Jeśli mnie znacie to wiecie, że w mojej pielęgnacji nie może zabraknąć kremów do rąk. Mój dom też jest ich pełen! W dodatku nie stosuję rękawiczek podczas wykonywania domowych czynności i ciągle muszę nawilżać, a także regenerować moje ręce. Co za tym idzie, uwielbiam stosować kremy, które nie tylko spełniają moje oczekiwania, ale też fajnie pachną, szybko się wchłaniają i oczywiście ich efekty działania są widoczne praktycznie natychmiast.
Jakiś czas temu miałam możliwość uczestniczenia w ciekawym spotkaniu z marką, o której nie wiedziałam wcześniej praktycznie nic. Co jest w niej interesujące to, iż tworzą ją dwie fantastyczne kobiety i w dodatku Polki. Działają tylko na bazie naszych polskich roślin i wielkie oklaski im za to!!! Produkt, który dziś Wam przedstawię został tak skomponowany, by zregenerować to, co chemia zepsuła. Zapraszam do lektury kolejnej recenzji na moim blogu.