów przy użyciu rewelacyjnych wyciągów roślinnych. Na jakie preparaty postawiłam? Czy widać już pierwsze efekty? Czy jestem zadowolona? Poznajcie PHYTO Paris!
Na początek kilka ważnych informacji, które mogą Was zainteresować. Marka PHYTO Paris istnieje na rynku już od wielu lat, a jej filozofia idzie w parze z głębokim szacunkiem wobec przyrody. Korzysta z około 500 różnych wyciągów roślinnych i polega przede wszystkim na własnych uprawach. Co również musicie wiedzieć to, iż wszystkie preparaty zawierają co najmniej 90% składników naturalnych, a procesy tworzenie produktów nie powodują zanieczyszczeń środowiska.
Marka współpracuje z doświadczonymi profesjonalistami : toksykolodzy, naukowcy, specjaliści z CNRS, Instytutu Pasteura itd. A dzięki temu wszystkie kosmetyki są skuteczne, bezpiecznie, bez żadnych przeciwwskazań do stosowania czy efektów ubocznych. I co Wy na to?
Teraz przejdźmy do produktów, które wybrałam. Za nim to jednak zrobię wspomnę o stanie moich włosów. Jak zapewne wiecie są farbowane, długie, przetłuszczające się u nasady i nieco przesuszone na końcach. Nie mam problemu z rozdwojonymi końcówkami, ale... Wypadanie lub też łamanie się włosów to dla mnie zmora. Zwłaszcza w sezonie zimowo - wiosennym walczę, wspomagam się suplementami, zmieniam dietę i pielęgnację włosów. Muszę je wzmacniać, nawilżać, odżywiać i chronić kolor. Dlatego też postawiłam na dwa szampony, kurację przeciw wypadaniu włosów, krem pielęgnujący oraz eliksir.
"Włosy żyją i są niezwykle cenne. Powołaniem PHYTO jest propagowanie wiedzy, jak o nie dbać." - Patrick ALES
"Włosy żyją i są niezwykle cenne. Powołaniem PHYTO jest propagowanie wiedzy, jak o nie dbać." - Patrick ALES
PHYTO PARIS - PHYTOLOGIST 15 - GLOBALNY SZAMPON WZMACNIAJĄCY
Pierwszy krok w mojej pielęgnacji włosów to oczywiście energetyzujący szampon, który nie tylko delikatnie oczyszcza, ale i wzmacnia, stymuluje oraz przywraca piękno włosom. Nadaje się do każdego typu włosów. Posiada przyjemną konsystencję o brązowym zabarwieniu i roślinnym zapachu. Dobrze się pieni, nie podrażnia skóry głowy i co ciekawe, włosy są po nim gładkie, przyjemne w dotyku i nie potrzebują odżywki. Dodam nawet iż odnoszę wrażenie, jakby stały się grubsze, bardziej energiczne, przez co też lepiej się układają i pięknie wyglądają nawet związane w kucyk. Kolejny plus? Włosy fantastycznie się rozczesują i muszę tutaj przyznać, że jak na kosmetyk naturalny nie mam mu nic do zarzucenia. Dotychczas moje doświadczenia z tego typu produktami myjącymi nie były dobre. Pojawiał się tzw. "efekt siana" na włosach. Dość mocno się puszyły i nie mogłam ich rozczesać. A tutaj? Wielkie WOW!
Wśród substancji aktywnych, znajdziemy w tym szamponie między innymi: wyciąg z kakao, wyciąg z guarany, wyciąg z czerwonych alg, wywar ze skrzypu, ale i witaminę E czy lecytynę. Nie ma substancji kontrowersyjnych!
Zwróćcie również uwagę na opakowanie PHYTOLOGIST 15. Jest to metalowa, dość ciężka butelka o pojemności 200 ml i okresie przydatności do 12 miesięcy.
