Jest taki jeden dzień w roku, kiedy obdarowujemy najbliższą nam osobę kwiatami, czekoladkami, życzeniami. To właśnie w tym dniu zakochani okazują sobie jeszcze więcej miłości. I choć wyznaję zasadę, że uczucia powinniśmy pokazywać bez względu na okazję, każdego dnia i w każdej chwili to uwielbiam celebrować Walentynki z moim Sercem. Nie ukrywam, że ten szczególny dzień kojarzy mi się z czerwoną szminką i paznokciami, piękną bielizną i bukietem czerwonych róż. A Wam? Lubicie Walentynki?
Nie jestem fanką czerwonych paznokci, ale też czasem lubię przełamać własne konwenanse i sięgam po kolory, które kojarzą się z miłością. Przeglądając moje zbiory lakierów hybrydowych Provocater znalazłam 3 piękne odcienie, które idealnie sprawdzą się na tę właśnie okazję. Jest coś krwistego, jest coś o barwie wina i coś szczególnie prowokującego...
Kolor nr 32 Provocater Red to czerwień godna swojej nazwy. Moja znajoma określiła ją miłosnym pocałunkiem, pełnym pasji i romantyzmu. Kolor, który pięknie będzie wyglądał z połyskiem i w macie, z odrobiną srebra i złota. Co Wy na to?
Kolejny kolor to nr 110 Spanish Flamenco pochodzący z kolekcji Find Me. Jest to zdecydowanie mój ulubiony czerwony odcień. Nasycony, pięknie napigmentowany, pełen miłości i szczęścia. W dopełnieniu z czerwoną szminką na ustach będzie podkreślał pełną emocji i seksapilu kobiecą naturę.
Nie ma randki bez czerwonego wina! A może nr 24 i Mystery Wine na paznokciach? Co powiecie na taki kolor? Zawiera w sobie delikatnie połyskujące drobinki i jest przez to nieco tajemniczy, ale i zmysłowy. Coś dla miłośniczek nietypowych i odważnych kolorów na paznokciach!
Propozycje walentynkowych stylizacji!
A co powiecie na lekkie zdobienia przy użyciu wyżej wspomnianych lakierów? Być może wystarczą Wam tylko te piękne odcienie na paznokciach, a być może zainspirują Was poniższe zdjęcia. Jestem ciekawa czy zdecydujecie się na odrobinę szaleństwa!
Jeśli o mnie chodzi to postawiłam na ulubiony kolor Spanish Flamenco oraz biało - czarny akcent i małe serduszka. Nie lubię zbyt mocnego przepychu, gdyż już sam krwisty odcień jest dla mnie wybuchowym doznaniem. Za to czerń i biel idealnie komponują się z miłosnym kolorem, stąd też moja decyzja.
Czerwona szminka, piękne paznokcie i wystrzałowa bielizna. Poczujmy się kobieco i seksownie tego dnia. Korzystajmy z Walentynek na 100% ❤️❤️❤️
XOXO
Ja uwielbiam czerwony kolor na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńAle piękności :)
OdpowiedzUsuńW Walentynki trzeba poszaleć. Czerwone paznokcie i usta to obowiązek u mnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie! Czerwień zawsze wygląda ślicznie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń