2/27/2020

YONELLE MEDIFUSION CBD FORTE RECOVERY CREAM - RATUNEK DLA SKÓRY I NAPRAWCZA PEREŁKA W JEDNYM

Czekałam na taką perełkę w kolekcji pielęgnacyjnych preparatów Yonelle. Nie dość, że mamy tutaj CBD, czyli kannabidiol z konopi, medyczny hit w kosmetykach to jeszcze świetny skład, moc wspaniałych substancji aktywnych i ... Dobrze, dobrze, zacznijmy od samego początku. Zapraszam Was serdecznie do lektury kolejnej kosmetycznej recenzji na moim blogu. 






YONELLE MEDIFUSION CBD FORTE RECOVERY CREAM - co to za kosmetyk? 

Kolejny nowatorski krem, który pojawił się wśród preparatów pielęgnacyjnych marki Yonelle. Przeznaczony do stosowania na dzień i na noc do każdego typu skóry z objawami starzenia, zmęczenia, poszarzałej cery, ale też do skór wrażliwych, naczyniowych i podatnych na alergie czy podrażnienia. Jego formuła jest tak skomponowana, by naprawiać, koić oraz działać przeciwzmarszczkowo. Ma wspomagać skórę w walce z nadwrażliwością, z działaniem czynników zewnętrznych czy też w okresie zwiększonego stresu oraz zmęczenia. Kiedy tylko przeczytałam zalecenia producenta od razu wiedziałam, że to jest właśnie coś dla mnie. Krem, który został stworzony dla takiej osoby jak ja. A przecież Wy doskonale wiecie, że w tej chwili wykończenie nowego mieszkania plus praca, plus codzienność sprawiają, iż w moim życiu jest dużo stresu, pojawiło się zmęczenia itd. No dobrze, ale nie o mnie ten dzisiejszy post... 




CO NOWEGO I NOWATORSKIEGO POJAWIŁO SIĘ W TYM KREMIE? 

Właścicielki marki sprytnie pomyślały o wykorzystaniu CDB - kannabidiolu z konopi, który jest składnikiem aktywnym opisywanym jako jedno z najbardziej ekscytujących odkryć w całej historii kosmetologi. Zostawiam Wam linki do ciekawych artykułów na ten temat: 


Marka Yonelle postawiła na kompleks na bazie farmaceutycznego CBD i umieściła go w mikronośnikach potęgujących jego aktywność biologiczną. Dodatkowo wzmocniono go lipidami z nasion konopi, wzbogacono peptydami analogicznymi do czynników wzrostu, co dało niebywałą siłę regeneracji. 




CO JESZCZE ZNAJDZIEMY W SKŁADZIE MEDIFUSION CBD FORTE RECOVERY CREAM? 

Mamy bazową wodę, naturalny emolient, glicerynę, masło Shea, roślinny glikol, panthenol, skwalan, lecytynę, emulgator, emolient, olej konopny, trehalozę, emolient, witaminę E, hialuronian sodu, olej roślinny, emolient, olej jojoba, fosfolipidy, wyciąg z jeżówki, humektant, kompleks CBD FORTE, ekstrakt z konopi, oligopeptyd-1, oligopeptyd-2, polipeptyd-1, polipeptyd-9, polipeptyd-11, glutaminę, fosfolipidy, lecytynę, probiotyk ( bioferment ), probiotyk ( bioferment ), emolienty, kwas palmitynowy, emolient, witaminę E, witaminę C, gluconolactone, humektant, emulgator, kwas askorbinowy, kwas cytrynowy, humektant, wzmacniacz konserwantów, zagęstnik, zagęstnik, mieszanina kopolimerów regulująca konsystencję, emulgator, emulgator, emolient, emolient, emulgator, humektant, konserwant, konserwant, konserwant, związki zapachowe, zapach, zapach, zapach, zapach, zapach. 

Ufff doszliśmy do końca i jak widzicie jest tego dużo, ale... Najważniejsze substancje na początku składu, a pozostałe, które tworzą konsystencję kosmetyku na końcu. I tak właśnie powinno być. Bomba świetnych substancji aktywnych, które będą nie tylko koiły skórę, ale też naprawiały jej spoiwo i płaszcz hydrolipidowy, nawilżały i działały przeciwzmarszczkowo. 




KONSYSTENCJA, ZAPACH I OPAKOWANIE 

No i tutaj zatrzymajmy się na chwilę. Opakowanie kremu jak zawsze dopracowane w każdym szczególe. Mamy piękny biały słoiczek z nakrętką, na której jest kokarda. Mamy satynowy woreczek i dołączoną łopatkę, by aplikacja kremu była higieniczna. Jest oczywiście dodatkowe wieczko zabezpieczające krem no i mamy pojemność 55 ml z przydatnością 6 miesięcy od otwarcia. 

Konsystencja kremu wyjątkowo lekka jak na taką ilość emolientów. Nie jest tłusta i nie pozostawia lepkiego filmu na skórze. Szybko się wchłania co też sprawia, że krem jest dobrym rozwiązaniem w porannej pielęgnacji pod makijaż. Sama formuła przypadnie do gustu posiadaczkom skór mieszanych i tłustych. Co więcej, nie ma żadnego problemu z aplikacją czy rozsmarowywaniem konsystencji, a tym bardziej z wykonaniem makijażu. Podkład się nie "rolluje" i nie "spływa" po kilku godzinach. 

Zapach? Tutaj przyznam, że byłam zaskoczona. Spodziewałam się, że znajdę ten charakterystyczny dla wcześniejszych kosmetyków Yonelle ogórkowy aromat, a jednak nie. Delikatna, bardzo przyjemna kompozycja, która szybko ulatnia się ze skóry. Przypomina mi odrobinę kosmetyki profesjonalne stosowane w salonach kosmetycznych. 




