Nawilżenie to postawa w pielęgnacji bez względu na stan skóry. Musimy pamiętać o tym mając cerę suchą, ale i mieszaną czy tłustą. Warto więc inwestować w kosmetyki, które nam w tym pomogą oraz wzmacniać organizm od wewnątrz pijąc odpowiednią ilość wody. Dziś przedstawię Wam moją perełkę. Krem Estee Lauder, do którego wracam, gdy czuję, że moja skóra potrzebuje nawilżenia...
Estee Lauder DayWear Advanced Multi-Protection Anti-Oxidant Creme SPF 15 to silnie działający krem nawilżający, który jak żaden inny chroni skórę przed oznakami przedwczesnego starzenia się. W formule owego produktu znajdziecie unikalny kompleks niezbędnych dla skóry przeciwutleniaczy, skutecznie walczący z uszkodzeniami spowodowanymi wolnymi rodnikami.
Estee Lauder DayWear pomaga chronić skórę, dzięki zaawansowanym filtrom przeciwsłonecznym o wszechstronnym działaniu i sprawia, że nie tylko jest ona odporna na pierwsze oznaki starzenia, ale wygląda też na bardziej wygładzoną, rozświetloną i nawilżoną.
Krem został przebadany dermatologicznie i jest niekomedogenny.
Przeznaczony do cery normalnej i mieszanej.
Do stosowania na dzień.
Jego pojemność to 50 ml.
Termin przydatności 24 miesiące.
Cena - 199,00 zł
W składzie Estee Lauder DayWear znajdziemy emolienty, wyciąg z guawy, wyciąg z żółtej goryczki, wyciąg z rdestowca ostrokończystego, wyciąg z jęczmienia zwyczajnego, wyciąg ze złotych alg, wyciąg z rozmarynu, wyciąg z pszenicy, kofeinę, wyciąg z limonki, wyciąg z pestek winogron, proteiny ryżowe, glicerynę, mocznik, skwalen, witaminę E, kwas hialuronowy, trehalozę, związki zapachowe, barwniki, filtry chemiczne, konserwanty i wiele innych substancji.
Opakowanie, w którym mieści się krem DayWear to piękny szklany słoiczek i co ważne, sam produkt chroni plastikowe wieczko. Chyba nie muszę zwracać uwagi na elegancję i szyk, jakie towarzyszą kosmetykom marki. Wiemy przecież, że jest to półka selektywna, więc i kosmetyki muszą być na wysokim poziomie ;)
Konsystencja Estee Lauder DayWear jest lekko zielona, gęsta i posiada charakterystyczny ogórkowy zapach, który uwielbiam. Idealnie pobudza o poranku, ale nie utrzymuje się długo na skórze. Warto zauważyć, iż krem bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, nie tworzy smug i szybko się wchłania. Nie podrażnia, nie powoduje zaczerwienienia, jak i nie zapycha porów skórnych.
Skóra po aplikacji jest miękka i czujemy głębokie nawilżenie. Przy dłuższym, codziennym stosowaniu zauważamy poprawę w jakości cery. Staje się ona gładsza i bardziej rozjaśniona. Dla mnie ważna jest również ochrona. Mimo iż mamy tu tylko SPF 15 to i tak uważam, że lepiej tyle niż nic. W dzisiejszych czas nawet delikatny filtr jest ważny dla naszej skóry, a walka z wolnymi rodnikami tak pomocna.
Estee Lauder DayWear to zdecydowanie jeden z moich faworytów, jeśli chodzi o poranną pielęgnację. Według mnie jest to krem dla każdego bez względu na wiek. Sprawia, że skóra z każdym dniem staje się piękniejsza, jest chroniona, wygląda dobrze, a co jest równie ważne, makijaż trzyma się na niej przez wiele godzin. Krem perełka, godny przetestowania, godny wypróbowania. Coś dla osób, które lubią kosmetyki z górnej półki i dla takich, które chcą inwestować w piękną skórę!!! Polecam!
XOXO
Mialam go kiedys ale zachwytu nie bylo, po prostu byl przeciętny i taki sam efekt, a raczej jego brak mialam tez po o wiele tanszym kremie z Bielendy czy z AA. Zgodze sie ze zapach i opakowanie jest piekne, ale nawilzenia spektakularnego na mojej skorze on nie dawal, dlatego w moim odczuciu jakis super hiper nie jest. Po prostu przeciętniak jak inne, troche nawilza, ale nic innego nie robi, wiec cena troche nieadekwatna do dzialania 😂
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam o nim podobne zdanie. Wydawało mi się, że nic specjalnego nie robi. Później zrobiłam kolejne podejście i było lepiej, a teraz wydaje mi się, że jest super. Nie wiem, czy formuła została udoskonalona, czy moja cera się zmieniła. Ja jednak bardzo go lubię :)
UsuńStraszny zapychacz niestety :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Poważnie? U mnie zero zapchania mimo iż mam cerę mieszaną ;)
UsuńTo rowniez moj must have w porannej pielegnacji. Sprawdza sie rewelacyjnie <3
OdpowiedzUsuńChyba mam go w zapasie (nie jestem pewna, bo te ich nazwy produktów są takie długie i skomplikowane :P) ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś głupia myślałam, że jak nie mam problemów na nawilżeniem twarzy tto nie muszę używać kremów nawilżających... potem tak mi buzia wyschła że szok :( teraz stosuję rano i wieczorem krem nawilżający :D
OdpowiedzUsuńSwietnie wygląda :) Trochę drogi, ale jak bedzie mnie stać to na pewno będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuń