BLOC SKIN PROTECTOR SPF 50+ - WYSOKA OCHRONA SKÓRY PRZED PROMIENIOWANIEM

Jak ważna dla skóry jest ochrona przed promieniowaniem dowiedziałam się kilka lat temu. Przyznaję, że należałam do tego grona kobiet, które przeginają ze słońcem. Latem opalałam się na skwarkę, najlepiej na przyspieszacz lub olejek, a zimą chodziłam regularnie do solarium. Moje podejście do tematu ochrony zmieniło się w momencie, gdy na mojej skórze zauważyłam dziwne zmiany. Są to małe, białe plamki, które już się nie opalają. Przy jasnej skórze praktycznie niewidoczne, ale za to przy opalonej ... Dołóżmy do tego przesuszenie skóry i zmarszczki. Właśnie, zmarszczki pojawiły się z czasem i są konsekwencją moich głupich wyborów. Powiecie, że jest to też naturalny stan rzeczy, ale jako kosmetolog, dziś wiem, że na ich przyspieszone powstawanie wpływa wiele czynników. 

I tak właśnie na studiach dowiedziałam się, co powoduje nadmierne promieniowanie i brak ochrony naszej skórze oraz jak wpływa to na nasz organizm. Dziś bez odpowiedniego filtra nie ruszam się z domu... 

Przetestowałam wiele marek i choć rynek ciągle się rozrasta w tym temacie, wiem że nie poznałam jeszcze wszystkich, ale. Chcę więcej, wyszukuję czasem perełki czasem buble. Ciągle się uczę i poznaję. Niedawno na moim kanale pojawił się film dotyczący filtrów UV. Wspomniałam Wam w nim o moim ostatnim odkryciu. Kosmetyku, w którym zakochałam się od pierwszego użycia i dziś chcę go Wam bliżej przedstawić. 

BLOC SKIN PROTECTOR SPF 50+ 

Poznajcie ultrakomfortową mgiełkę chroniącą przed promieniowaniem UVA i UVB. Zdecydowałam się na nią ponieważ jest w formie spray'u, a to dodatkowo umożliwia nam wygodniejszą aplikację. Produkt przeznaczony do stosowania na skórę całego ciała i twarzy, na i pod makijaż! 

Jego ogromną zaletą jest konsystencja. Po wyciśnięciu z opakowania zachowuje się jak gazowana woda. Transparentna o pięknym, delikatnym zapachu. Podczas rozprowadzania na skórze zamienia się w nieco tłusty olejek. Bardzo szybko pojawia się efekt nawilżenia i ukojenia, a poza tym niewiarygodny komfort w użyciu. 

Aplikujemy preparat podobnie, jak wszystkie filtry dostępne na rynku. Na 15 minut przed wyjściem z domu i dokładamy go co 2-3 godziny, po każdym wyjściu z wody, spoceniu się czy też wytarciu ciała ręcznikiem. Takie zalecenia znajdziemy również na opakowaniu kosmetyku. 

http://peel-mission.pl/produkt/skin-protector-spf-50

Pojemność - 150 ml. Bloc Skin Protector to produkt profesjonalny dostępny wyłącznie w wybranych salonach kosmetycznych oraz na stronie producenta. Oprócz substancji promieniochronnych posiada w składzie witaminę E oraz związki zapachowe. Nie podrażnia skóry i mogą stosować go osoby o cerze wrażliwej. 

Przejdźmy teraz do kwestii technicznych i moich testów. To, co może Was zainteresować to zastosowanie filtra pod i na makijaż. Sprawdziłam obie opcje i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Pod podkładem trzyma się, jak najlepsza baza. Nie sprawia problemów z aplikacją podkładu. Nic się nie roluje i nie waży. Co więcej, jako posiadaczka cery mieszanej stwierdzam - makijaż trzyma się bez naruszenia wiele godzin. Świecenie w strefie T nie pojawia się szybciej niż zwykle i nie ma efektu bielenia skóry. 

Dokładanie Bloc Skin Protector nie przysparza kolejnych problemów. Mamy tu formę aplikacji w aerozolu, ale ja wolę wycisnąć odrobinę preparatu na dłoń, a następnie delikatnie wklepać ją w skórę. Dzięki temu mój makijaż pozostaje nienaruszony. Coś wspaniałego! 

Bardzo często martwicie się o zapychanie porów. Stosuję kosmetyk już od jakiegoś czasu i nie zauważyłam, by coś złego działo się z moją skórą, dlatego też właśnie dziś polecam Wam wypróbowanie tego produktu. Jeśli macie możliwość jego zakupu to koniecznie wypróbujcie. Świetne rozwiązanie w postaci mgiełki rozwieje Wasze wątpliwości w stosunku do dokładania filtra za dnia. Poza tym myślę, że będzie to też fantastyczne rozwiązanie w okresie letnim. 

XOXO