PHYTO PARIS - PHYTOPROGENIUM - INTELIGENTNY SZAMPON DO CODZIENNEGO STOSOWANIA
Kolejny kosmetyk to znów szampon, ale... Tutaj działamy w celu wzmocnienia naturalnej odporności owłosionej skóry głowy. Im częściej stosujemy ten szampon, tym lepiej dbamy o zachowanie równowagi skóry głowy! Formuła tego preparatu została tak stworzona, by w inteligentny sposób czuwać nad zachowaniem naturalnego ekosystemu skóry głowy przy jednoczesnym zwalczaniu szkodliwych szczepów bakterii. To jest bardzo ważna sprawa, jeśli chcemy zachować zdrową skórę i piękne włosy.
Konsystencja preparatu jest nieco inna niż u poprzednika. Ma białą barwę oraz słodszy, delikatniejszy zapach. Wszystkie pozostałe czynniki ( jak u PHYTOLOGIST 15 ) pozostają bez zmian. Zero problemów z rozczesywaniem włosów, zero podrażnień, a przede wszystkim gładkie, miękkie i lśniące włosy!
W składzie mamy ogromną listę wyciągów roślinnych, ale i glicerynę, proteiny pszenicy, kwas fitowy, witaminę E, czy panthenol. Podoba mi się również informacja od producenta o pH ( 5.0 - 6.0 ). Ogromny plus za nią!
Jeśli chodzi o opakowanie to jest to również metalowa buteleczka o pojemności 200 ml i terminie przydatności 12 miesięcy.
PHYTO PARIS - PHYTOPOLLEINE - ELIKSIR ODŻYWCZY NA BAZIE CZYSTYCH OLEJKÓW ETERYCZNYCH
Zanim jednak sięgnę po szampony i rozpocznę proces oczyszczania moich włosów aplikuję na skórę głowy ten właśnie eliksir. Jest on w 100% naturalny i ma przywrócić równowagę oraz stymulować skórę głowy. Producent zaleca, by aplikować go na skórę głowę, wmasowywać i zmywać dopiero po upływie 20 minut. Dla mnie nie jest to żaden problem, gdyż myję włosy rano. Dlatego też wcześniej robię kawę, nakładam eliksir, a później go zmywam.
Ten kosmetyk jest dla mnie absolutnym hitem. Po pierwsze ma bardzo intensywny, ziołowy zapach, który niesamowicie pobudza mnie z rana. Jeszcze nie spotkałam się z takim preparatem! Dodatkowo nie podrażnia skóry głowy, a w pierwszym zetknięciu odnoszę wrażenie jakby ją koił i łagodził. Coś wspaniałego!!! Poza tym nie stwarza żadnych problemów podczas mycia, nie obciąża włosów i ich nie skleja. Co więcej? Pachnie nim w całej łazience!!!!!
Opakowanie to mała, szklana buteleczka o pojemności 25 ml, zakończona wygodnym aplikatorem, który umożliwia nam dokładne rozprowadzenie eliksiru.
PHYTO PARIS - PHYTO 7 - NAWILŻAJĄCY KREM DO CODZIENNEJ PIELĘGNACJI
Na wykończenie mojej codziennej pielęgnacji stosuję krem na bazie 7 ekstraktów roślinnych. Nakładam go na same końcówki włosów. Ma białą, nietłustą konsystencję, ale i bardzo bogatą. Co najważniejsze - nie obciąża włosów i przepięknie je wygładza. Szybko się wchłania, pozostawia blask oraz nawilżenie. Aplikuję go na suche końcówki i od razu widzę efekt działania. Po tygodniu codziennego stosowania włosy stały się bardziej błyszczące, a końcówki widocznie zdrowsze!
Tutaj mamy miękką tubkę o pojemności 50 ml i przydatności 6 miesięcy.
