Zacznijmy od tego, co obiecuje nam producent. Mamy mieć wyraźnie bielsze zęby już po 5 dniach, a maksymalny efekt widoczny po tygodniu. Do tego celu wykorzystujemy ultracienkie, elastyczne i przeźroczyste paski o smaku mięty, do których stworzenia wykorzystano innowacyjną technologię samorozpuszczania. Dodatkowym plusem ma być odświeżenie naszego oddechu, szybkość i skuteczność!
Opakowanie zawiera 14 saszetek z paskami na dół i górę oraz akcelerator. Termin ich przydatności to 6 miesięcy! Co ważne nie wolno stosować pasków przy zapaleniu dziąseł, krwawieniu, w ciąży i okresie karmienia piersią, ani u dzieci i osób, które noszą aparat dentystyczny. Przerwa między kolejnymi zastosowaniami powinna wynosić co najmniej 4 tygodnie i nie stosujemy ich częściej niż 6 razy do roku.
W składzie akcelatora mamy wodę i chlorek sodu, a w składzie pasków glicerynę, wodę, aromaty, kwas cytrynowy, ftalen, substancję wiążącą, humektant, maltodekstryna itd.
Jak wspomniałam wyżej w saszetce znajdują się dwa paski, które są wystarczające duże i długie, a także bardzo cienkie. Akcelerator wyposażony jest w miękką gąbkę, nasączoną płynem.
Cena opakowania to ok. 70,00 zł
Możecie kupić je np. w drogerii Rossmann.
Stosowanie i sama aplikacja pasków jest dość wygodna. Najpierw myjemy zęby, następnie smarujemy je akceleratorem i przyklejamy do nich pasek, którego nie należy rozciągać i nakładać na dziąsła. Dociskamy, a po upływie 5-7 minut dokładnie przepłukujemy usta wodą.
Paski mają miętowy, bardzo słodki smak i rzeczywiście się same rozpuszczają. Co prawda nie do końca, ale mimo wszystko jednak tak. Po zabiegu zęby są gładkie, oddech odświeżony!
Podczas stosowania kuracji nie doszło u mnie do żadnego podrażnienia. Zęby nie stały się też wrażliwe, a tym bardziej dziąsła!!!!
Ogromnym plusem w przypadku tych pasków jest to, iż wystarczy trzymać je tylko kilka minut a także można nakładać je 2 razy dziennie.
Zobaczcie teraz jak prezentują się efekty ich stosowania:
Posumujmy teraz całą kurację!
1. Plusy w aplikacji i wygoda stosowania.
2. Zero podrażnień i uwrażliwienia.
3. Miętowy smak, krótka aplikacja i samorozpuszczalne rozwiązanie.
4. Ogólna dostępność dla wszystkich i całkiem przystępna cena.
Czy jestem zadowolona z efektów? TAK! Musicie pamiętać, że zęby nie są naturalnie białe a lekko żółte i jest to związane z genetyką. Podczas stosowania ich wybielania powinno się zrezygnować z picia kawy, herbaty czy czerwonego wina itp. Paski wybielają nam zęby tylko o kilka tonów i nigdy nie będzie to taki efekt jak po użyciu lasera. I teraz, jeśli weźmiemy wszystkie te punkty pod uwagę to przyznaję, że jestem jak najbardziej zadowolona, bo moje zęby rozjaśniły się nieco bardziej. Nie zrezygnowałam z picia "farbujących" napojów a to jest tylko na plus owej kuracji! Owszem, nie jest to efekt WOW! Moje zęby nie są śnieżno białe! Ja jednak nie spodziewam się, że tak będzie gdyż nauczona doświadczeniem, wiem iż nie mogę się tego spodziewać. Najbardziej podoba mi się wybielenie kłów, bo są to te zęby, które niestety są najciemniejsze!
Czy polecam? Wiele z Was czekało na moją opinię, gdy pierwszy raz pokazałam Wam paski na snapchacie czy You Tubie! Pytaliście o różne kwestie, a najbardziej ciekawiło Was czy paski nie uwrażliwiają. Potwierdzam, iż nic takiego się nie dzieje, a co do efektów to są one widoczne już po kilku dniach. Myślę również, że warto wypróbować tego typu paski. Jest to rzeczywiście tańsza alternatywa do wybielania w salonie i każdy może sobie na nią pozwolić. Pamiętajcie jednak, by zawsze wcześniej skonsultować Waszą decyzję z dentystą!!!!!
