GLOV ON-THE-GO I GLOV QUICK TREAT - warto czy nie warto???

W dzisiejszym poście mała spowiedź, a dokładnie porównanie! Dwie rękawice do demakijażu, ta sama marka, różne wielkości i pytanie: warto w nie inwestować czy też nie? Dużą znam od momentu, gdy jakiś czas temu pojawiła się naszym rynku. Co do małej, to mogę wspomnieć o kilku miesiącach. Dlaczego znalazły się w mojej pielęgnacji? Jedna z chęci poznania i przetestowania nowości, a do drugiej zachęcił mnie kolor. Czy się sprawdziły? Pytań nasuwa się wiele, a odpowiedzi znajdziecie w dzisiejszym poście. Serdecznie zapraszam do dalszej części...

Zacznijmy od większej rękawicy GLOV On-The-Go, która ma sprawić, że nasze życie stanie się prostsze. Po pierwsze, każdy może po nią sięgnąć bez względu na cerę. Po drugie ma ona zaoszczędzić nam wydawanie pieniędzy na kosmetyki do demakijażu, gdyż tylko przy użyciu wody i właśnie tej rękawicy będziemy w stanie wykonać pełne oczyszczanie. Ma być również świetnym rozwiązaniem w podróży, podczas aktywności fizycznej, lub też gdziekolwiek tam, gdzie będziemy jej potrzebować.

Sekretem rękawicy GLOV są włókna wykonane w mikrotechnologii aż 30 razy cieńsze od włókien bawełny i 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa. Elektrostatyczne właściwości zbierają makijaż niczym magnes z powierzchni skóry i dokładnie ją oczyszczają. Rękawicę możemy stosować 3 miesiące!

Producent obiecuje nam wiele zalet. Między innymi usunięcie makijażu tylko przy użyciu wody, a przy tym delikatny peeling i pobudzenie mikrokrążenia. Dodatkowo demakijaż hipoalergiczny, wygodny w domu i w podróży, nie zmieniający naturalnej równowagi pH skóry.

O czym musimy pamiętać? 

Przede wszystkim o dobrym namoczeniu rękawicy, delikatnych ruchach, ale i o zachowaniu środków czystości po każdym użyciu. Oznacza to, że naszą "myjkę" musimy wyprać czy to ręcznie w ciepłej wodzie z mydłem, czy w pralce, a następnie wysuszyć ją w przewiewnym miejscu!!!

Druga rękawiczka, czyli GLOV Quick Treat przeznaczona jest do stosowania w najtrudniejszych warunkach czy też miejscach. Możemy korzystać z niej podczas demakijażu oczu, bez efektu "pandy". Możemy usuwać nią rozmazaną szminkę czy też stosować jako podręczny korektor makijażu.

Jak widzicie na powyższym zdjęciu rękawica zmieści się nam na jeden palec. Wykonana jest z takiego samego włókna co poprzedniczka, a procedura stosowania przed i po jest również identyczna.

***

I teraz zastanówmy się czy warto czy nie? Jakie znajdziemy tu plusy? Czy rzeczywiście taki demakijaż jest wygodny? A może tylko wyrzucamy nasze pieniądze w błoto?

Kiedy pierwszy raz trafiłam na GLOV byłam bardzo ciekawa, jak to będzie wyglądało i czy sama woda jest w stanie dobrze usunąć warstwy makijażu, plus zabrudzenia które zbieramy na naszej skórze przez cały dzień. Szybko przekonałam się o tym, że jest coś wygodnego w tego typu rozwiązaniu. Kupujemy rękawicę i rezygnujemy z tony kosmetyków. Mamy spokój na 3 miesiące! Owszem, raz zmyjemy tusz do rzęs, kredkę itp. bardzo szybko, a innym razem musimy się chwilę natrudzić, by nasza skóra świeciła czystością.

Kolejną kwestią wartą poruszenia jest sposób przechowywania i dbania o rękawice. Nie wyobrażam sobie codziennego nastawiania pralki tylko dla nich. W grę wchodzi prysznic pod kranem, ciepła woda i mydło. Tu jednak nie mam żadnej gwarancji na to, że wszystkie zabrudzenia usunęłam bardzo dokładnie, a rękawice są gotowe do kolejnego higienicznego użytku. Sprawa komplikuje się tym bardziej, gdy chodzi o suszenie. Wywieszanie w wilgotnej i mało przewiewnej łazience nie wchodzi w grę. No to gdzie????

Następnym minusem, jak zauważyłam przy kolorowych rękawicach jest to, że tracą kolor i zmywa się on po każdym zastosowaniu. I mimo iż barwy są przepiękne: turkusowe, brzoskwiniowe itd. to polecam Wam kupować tylko kremowe rękawice, bo z nimi nic dziwnego ( odbarwianie ) nie będzie się działo!

Na podsumowanie dodam kilka plusów, a mianowicie jest to swego rodzaju rozwiązanie dla alergików i osób wrażliwych na chemiczne substancje. Może spodobać się tym, którzy stawiają na bardziej naturalne środki czystości. Rzeczywiście mamy tu także wygodę w podróży, na siłowni czy basenie. Jeśli szukamy fajnego prezentu dla bliskiej osoby, możemy zaciekawić ją taką rękawicą. Jednak czy rzeczywiście jest to niezbędnik w naszej pielęgnacji? Zdecydowanie nie! Ciekawy gadżet i tyle! I o ile mogę skłonić się jeszcze do zakupu GLOV On-The-Go o tyle GLOV Quick Treak jest za mała, niepraktyczna i spokojnie wystarczy nam tylko jej nieco większa wersja!

XOXO