Kilka słów od producenta:
Świeżość i lekkość wody połączona z uczuciem komfortu, jakie daje mleczko. Formuła zmywa każdy rodzaj makijażu, nawet wodoodporny, a pozostawia skórę gładką i nawilżoną bez tłustej warstwy i lepkości.
Produkt przebadany dermatologicznie, odpowiedni dla osób o wrażliwej cerze.
W składzie znajdziemy glicerynę, allantoinę, związki zapachowe, kwas hialuronowy, barwniki, kwas cytrynowy, emolienty, itd.
Opakowanie jest podobne do płynów micelarnych marki, czyli plastikowa buteleczka o pojemności 250 ml.
Przydatność od otwarcia to 12 miesięcy.
Dostępność - Rossmann, Super Pharm, drogerie internetowe
Cena - ok. 15,00 zł
Jak zapewne wiecie marka ma w swojej ofercie nie tylko kosmetyki do makijażu, ale i perfumy czy właśnie produkty do demakijażu. Przetestowałam większość z nich i czytając Wasze komentarze widzę, że wiele z Was również przepada za micelami BOURJOIS. Tym razem mamy tu mleczko! No tak, i teraz pewnie zadajecie sobie pytanie, po co robić tego typu kosmetyk skoro stawiamy obecnie bardziej na standardowe płyny lub wody, a mleczka są tłuste, zostawiają lepką warstwę i trzeba je jeszcze domywać? I tu pojawia się moja odpowiedź: mleczka są niezastąpione w pielęgnacji cery suchej i bardzo wrażliwej. Posiadają więcej składników nawilżający, a przy tym też łagodnych. Nie powodują ściągnięcia skóry i oczywiście oczyszczają!
Jeszcze Was nie przekonałam? Kiedy pierwszy raz wzięłam do ręki tytułowy produkt zauważyłam iż oprócz pastelowego różowego koloru ma bardzo wodnistą konsystencję. Moje zdziwienie było tym większe, gdy wylałam mleczko na wacik i okazało się, że rzeczywiście jest ono bardzo delikatne, lekkie i nie posiada typowej tłustej konsystencji. W dodatku zmywa makijaż bardzo dobrze, nie przesusza skóry, nie pozostawia lepkiej warstwy i czujemy przyjemne nawilżenie oraz ukojenie w suchych partiach naszej twarzy, np. na policzkach. Do tego dodajmy kremowy zapach, który nie pozostaje długo na skórze i demakijaż gotowy.
Polecam tego typu micel właśnie osobom, które zmagają się z suchością skóry tym bardziej teraz, w okresie letnim lub też zimą, gdy często przebywamy w klimatyzowanych pomieszczeniach a kaloryfery dają popalić naszej skórze. Fajnie sprawdzi się u tych z Was, którzy nie lubią efektu ściągnięcia cery w demakijażu i szukają innych rozwiązań w pielęgnacji. A co najważniejsze - pamiętajcie iż dobrze wykonany demakijaż i czysta skóra są podstawą i najważniejszym krokiem w codziennej rutynie aby skóra była piękna i zadbana!!!
http://www.bourjois.pl/home?mood=0
XOXO
Ja jednak wolę płyny micelarne, może dlatego że przesuszonej skóry nie mam :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się różowy micel z Bielendy :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować , dzięki za polecenie :)
OdpowiedzUsuńOooo jak fajnie w takim razie to coś dla mnie ... jak się skończy mój Garniera to na pewno sięgnę po tego z chęcią go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja twarzy z BOURJOIS bardzo mi odpowiada;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała się bliżej przyjrzeć temu kosmetykowi, wgląda całkiem zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńMam sucha skore wiec pewnie by mi odpowiadał, choć za mleczkami nie przepadam. Strasznie podrażniają mi oczy, ale na ten z chęcią się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmleczko nie dla mnie, ale ich woda jest genialna
OdpowiedzUsuńnie przepadam za mleczkami ale twoja opinia mnie zacheca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ich pielęgnacji, za to poznałam kiedyś perfumy i były całkiem niezłe ;) Natomiast za mleczkami nie przepadam, ale mleczka micelarnego nigdy nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńmiałam tonik witaminowy i płyn micelarny fioletowy i uwielbiam, tego kosmetyku jeszcze nigdy nie widziałam :) choć z tego co wiem to powyższe kosmetyki które użyłam zostały wycofane z Rossmanna :(
OdpowiedzUsuńByły wyniki czerwcowego rozdania?
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, muszę je mieć! Przekonało mnie to nawilżenie <3
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam wszystkich na rozdanie :)