I tym razem odkryłam coś bardzo fajnego, coś czego nigdy wcześniej nie używałam! Produkt oczywiście marki YASUMI, którą ostatnio bardzo polubiłam. I mimo iż przyzwyczajona jestem do kosmetyków oczyszczających typu żele, mleczka czy płyny ten skradł mi serce. A dlaczego? O tym dowiecie się w dalszej części posta! Zapraszam...
Puder do codziennego oczyszczania skóry przeznaczony do każdego rodzaju cery. Usuwa zanieczyszczania oraz delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka. Nie wysusza i nie podrażnia skóry.
Po jego zastosowaniu skóra jest oczyszczona, rozświetlona i niezwykle gładka w dotyku.
To maleńkie opakowanie, bo zaledwie 50 ml skrywa w sobie bardzo przyjemny proszek.
Dodatkowo posiada wygodne sitko i nie sprawia żadnych problemów z aplikacją na dłoń.
Produkt przetestowany dermatologicznie.
Oczywiście jak każdy kosmetyk marki YASUMI nie był testowany na zwierzętach.
Cena: 49,00 zł
Na opakowaniu znajdziemy również termin trwałości produktu.
Skład:
Znajdziemy tu sorbitol na pierwszym miejscu w składzie, talk, puder kukurydziany, kwas salicylowy, alantoinę, ekstrakt z limonki, związki zapachowe, puder z aloesu, barwniki itd.
Kwas salicylowy reguluje pracę gruczołów łojowych, zapobiega nadprodukcji sebum, zwęża pory i przyczynia się do redukcji zaskórników.
Ekstrakt z limonki neutralizuje wydzielanie sebum, złuszcza martwy naskórek, oczyszcza, łagodzi. Poprawia kondycję skóry i nadaje jej promienny wygląd.
Alantoina silnie nawilża, łagodzi stany zapalne.
Aloes regeneruje, przyspiesza proces gojenia uszkodzeń skóry, działa nawilżająco i łagodząco.
Jak widzicie na zdjęciu proszek ma żółtą barwę, nie pachnie, ale nie jest to drobno zmielony puder!
Pod wpływem wody zamienia się w delikatną pianę, którą następnie możemy oczyścić twarz, dekolt i szyję.
Jego aplikacja i przygotowanie jest bardzo prosta, a co ciekawe dosłownie niewielka ilość wystarczy do dokładnego oczyszczenia. Przez to także produkt jest bardzo wydajny.
Według mnie proszek nie nadaje się do głębokiego demakijażu. Jest zbyt delikatny, nie mniej jednak wypróbowałam go w ten sposób i muszę stwierdzić, że całkiem dobrze sobie radzi.
Używałam go jako drugi produkt w demakijażu, już po oczyszczeniu skóry przy pomocy płynu micelarnego. Nie wyobrażam sobie aplikacji kremu na twarz, jeśli wcześniej nie umyję jej jeszcze wodą z odpowiednim produktem. Nawet nie wyobrażacie sobie ile jeszcze zanieczyszczeń pozostaje na naszej skórze. I w tym między innymi utwierdził mnie właśnie ten proszek!!!
Skóra po nim nie była ani ściągnięta, a tym bardziej lepka.
Zniknęły delikatne zaczerwienienia, czułam gładkość, czystość i przyjemność z użycia.
Zero podrażnień!
Bardzo fajny produkt przygotowujący naszą skórę na aplikację innych produktów.
Bardzo wydajny i o całkiem dobrym składzie.
Mogę spokojnie polecić Wam kolejny produkt marki YASUMI.
A jeśli jeszcze macie wątpliwości zapraszam do obejrzenia filmiku Hani, która również polubiła ten puder i inne kosmetyki marki!
XOXO
Według mnie pachnie całkiem wyraźnie ;) Ale też go lubię.
OdpowiedzUsuńCo to ludzie nie wymyślą
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk , chętnie bym go wypróbowała!
OdpowiedzUsuńużywam go od paru dni i się zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńja natomiast wyczuwam w nim cytrusowy delikatny zapach - bardzo przyjemny ;)
od dawna jestem chętna na yasumi, sprawdzałam tylko na ich stronie ale się nie logowałam, więc nie mam pojęcia nawet jakie mają ceny
OdpowiedzUsuń