PHYTO PARIS - PHYTOLOGIST 15 - ABSOLUTNA KURACJA PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW DLA KOBIET I MĘŻCZYZN
Dopełnieniem mojej codziennej pielęgnacji jest kuracja przeciw wypadaniu włosów. Jedno opakowanie zawiera 12 ampułek o pojemności 3,5 ml i wystarcza na miesiąc kuracji. Trzy razy w tygodniu aplikujemy serum na skórę głowy, wmasowujemy i nie musimy spłukiwać. Jak widzicie na powyższym zdjęciu do ampułek dołączona jest dodatkowa nakrętka, czyli aplikator, który umożliwia nam wygodne rozprowadzenie preparatu.
Producent obiecuje nam spowolnienie wypadania włosów, stymulację ich wzrostu, poprawę grubości i przedłużenie cyklu wzrostu włosa. Obietnice potwierdzone są badaniami, a najlepsze efekty otrzymujemy po 3 miesiącach. Dlatego też podjęłam decyzję o kontynuacji i wybraniu pełnej kuracji dla moich włosów.
http://www.phyto.pl/phytologist15-results
Przedstawiłam Wam produkty, po które sięgam od kilku tygodniu. Teraz czas na pierwsze wnioski.
Pewnie zastanawiacie się dlaczego stosuję 2 szampony. Otóż powody są dwa. Jak już wspominałam mam bardzo długie i gęste włosy. Szampon o pojemności 200 ml wystarcza mi na kilka użyć. Dlatego też dobrym rozwiązaniem jest dla mnie połączenie dwóch kosmetyków o podobnym działaniu na czas kuracji. Mogę stosować je razem, ale mogę je wymieniać. Raz szampon na wypadanie, a raz szampon do codziennej pielęgnacji. Natomiast drugi powód jest taki, że zawsze stosuję dwuetapowe mycie włosów. Pierwszy krok to oczyszczanie tylko włosów i końcówek, a drugi krok mycie skóry głowy. Teraz już pewnie rozumiecie, dlaczego wolę szampony o większej pojemności czy nawet dwa inne. Tutaj muszę też podkreślić, iż jestem bardzo zaskoczona działaniem obu kosmetyków. Są naturalne, a wpływają fantastycznie na moje włosy. I co ciekawe, nie muszę po ich użyciu stosować odżywki, wystarczy mi krem na wykończenie.
Niesamowitą perełką okazał się dla mnie eliksir, po który będę regularnie wracać i pozostanie on ze mną na zawsze. Widzę, jak pięknie odbijają włosy od skóry głowy po każdym umyciu. Nic mnie nie swędzi i nic nie podrażnia. A do tego jeszcze zapach!
Po zastosowaniu praktycznie całej, miesięcznej kuracji na wypadanie włosów zauważyłam ogromną poprawę w jakiści samych końcówek. Nie łamią się tak, jak wcześniej i mniej ich wypada. Dlatego też będę testować ampułki jeszcze przez kolejne dwa miesiące i zobaczymy, jakie rezultaty przyniosą. Najciekawsze jest to, że przy czole zauważyłam masę tzw. "baby hair", a to bardzo mnie cieszy. Poza tym moje włosy już dawno nie były tak miękkie, gładkie i przyjemne w dotyku. Jestem zachwycona!
Na podsumowanie dodam jeszcze, że już kiedyś miałam okazję skorzystać z farb marki PHYTO Paris i myślę o powrocie. Muszę tylko zorientować się, czy znajdę idealny dla mnie, czekoladowy kolor. Wszystkie kosmetyki możecie zakupić stacjonarnie w wybranych aptekach lub też aptekach internetowych. Podam Wam kilka linków:
https://www.sklepestetyka.pl/phyto-1?Phyto_Dermokosmetyki_nowe-44&gclid=Cj0KCQjw5LbWBRDCARIsALAbcOf8Hl9UOmBfktKIc2f_tIb6ybeXgjkpWaZsOMxprHW4PLUEJIGFjlwaAvLREALw_wcB
https://www.aptekagemini.pl/manufacturer/phyto/
https://www.e-zikoapteka.pl/phyto.html
https://www.aptekaeskulap.com/phyto/
http://www.phyto.pl/index.php/
XOXO
przepiękne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuń