Nadpotliwość to nic innego jak nadmierne wydzielanie potu. Klasyfikuje się ją biorąc pod uwagę jej przyczynę oraz powierzchnię, na której występuje.
Nadpotliwość pierwotna ma najczęściej charakter miejscowy, posiada podłoże genetyczne i jest dziedziczona. Charakteryzuje się nadmiernym wydzielaniem potu w obrębie pach, dłoni i stóp. Jej początek można zauważyć już w dzieciństwie lub w okresie dojrzewania. Powodem jej powstawania jest nadmierna stymulacja gruczołów potowych przez układ nerwowy współczulny, czyli pobudzenie przez emocje lub stres.
Nadpotliwość wtórna może mieć charakter uogólniony lub miejscowy, ale i może być następstwem choroby, przyjmowania leków, stosowania używek, otyłości, ciąży, menopauzy, czy urazu w obrębie układu nerwowego. Jeśli chodzi o choroby, które mogą ją wywoływać to zalicza się tu m.in. nadczynność tarczycy, cukrzycę, niewydolność serca, zaburzenia lękowe oraz RZS. Co ważne, nadpotliwość wtórna może wystąpić również w wyniku guza wewnątrzczaszkowego, po udarze mózgu, urazie rdzenia kręgowego lub w przebiegu choroby Parkinsona.
W leczeniu nadpotliwości stosuje się kilka metod różniących się skutecznością, kosztami oraz ryzykiem występowania powikłań i skutków ubocznych.
- Leczenie miejscowe - antyperspiranty, śródskórne iniekcje toksyny botulinowej, mikrofale, lasery i fale radiowe
- Zabiegi chirurgiczne - zniszczenie nerwowych zwojów współczulnych lub przecięcie włókien nerwowych: operacje sympatektomii
- Leczenie farmakologiczne - np. leki antycholinergiczne
Antyperspiranty - na bazie soli glinu, która wnika do kanalików wyprowadzających gruczołów potowych. W kontakcie z wodą tworzy one gęstą substancję żelową, która mechanicznie blokuje kanaliki, uniemożliwiając wydostanie się potu na zewnątrz. Skutkiem ubocznym wysokiego stężenia związków glinu mogą być miejscowe podrażnienia skóry.
zdj. grafika Google
Lasery - stosuje się takie urządzenia, które bazują na długości fali 1064 nm podobnie jak przy epilacji. Ich użycie prowadzi do przezskórnego uszkodzenia brodawek włosowych i zniszczenia gruczołów potowych. Można stosować je w okolicy pach.
Fale radiowe - zastosowanie prądu wysokiej częstotliwości, który jest wprowadzany do skóry za pomocą cienkich igieł. Prąd ten selektywnie podgrzewa tkankę i trwale uszkadza gruczoły potowe.
Toksyna botulinowa - stosowana w obrębie pach, dłoni i stóp. Powoduje ona blokadę współczulnego unerwienia gruczołów potowych, zatrzymanie ich czynności i czasowe, w pełni odwracalne zahamowanie produkcji potu. Jej czas działania to około 6-9 miesięcy. Iniekcje muszą być powtarzane okresowo w celu utrzymania efektu. Sama procedura jest prawie bezbolesna i bardzo bezpieczna.
zdj. grafika Google
Mikrofale MiraDry - służą do trwałej likwidacji nadpotliwości pach. Metoda miejscowa, nieinwazyjna, bezpieczna i bardzo skuteczna. Są to fale elektromagnetyczne o długości od 1mm do 30 cm i potrafią one penetrować skórę na głębokość, na której znajdują się gruczoły potowe. Docierają do nich, powodują ich trwałe uszkodzenie ( termolizę ), a to skutkuje nieodwracalnym zahamowaniem wydzielania potu. Dodatkowym plusem jest tu trwała epilacja. Mikrofale mogą być zastosowane u osób, które mają duży problem z nadpotliwością oraz u tych, które mają tylko niewielki stopień nadpotliwości czy problem z przykrym zapachem.
zdj. grafika Google
***
Zarówno toksyna botulinowa jak i mikrofale MiraDry są na tą chwilę nie tylko najbardziej popularne, ale i najskuteczniejsze. Co ważne, leczenie nadpotliwości absolutnie nie zaburza procesów termoregulacji organizmu!!! I mimo iż w Polsce z tym problemem boryka się około 0,6 -2,8 % populacji jest szansa na walkę i całkowite rozwiązanie raz na zawsze. Dlatego też, jeśli i Wy nie możecie poradzić sobie z nadpotliwością, która pojawia się bez względu na porę roku, temperaturę otoczenia itp. teraz już wiecie jakie skuteczne sposoby oferuje nam medycyna estetyczna, kosmetologia, a nawet chirurgia!!!
XOXO
na podst. artykułu Kosmetologia Estetyczna 4/2016, vol.5 str. 409
Na szczęście nie mam aż takiego problemu... Igły trochę przerażają
OdpowiedzUsuńBotoks brzmi ciekawie, choć też trochę strasznie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ten problem mnie nie dotyczy przerażają mnie te metody :o Mój chłopak miał problem z poceniem się, nie pomagały już żadne antyperspiranty, nawet te z apteki, kupił po jakimś czasie normalny AXE i jak ręką odjął, teraz tej edycji (czekoladowej) nie możemy nigdzie znaleźć :(
OdpowiedzUsuńja kiedyś kupiłam sobie bloker pewnej firmy... kilka lat temu to było... Stosowałam ponad miesiąc albo dłużej... jak odstawiłam to miałam wrażenie że pocę się bardziej!!!!
OdpowiedzUsuńJa niestety mam ten problem. Szukałem już wielu złotych środków jeśli chodzi o nadpotliwość ale niestety nic nie znalazłem...
OdpowiedzUsuńMoja młodsza siostra miała duży problem z nadpotliwością i żadne preparaty dostępne w aptece nie działały. W końcu matka zdecydowała się pójść z tym do lekarza i udali się do kliniki http://www.aestetica.pl/nadpotliwosc. Dwa miesiące po zabiegi efekty dalej się świetnie utrzymują i co najważniejsze siostra jest bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń