HYDROPEPIDE FIRMA-BRIGHT 20% VITAMIN C BOOSTER - SERUM Z WITAMINĄ C

Witamina C w kosmetykach to jest złoto. Jeden z najsilniejszych antyoksydantów. Wymiata wolne rodniki, rozjaśnia, rozświetla, zmniejsza przebarwienia, działania przeciwstarzeniowo. Można o niej pisać i pisać. W mojej pielęgnacji zajmuje wysoką pozycję od wielu lat, a dziś przedstawię Wam kolejny rewelacyjny kosmetyk, który stosuję już od jakiegoś czasu. Zapraszam do lektury... 

👉🏼 HYDROPEPTIDE FIRMA-BRIGHT 20% VITAMIN C BOOSTER - co to za kosmetyk? 

Producent informuje nas, że mamy tutaj serum ze stabilną formą witaminy C, czyli sól sodową fosforanu askorbylu, w bardzo dużym stężeniu. Ta forma wykazuje się przenikalnością do naskórka i wielokierunkowym działaniem. Wspiera ona produkcję kolagenu na poziomie hydroksylacji reszt proliny i lizyny. Rozjaśnia zmiany hiperpigmentacyjne i zapobiega powstawaniu nowych. Spłyca zmarszczki, poprawia jędrność skóry, chroni przed wolnymi rodnikami. W składzie serum oprócz witaminy C znajdziemy jeszcze inne substancje. Jakie? 

👉🏼 Serum z witaminą C - jaki ma skład? 

Marka Hydropeptide jest znana ze stosowania peptydów i również w przypadku tego serum nie mogło ich zabraknąć. Znajdziemy między innymi Pentapeptyd-21, zwany Granactive 1518, który w połączeniu z aminokwasami zmniejsza widoczność przebarwień i minimalizuje uszkodzenia DNA spowodowane działaniem promieniowania UV. Mamy także kolejny peptyd, czyli Argireline ( botoks-like ) działający relaksacyjne. Zmniejsza on napięcie mięśniowe, a co za tym idzie przyczynia się do redukcji zmarszczek. 

Coś jeszcze? TAK - botaniczny ekstrakt z afrykańskiego drzewa , który stymuluje syntezę kolagenu dostarczając fibroblastom witaminy C. Chroni on kolagen przed degradacją, jest silnym antyoksydantem oraz inhibitorem metaloproteinaz. Dodatkowo możemy odnaleźć w formule niacynamid, który bierze udział w powstawaniu ceramidów, reguluje wydzielanie sebum, wzmacnia skórę i oczywiście kwas hialuronowy w niskocząsteczkowej formie, który przenika do skóry i pomaga w jej nawilżeniu. 

👉🏼 Opakowanie, formuła, zastosowanie. 

Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml i wyposażone w szklaną pipetkę. Na stronie producenta można także zamówić opcję o pojemności 3 ml. Przydatność od otwarcia to 6 miesięcy. 

Zapach? W tym kosmetyku go nie ma. Za to niech Was nie zdziwi kolor serum, bo jest ono dość mocno pomarańczowe, nawet delikatnie brązowe. Formuła za to lekka, wodnista, bardzo szybko się wchłania, nie sprawia problemu podczas aplikacji. 

Producent zaleca, by aplikować 3-4 krople serum na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Następnie je wmasować i nałożyć krem. Najbardziej lubię stosować serum w porannej pielęgnacji w połączeniu z lekkim kremem na dzień lub bezpośrednio z filtrem. A skoro jesteśmy przy filtrach to pamiętajcie, że są one obowiązkowe w pielęgnacji bez względu na wiek, typ skóry i porę roku. Tutaj znaczę, że używając serum, które ma tak wysokie stężenie witaminy C filtr jest nierozłącznym elementem działania na skórę i jej ochrony. 

Dostępność: https://hydropeptide.pl/sklep/treatment-serums/firma-bright/

Cena - 30 ml 609,00 zł , 3 ml 99,00 zł 

👉🏼 Moja opinia: 

Zaczęłam stosować serum pod koniec sierpnia. Ponieważ promieniowanie było jeszcze wysokie przez pierwszy tydzień używałam produkt w wieczornej pielęgnacji, a następnie wprowadziłam go do porannej rutyny. Tutaj zaznaczę, że posiadam skórę mieszaną i wrażliwą. Muszę uważać z kosmetykami, które mają tak wysokie stężenia. Dlatego też wieczorne pierwsze próby były dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Co się jednak okazało, zero podrażnienia, zero pieczenia, zero zaczerwienienia. Moja skóra zareagowała super. Serum szybko się wchłaniało, nie pozostawiało tłustej czy lepkiej warstwy na skórze. Za każdym razem dobrze łączyło się z kremami. 

No właśnie, w porannej pielęgnacji aplikowałam produkt pod różne kremy na dzień, ale też w połączeniu z różnymi filtrami. Nie było mowy o tzw. rolowaniu. Nie było problemów przy aplikacji. Nie doszło do żadnych efektów niepożądanych. Wręcz przeciwnie. I tutaj przechodzimy do sedna. 

Często gdy patrzymy na cenę kosmetyku i widzimy, że jest ona bardzo wysoka chcemy widzieć efekty. Inwestujemy nasze pieniądze w preparat, który powinien przynosić rezultaty. Mamy nadzieję, że tak będzie. Niestety bywało, że bardzo drogie kosmetyki na mojej skórze okazywały się klapą. Tutaj jest inaczej. Pierwsze efekty działania boostera od Hydropeptide zauważyłam w ekspresowym tempie. Wróciłam z wakacji z Włoch. Moja skóra była mocno opalona. Była... bo już po tygodniu stosowania serum z witaminą C zaczęła szybko się rozjaśniać. To był niesamowity efekt, a ja w pewnym momencie nawet stwierdziłam, że mogłam wprowadzić serum nieco później, bo tak zbyt długo nie cieszyłam się opalenizną. Z drugiej strony potwierdziło się działanie witaminy C i pozostałych składników. Skóra zaczęła wyglądać na młodszą, rozjaśnioną, rozświetloną, napiętą. Do dziś tak jest. Uwielbiam ten kosmetyk i wpisałam na moją listę must have najlepszych produktów z witaminą C z wyższej półki! 

Polecam każdej osobie, która posiada więcej gotówki i chce zainwestować w swoją skórę. Osobom, które borykają się z przebarwieniami, mają poszarzała cerę, liczą na rozjaśnienie i rozświetlenie. Chcą działać przeciwzmarszczkowo, przeciwstarzeniowo. Chcą mieć genialny produkt w swojej pielęgnacji, a ten właśnie taki jest. 

XOXO

autor tekstu - kosmetolog, blogerka, vlogerka Anita Kobus 

COCO COLLECTION - o mnie

Cześć, mam na imię Anita i oprowadzę Cię po świecie kosmetyków. 

Z zawodu jestem kosmetologiem i od dawna interesuję się skórą, dobrze dobraną pielęgnacją, ale też kosmetykami. Lubię testować nowości i sprawdzać ile z obietnic producenta rzeczywiście jest prawdą. 

Na moim blogu znajdziesz nie tylko recenzje i opinie o kosmetykach. Jest tutaj znacznie więcej: 

Czy Wiesz - kategoria dotycząca wielu ciekawostek z dziedziny kosmetyki oraz kosmetologii. 

Porady - jako kosmetolog radzę w doborze odpowiednich kosmetyków, jakie kroki w pielęgnacji wykonywać, ale też jakie skuteczne zabiegi stosować. 

Prywatnie - ciekawostki z życia blogerki. 

Jeśli jeszcze Ci mało koniecznie sprawdź mój Instagram oraz kanał na You Tube - COCO COLLECTION.