http://rapidwhite.co.uk/
http://www.rossmann.pl/Produkt/Rapid-White-Bleaching-Strips-paski-wybielajace-1szt,380410,281
XOXO
U mnie również kły są zdecydowanie najciemniejsze ;) Zastanawiam się nad samodzielnym wybielaniem zębów, może zdecyduję się akurat na te paski ;)
OdpowiedzUsuńKły są ciemniejsze u każdego, a paski mogą się sprawdzić w takim delikatnym wybielaniu ;)
UsuńSuper, że u Ciebie się one sprawdziły ... i fatyczne widać lekką różnicę :) ja miałam z innej firmy to mnie podrażniały i jakoś się zraziłam do tej metody ... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam z innej firmy i podobnie mnie podrażniły ;)
UsuńJa robiłam wybielanie laserem - chciałam od razu dobry efekt, bo moje zęby nie mają osadów, tylko po prostu są żółte. A na to to podobno laser miał pomóc. Nie spodziewałam się bieli, ale takiego efektu, jak Ty masz po paskach.
OdpowiedzUsuńOd razu po zabiegu efekt był, zęby miały dochodzić do ostatecznego koloru przez dwa tygodnie. Przez tydzień były jaśniejsze, po dwóch zrobiły się dokładnie takie jak wyjściowo. Dla gabinetu było to takie zaskoczenie, że zrobili mi drugi zabieg za darmo, w ramach reklamacji. I po dwóch tygodniach zęby znów były tak samo żółte. Jestem wyjątkowym przypadkiem - jeszcze im się nie zdarzyło, żeby laser zupełnie nie zadziałał, a właściwie na parę dni.
Duże pieniądze wydałam, z marzeniem o ślicznych ząbkach się pożegnałam, na takie paski w tej sytuacji nawet nie patrzę.
Dobrze, że u kogoś działają. :)
Bo to nie jest na całe życie. I wszystko tez zależy od tego co pijesz ,palisz jesz itp . Przy mojej zielonej herbacie bym musiała co tydzień a pije litrami
UsuńOOo zainteresowałaś mnie !!
OdpowiedzUsuńPo zdjęciach mam wrażenie, że to bardziej różnica w oświetleniu wpływa na kolor zębów a nie te paski ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe i przydatne podsumowanie. Piszesz, że stosowałaś różne metody wybielania. Jak takie paski porównujesz z wybielaniem u stomatologa specjalisty?
OdpowiedzUsuńTo jest zupełnie inne wybielanie, efekt słabszy i nie utrzymuje się tak długo jak po wybielaniu u stomatologa ;)
UsuńJa na szczęście mam białe zęby za to słabe i używam spespecjalistycznych past które sa dość drogie :(
OdpowiedzUsuńfajna sprawa
OdpowiedzUsuńPierwszy ra je widzę.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że je kupię :)
OdpowiedzUsuńHej, a ja mam pytanie...Czy masz z natury wrażliwe zęby ? Bo jest to bardzo wazne..
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że czaję sie z kupnem tego.. :)
Nie mam wrażliwych zębów, ale za to wrażliwe dziąsła i to również potrafi utrudnić życie ;)
UsuńJuż testowałam białą perłę i white time i miałam minimalne efekty, ale zainteresowałaś mnie tymi paskami. Chętnie przetestuję! :)
OdpowiedzUsuńwzajemne obserwowanie? :)
http://kaayen.blogspot.com
Ja używam metody Dr Martin Schwarz i ten sposób polecam.
OdpowiedzUsuńnikt mi nie powie ze jest coś lepszego niż paski wybielające Crest , osobiście stosowałam i polecam !
OdpowiedzUsuńNie miałaś żadnej nadwrażliwości zębów? Mi po paskach Crest czasami się pojawia, ale tylko przy dłuższym stosowaniu (8-10 dni). Po kilku dniach od zaprzestania stosowania przechodzi, ale jednak w trakcie wybielania jest czuć nadwrażliwość. W każdym razie gratuluję efektów, ząbki wyglądają na odświeżone :)
OdpowiedzUsuńCzyli te wszystkie paski z opakowaniaa trzeba uzyc tak??? Bo na ulotce napisane jest, ze naksymalny efekt w 7 dni .. więc nie rozumie 😁
OdpowiedzUsuńTAK
UsuńWarto stawiac na nowoczesne rozwiązania w medycynie, w szczególności jeżeli chodzi o higiene hamy ustnej
OdpowiedzUsuńInteresująca metoda. Muszę wypróbować
OdpowiedzUsuń