Nie wiem, co się ze mną dzieje! Przyznaję, jeszcze jakiś czas temu kolor różowy nie był tym odcieniem, w który chętnie inwestowałam. Zazwyczaj czerń, biel i szarość. Zauważyłam jednak, że ciągnie mnie do różu. Czy to w modzie czy w dodatkach, czy też kosmetykach. Pokochałam różowe pomadki i błyszczyki, różowe zapach, a teraz i lakiery. Znalazłam odpowiednie dla siebie tonacje i chętnie noszę ten kolor każdego dnia. Czy to przychodzi z wiekiem? Zdecydowanie nie! Moje życie nabrało jakiś barw, stało się bardziej kolorowe, a dziś patrzę na świat przez różowe okulary.
Tytuł posta nawiązuje do mojej ukochanej w chwili obecnej tonacji. Przedstawiam Wam lakiery hybrydowe, które ujęły mnie swoim odcieniem i pięknie prezentują się na paznokciach...
Kolor, od którego zaczęłam to pastelowy Cotton Candy nr 39. Na początku wydawał mi się zbyt cukierkowy. Przypominał odcień Barbie, a ja nie należę do osób, które mają taki styl. Kiedy pomalowałam nim paznokcie nie mogłam oprzeć się jego urokowi. Co chwila spoglądałam na niego niczym na pierścionek z ogromnym brylantem. Dziś uwielbiam w każdym szczególe.
Kolejny kolorem jest równie różowy choć bardziej stonowany odcień. Przypomina nieco "brudny róż", ale na paznokciach prezentuje się przepięknie. Zachwyciłam się nim od momentu odkręcenia buteleczki, a gdy pokazałam go na moim instagramie padło wiele pytań. Przede wszystkim o numer!!! Przedstawiam Wam Rinsed Pink nr 102 pochodzący z najnowszej letniej kolekcji PROVOCATER.
Teraz coś dla odważnych. Ja się do takich zaliczam, a ten kolor jest absolutnie obłędny. Mystery Magenta nr 49 to rzeczywiście róż doskonały i tajemniczy. Lekko wpadający w fiolet, ale intensywny i żywy w każdym calu. Podkreśli każdą opaleniznę, wydłuży optycznie paznokcie i będzie błyszczał swoim blaskiem.
A na koniec ciasteczkowy pastel. Tak, to właśnie Biscuit Tan nr 100. Niby wpadający w beż, niby jasny i niepozorny, ale za to piękny i delikatny. Dla każdej fanki jasnych paznokci. Dla każdej z nas! Kolor neutralny wpadający w róż. Ciasteczkowy, dokładnie tak!
A tak owe lakiery prezentują się na zdjęciach, które mogliście już widzieć na moim instagramie. Co sądzicie o tych kolorach? Czy są tu wielbicielki różowych paznokci?
Bywa, że lubię zaszaleć. Bywa też tak, że wracam do klasyki. Kiedy jednak przyświeci słońce, a temperatura zacznie stopniowo wzrastać nic nie stanie mi na przeszkodzie by eksperymentować, szukać ideału i sprawdzać nowości. Ostatnio postawiłam na różowy i dobrze mi z tym. PROVOCATER to marka, która wciąż mnie zaskakuje i czekam na więcej. Koniecznie dajcie znać, co sądzicie o tych odcieniach?
XOXO
Ja nie potrafię przekonać się do różu...
OdpowiedzUsuńJa się też raczej nie przekonam do różu:). Ani w lakierami ani w pomadkach itp.
UsuńTeż kiedyś tak miałam. Teraz lubię róż, choć nie w każdym wydaniu :)
UsuńWszystkie odcienie piękne! Ja bardzo lubię róż na paznokciach, zawsze wygląda uroczo ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. ma w sobie coś wyjątkowego!
UsuńJa sama też nigdy nie byłam fanką różu, ale ostatnio jakoś mnie do niego ciągnie. Mam podobne odcienie z NeoNail ale czekam aż mi w końcu paznokcie odrosną :).
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko mi się zmienia gust. To dobrze :)
Usuńoch przepiękne odcienie, uwielbiam róż w każdym odcieniu
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam doceniać kolor różowy :)
UsuńKolorki śliczne :) Mam inne odcienie z tej firmy, ale po kilku razach nie jestem zadowolona. Szybko mi odpryskują.
OdpowiedzUsuńte buteleczki są bardzo prowokujące haha ja muszę zastopowac z kupowaniem różów bo mam już chyba wszystkie dostępne odcienie semilaca :P
OdpowiedzUsuńWszystkie świetne :) Sama planuje teraz zakup z Provocater!
OdpowiedzUsuń