Wielokrotnie powtarzałam Wam, iż prawidłowo wykonany demakijaż to podstawa w naszej pielęgnacji skóry. By była ona gotowa na przyjęcie substancji aktywnych musi być dokładnie oczyszczona. W tym celu należy wykonać kilka podstawowych kroków. Od czego zacząć? Jakie kosmetyki wybrać? Jak powinien wyglądać prawidłowy demakijaż twarzy i oczu? Dziś podpowiem Wam jak się do niego przygotować i na co zwrócić uwagę!
Demakijaż krok po kroku
Pierwsza czynność, od której zaczynamy nasz demakijaż to oczyszczenie okolicy oczu. Usuwamy nie tylko makijaż, ale również zanieczyszczenia, które zebrały się na powiekach, brwiach i rzęsach. W tym celu najlepiej skorzystać z kosmetyków specjalnie stworzonych do demakijażu oczu. Mogę to być płyny micelarne, dwufazowe płyny na bazie olejków, mleczka, śmietanki lub specjalne żele. Zwróćcie uwagę, czy nie posiadają one związków zapachowych i są przebadane okulistycznie. Macie wtedy większą gwarancję, że nie dojdzie do owej podrażnienia okolicy.
Demakijaż oczu możecie wykonać stosując wacik kosmetyczny wykonany ze 100% bawełny lub pomóc sobie przy pomocy Waszych paluszków delikatnie rozprowadzając produkt na powiekach i rzęsach. Pamiętajcie, by nie naciągać skóry, nie trzeć rzęs i nie śpieszyć się ;)
Polecam Wam przetestować nowość marki CLINIQUE. Jest to lekki żel micelarny, który nie wymaga użycia wody, ale świetnie sobie radzi z usuwaniem właśnie pierwszej warstwy makijażu. Dobrze doczyszcza okolicę oczu bez jej podrażnienia. Nie posiada w składzie związków zapachowych. Nie zatyka porów. Jak go stosujemy? Wyciskamy odrobinę żelu na dłoń i rozprowadzamy go na twarzy. Następnie przecieramy twarz chusteczką, a w okolicy oczu usuwamy stosując bawełniany wacik. Proste?
CLINIQUE 2 in 1 MICELLAR GEL 150 ml - 105,00 zł
Kolejna czynność to oczyszczenie twarzy. I tu najlepiej wykonać dwa kroki. Na początek usuwamy pierwszą warstwę makijażu, a następnie doczyszczamy skórę myjąc ją odpowiednim preparatem oraz wodą. Tu możecie dodatkowo posłużyć się gąbką Konjac, szczoteczką z delikatnym włosiem lub też szczoteczką soniczną. Im lepiej doczyścicie skórę tym lepiej dla niej.
W tym kroku najchętniej sięgam po produkty na bazie olejków. Uwielbiam stałe konsystencje, które pod wpływem ciepła naszych dłoni zmieniają się w płynną formułę. Ostatnio stosuję kolejną nowość marki CLINIQUE. Take The Day Off znają wszystkie fanki marki, a olejkowa wersja to kolejna perełka, którą warto wypróbować. Co ciekawe dogłębnie usuwa nie tylko makijaż, ale i zanieczyszczenia środowiska oraz filtry słoneczne. Jego niewielką ilość nakładamy na dłonie, rozprowadzamy na suchej skórze twarzy i delikatnie masujemy. Po kilku minutach dodajemy ciepłą wodę w celu uzyskania mlecznej pianki i spłukujemy. Bardzo przyjemny i relaksujący rytuał. Zaro podrażnienia, pieczenia czy szczypania. 100% bezzapachowy. Przebadany oftalmologicznie.
CLINIQUE TAKE THE DAY OFF CLEANSING OIL 200 ml - 119,00 zł
Na koniec jeden z najważniejszych kroków czyli tonizacja. Wiele kobiet o niej zapomina lub uważa ją za zbędny element w pielęgnacji. Często dzieje się tak, gdy źle dobieramy tonik, a później odczuwamy ściągnięcie skóry, lepkość lub też dyskomfort. Tonik ma dla naszej skóry konkretne zadanie. Przywraca jej naturalne pH, które zostało naruszone podczas wcześniejszych zabiegów, bez względu na to czy zastosowaliśmy krok z wodą czy nie. To właśnie tonik powinien ukoić cerę i przygotować ją ostatecznie na przyjęcie składników aktywnych z kremów lub serum.
Jako kosmetolog polecam wprowadzenie do demakijażu dodatkowego produktu wykańczającego. Jest to płyn złuszczający, który w niewidoczny sposób będzie usuwał martwe komórki naskórka, doczyszczał skórę z pozostałości makijażu i przygotowywał ją na przyjęcie substancji aktywnych. Wystarczy, że na początek zastosujesz go 2 razy w tygodniu, a gwarantuję, że z czasem zauważysz ogromną zmianę w jakości i wyglądzie Twojej skóry.
Ja od lat sięgam po płyn złuszczający CLINIQUE. Przez długi czas była to wersja 1 specjalnie przeznaczona do skóry suchej i bardzo suchej. Kiedy jednak pojawiła się wersja 1.0 przepadłam. Nie posiada ona w składzie alkoholu i jest idealna do cery wrażliwej. Nie ma też zapachu i nie powoduje podrażnienia, ściągnięcia skóry, zaczerwienienie czy szczypania. Jest to produkt, który działa niczym magia. Przy dłuższym stosowaniu skóra staje się bardziej rozświetlona, gładka, a zaskórników jest również znacznie mniej.
CLINIQUE CLARIFYING LOTION 1.0 200 ml - 91,00 zł
Tez używam wersji 1.0 płynu od CLinique - bardzo przyjemny i delikatny!:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest świetny!
UsuńSama dopiero niedawno wprowadziłam tonizowanie na stałe do mojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten płyn złuszczający
Bardzo dobrze! A płyn złuszczający jest godny uwagi. Polecam :)
Usuńniestety nie znam;/ a bardzo mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ze płyn złuszczający robi świetną robotę dla cery. Ciekawi mnie czy od razu po nim mogę stosować krem czy powinnam czymś przetrzeć buzię?
OdpowiedzUsuń