BOURJOIS HEALTHY MIX FOUNDATION ORAZ CONCEALER - CZY RZECZYWIŚCIE NOWA FORMUŁA?

Kiedy pierwszy raz pokazałam Wam go na zdjęciach padła cała masa pytań o jego formule. Czy została zmieniona, czy nadal ta sama? Czy dobrze się spisuje? Jak długo się trzyma? Za każdym razem odpowiadałam tak samo: nie wiem, ponieważ mam z nim styczność pierwszy raz. Obiecałam Wam, że dobrze go przetestuję i wtedy wydam dokładną opinię. Dziś już chyba wiem, co mieliście na myśli pytając o formułę! ...

BOURJOIS HEALTHY MIX to podkład rozświetlający o formule wzbogaconej w ekstrakt z owoców moreli ( blask ), melona ( nawilżenie ), jabłko ( przedłożenie młodości ). Ma za zadanie ujednolicić cerę oraz nadać jej blask od wewnątrz, rozświetlić oraz nawilżyć przez wiele godzin. 

Nie podrażnia, nie zatyka porów. Przetestowany dermatologicznie! 

Zamknięty w szklanym opakowaniu o pojemności 30 ml, zaopatrzony w pompkę! Wydostaje się bez problemów z buteleczki, a przy tym jest higieniczny w utrzymaniu. 

Jego przydatność od otwarcia to 12 miesięcy. 

Dostępny w sprzedaży w drogeriach: Super Pharm, Rossmann

Cena: ok. 50,00 zł

Jego konsystencja jest niesamowicie lekka i wodnista, ale daje za to ciekawe krycie. Podkładu nie czuć na twarzy, nie przesusza jej i tym bardziej jej nie podrażnia. Nada się do każdego typu cery i bardzo fajnie sprawdzi w ciągu dnia, w codziennym makijażu. 

Odcień jaki ja posiadam to nr 51 light vanille i uważam iż jest dla mnie idealny. Zwłaszcza teraz w okresie zimowo - wiosennym, gdy moja cera jest jeszcze nieco blada. Dodatkowo posiadam również korektor w odcieniu 51 light. 

Korektor z Healthy Mix ma podobne zadanie. Rozświetlać, nawilżać, ale i ukrywać niedoskonałości. Jego formuła idealnie stapia się ze skórą, nie podrażnia i nie pozostawia śladów. 

Opakowanie wygląda jak miniaturka podkładu. Pojemność to 7.8 ml i przydatność 12 miesięcy. Dodatkowo mamy tu wygodny aplikator zakończony gąbeczką, który umożliwia nam precyzyjne nałożenie produktu. 

Rożnica polega przede wszystkim w konsystencji, która jest znacznie gęstsza, ale nie ciężka. Bardzo dobrze kryje i rzeczywiście stapia się ze skórą. 

Cena: ok. 30,00 zł

Zobaczcie teraz jak podkład prezentuje się na mojej skórze. Zdjęcia zrobiłam przed jego nałożeniem oraz po: 

Napisałam we wstępie do dzisiejszego posta, ze chyba zrozumiałam o co Wam chodziło ze zmianą formuły podkładu. Otóż przyznam się Wam, że miałam z nim nieco problemów. Z jednej strony wygląda on na skórze obłędnie. Rozświetla i sprawia, ze staje się ona pełna blasku i wygląda na wypoczęta. Poza tym bardzo długo utrzymuje na twarzy i nie powoduje świecenia w strefie T. 

Niemniej jednak coś jest tu nie tak, a chodzi o aplikacje i właśnie formule. Nie byłam w stanie nałożyć owego kosmetyku po wcześniejszym zastosowaniu kremu na dzień. Za każdym razem podkład jakby nie chciał się stopić ze skóra i robiły się smugi. Pomyślałam wtedy o zmianie pędzla na gąbkę i dalej było to samo. Co zrobiłam? Zrezygnowałam z kremu na dzień, a nakładałam na twarz tylko serum i później podkład. To okazało się dobrym krokiem, ale... 

Powrócił problem w okolicy oka, gdzie wcześniej aplikowałam krem. Znów formuła nie chciała się łączyć i wyglądało to tak, jakby podkład się "zważył"! Czy zrezygnowałam ze stosowania kremu pod oczy? Nie, ale zaczęłam bardzo ostrożnie nakładać kosmetyk BOURJOIS i omijać te okolice. Wiele razy się zapomniałam i musiałam usuwać formule przy pomocy wacika czy chusteczki. To tez sprawiło, ze czas wykonania porannego makijażu bardzo mi się wydłużał. 

Nie potrafię tego zrozumieć. Zmieniałam kremy, zmieniłam konsystencje kosmetyków pielęgnujących i za każdym razem robiło się to samo. Dopiero, gdy skóra była sucha jak wiór podkład idealnie się aplikował, rozprowadzał i dobrze też wyglądał. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacja. 

Jeśli chodzi o korektor to absolutnie nie mam mu nic do zarzucenia, a nawet dodam iż jest świetny. Rewelacyjnie trzyma się na skórze, nie przesusza jej i można stosować go w okolicy oka. Przykryje cienie i nie podkreśli zmarszczek. 

Czy wrócę do obu tych kosmetyków? Nie wiem. Przyznam się z ręką na sercu, że gdyby nie te problemy z aplikacją to mogłabym powiedzieć, iż podkład ten to istna perełka. Być może reaguje on tak tylko na mojej skórze? Tego wykluczyć nie mogę. Z całą pewnością sięgnę jeszcze po korektor! 

http://www.bourjois.pl/

XOXO