MOJA OPINIA

Pierwszych kilka użyć i ... OK, fajnie nawilża, fajnie się wchłania i daje przyjemny efekt ukojenia skóry. Zaczęłam od stosowania owego kremu w porannej pielęgnacji. Sprawdziłam w aplikacji na różnego rodzaju serum - wszystko ok. Przetestowałam w połączeniu z filtrami UV oraz różnymi podkładami. I tutaj znów OK. Wiecie kiedy przyszedł moment, gdy zachwyciłam się tym kremem? Pewnego wieczoru wykonałam zabieg z użyciem urządzenia NANOPEN. Film na jego temat znajdziecie na moim kanale. Po zabiegu skóra jest dość mocno zaczerwieniona i coś mnie podkusiło, by zaaplikować ten naprawczy krem i sprawdzić jak zareaguje skóra. Uwierzcie mi na słowo, że zazwyczaj nie ryzykuję aż tak, bo wiem co może się stać. Tym razem jednak nałożyłam odrobinę, dosłownie małą ilość kremu na skórę całej twarzy i nie mogłam uwierzyć w to, jak szybko skóra przestała być zaczerwieniona. To był dla mnie szok. Odczuwałam kojenie, pojawiło się też napięcie, ale zniknęło uczucie pieczenia, które towarzyszy mocno zaczerwienionej skórze. Godzinę przed snem nałożyłam jeszcze jedną warstwę kremu na twarz, a rano skóra wyglądała pięknie. Nie było mowy o tym, bym wykonała dzień wcześniej, wieczorem jakiś bardziej inwazyjny domowy zabieg. Stwierdziłam, ok już się nie będziemy rozstawać!!! 

Kolejnym testem był moment, gdy któregoś dnia podrażnił mnie krem marki Samarite. Wspominałam Wam o tym w jednym z moich filmów, a zdjęcia podrażnionej skóry mogliście widzieć na moim Instagramie. Podrażnienie było tak intensywne, że musiałam sięgnąć po leki. Zazwyczaj w takich sytuacjach odstawiam kosmetyki pielęgnacyjne i czekam, aż skóra wróci do normalnego stanu. Tutaj jednak sięgnęłam po naprawczy krem Medifusion i to znów był strzał w 10! Oczywiście działanie leków dużo dało, jednak ten proces zazwyczaj trwa kilka dnia. A w połączenie z kremem Yonelle? 2 dni i po sprawie!!!! Dobrze przeczytaliście! 

Podsumujmy! Ten krem będzie moją perełką. Jest piekielnie drogi, ale ja jako osoba posiadająca skórę wrażliwą, jako blogerka, która często testuje różne kosmetyki i musi się liczyć z tym, że nie zawsze będzie ok postanowiłam, iż już nigdy się z nim nie rozstanę. Kocham preparaty pielęgnacyjne Yonelle. Wiem, że są drogie, ale są tak dobrze przemyślane, mają takie fajne substancje aktywne i tak rewelacyjnie działają, że ... Ależ się dziś rozpisałam! Mam ochotę przetestować jeszcze kosmetyk na noc z tej serii. Ciekawe, czy też tak wspaniale działa? Zobaczymy ;) Jak na razie z czystym sumieniem mogę Wam polecić właśnie ten! 

XOXO

autor tekstu - blogerka, kosmetolog, vlogerka Anita Kobus 

COCO COLLECTION - o mnie

Cześć, mam na imię Anita i oprowadzę Cię po świecie kosmetyków. 
Z zawodu jestem kosmetologiem i od dawna interesuję się skórą, dobrze dobraną pielęgnacją, ale też kosmetykami. Lubię testować nowości i sprawdzać ile z obietnic producenta rzeczywiście jest prawdą. 
Na moim blogu znajdziesz nie tylko recenzje i opinie o kosmetykach. Jest tutaj znacznie więcej: 
Czy Wiesz - kategoria dotycząca wielu ciekawostek z dziedziny kosmetyki oraz kosmetologii. 
Porady - jako kosmetolog radzę w doborze odpowiednich kosmetyków, jakie kroki w pielęgnacji wykonywać, ale też jakie skuteczne zabiegi stosować. 
Prywatnie - ciekawostki z życia blogerki. 

Jeśli jeszcze Ci mało koniecznie sprawdź mój Instagram oraz kanał na You Tube - COCO COLLECTION

10 komentarzy:

  1. Nie miałam nic tej marki, zaś znam ją z blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie nie znam tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, Czy ten krem może być stosowany w trakcie ciąży? Czy producent coś na ten temat wspomina? Z góry dziękuję za informację.

    OdpowiedzUsuń
  4. Doskonale Cię rozumiem, czasem warto zapłacić więcej i widzieć efekt. Zdarzyło mi się kiedyś kupić tańszy zamiennik do tego kremu i miałam efekt ściągniętej twarzy a nie nawilżonej.

    OdpowiedzUsuń
  5. zaciekawiły mnie te kosmetyki, sama mam cerę której przydałaby się regeneracja ;) poza tym wiele słyszałam o tych konopiach, jak dobrze olej konopny działa na skórę wrażliwą, więc może i u mnie się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka jest mniej więcej cena za taki specyfik? Czy możesz powiedzieć cos więcej? Kosmetyki na regenerację to trudny temat, a wybór jest OGROMNY. Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  7. zaciekawił mnie ten krem, mam właśnie problem z zaczerwienieniami i podrażnieniami, zatem ukojenie jest w cenie :) brat stosuje cbd ale w formie suszu do inhalacji (ma waporyzator) i sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie słyszałam o takim kremie nigdy , włanie zamówiłam jedno opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałem wcześniej o tej firmie, ciekawe...

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION