THE BODY SHOP Passion Fruit Body Butter - idealne masełko na lato

Lato kojarzy mi się z owocami, zapachami, kolorami, świeżymi kwiatami i upalnymi dniami. Zazwyczaj rezygnuję w tym okresie z tłustych i gęstych produktów do pielęgnacji ciała, ale są takie zapachy, bez których nie umiem przetrwać lata. No może troszkę przesadzam, nie mniej jednak słodkie, owocowe aromaty umilają mi te dni. I mimo iż dziś przedstawię Wam masło dla ciała, to i tak uważam, że jest ono doskonałe właśnie na ten sezon. A dlaczego? Przekonacie się dalej ...

Masła The Body Shop cieszą się dobrą opinią, nie tylko ze względu na ich działanie czy konsystencję, ale także na ich cudowne zapachy.
Passion Fruit Body Butter to kosmetyk przeznaczony do skóry suchej i normalnej o aromacie passiflory. Zawiera odpowiednie wyciągi oraz masło Shea, które intensywnie regenerują i odżywiają skórę.

Masło zamknięte jest w plastikowym, standardowym dla marki opakowaniu o pojemności 200 ml.
Przydatność od otwarcia to 12 miesięcy.
Jego standardowa cena to 69,00 zł, ale w chwili obecnej znajdziecie je na wyprzedaży za połowę!!!

Skład:

Mamy tu między innymi: masło kakaowe, masło Shea, glicerynę, woski pszczele, olej sezamowy, związki zapachowe, konserwanty, wyciąg z passiflory, witaminę E, barwniki itd.

Masełko jest dość gęste o lekkiej fioletowej barwie. Jego zapach jest obłędy, słodki, owocowy i typowo letni. Utrzymuje się na skórze, co sprawia jeszcze więcej przyjemności.

Kosmetyk dobrze rozprowadza się na skórze, nie tworzy smug, nie jest tępy. Bardzo szybko się też wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Kolejna sprawa to jego działanie. Tu odczujemy złagodzenie skóry, zwłaszcza po opalaniu czy wieczornej kąpieli. Świetnie sprawdzi się również po goleniu.
Skóra jest nawilżona, szybko się regeneruje, a uczucie suchości znika. Nie ma podrażnień, zapychania porów itp. No i ten zapach.
Choć jego cena regularna jest ogromna za tak małe opakowanie to często znajdziemy to masełko na promocjach. Plus również za wydajność!
Uwielbiam  stosować ten produkt właśnie latem i to właśnie za obłędny zapach oraz działanie. Co z tego, że masło!!!! Mamy tu samą przyjemność stosowania! I czego chcieć więcej???
Polecam Wam wypróbowanie tego kosmetyku. Możecie dokupić do niego jeszcze żel pod prysznic, peeling do ciała czy lżejszy balsam. Przekonałam Was do passiflory ukrytej w maśle do ciała? Mam nadzieję :)

XOXO