9/08/2017

L'OREAL XFIBER MASKARA - EXTREMALNA OBJĘTOŚĆ, EXTREMALNE POGRUBIENIE

Ekstremalne pogrubienie i ekstremalna objętość rzęs? Brzmi całkiem nieźle! Marka L'oreal Paris wypuściła na rynek kosmetyczny nową maskarę, która ma zapewnić nam piękne rzęsy a nawet efekt sztucznych rzęs. Co Wy na to? Poznajcie tusz XFIBER!!! 




Jeszcze kilka miesięcy temu nie mogłam pochwalić się pięknym wachlarzem naturalnych rzęs. Zaczęłam stosować odżywkę do rzęs BIOTEBAL, która zrobiła z moimi małymi włoskami cuda. Na początku nie było łatwo, a teraz... Efekt utrzymuje się cały czas i jestem z niego bardzo zadowolona. Niestety moja oprawa oka jest bardzo jasna, więc do pięknego wykończenia makijażu potrzebuję dobrego tuszu do rzęs. Przyznaję się, że rezultat jaki pragnę otrzymać to jeszcze dłuższe, pogrubione i ekstremalnie piękne rzęsy. Czy nowa maskara L'oreal jest w stanie zaspokoić moje potrzeby? 


Maskara XFIBER zawiera czarną bazę dla ekstremalnej objętości i ekstremalnego pogrubienia oraz innowacyjną formułę z widocznymi gołym okiem włóknami dla ekstremalnego wydłużenia rzęs. Jak zauważycie na powyższym zdjęciu tusz składa się z dwóch części, czyli kroku nr 1 i kroku nr 2. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten kosmetyk od razu przypomniała mi się jedna z pierwszych maskar marki z białą bazą. Było to dobrych kilka, a nawet kilkanaście lat temu i przyznaję, że ten produkt bardzo chwaliłam i często po niego sięgałam. Teraz mamy coś lepszego. Urozmaicenie w postaci czarnej bazy i właśnie tych widocznych na szczoteczce nr 2 czarnych włókien. 


I tak właśnie szczoteczka nr 1 jest cienka z delikatnymi wybrzuszeniami na końcach. Bardzo dobrze "łapie" włoski i świetnie je wyciąga. Delikatnie pokrywa rzęsy, nie tworzy grudek i już efekt jest jak najbardziej zadowalający. To jednak nie koniec... 


Szczoteczka nr 2 jest równie cienka, ale ma już zupełnie inny kształt. Dodatkowo formuła tuszu jest gęsta i szybko pokrywa włoski. Obawiałam się, że będzie widać zbyt mocno włókna, ale nic bardziej mylnego. Co ciekawe, efekt pogrubienia rzeczywiście się pojawia i wystarczy tylko jedna warstwa maskary. Nie ma mowy o oblepionych i posklejanych rzęsach. 

Zauważyłam również, że nie łzawię w ciągu dnia ( oczy bardzo wrażliwe ), a podczas demakijażu nie mam żadnych problemów ze zmyciem tuszu. Nie tworzy się "efekt pandy", nie dochodzi do żadnego podrażnienia. 

Zobaczcie teraz, jak XFIBER prezentuje się na moich rzęsach. Zdjęcia w kolejności od: bez tuszu, krok nr 1, krok nr 2. 




I co Wy na to? Widać różnicę? Myślę, że nawet bardzo. Specjalnie nie pomalowałam dolnych rzęs byście mogły zobaczyć, jak intensywny jest ten efekt. Przyznaję, dobra cena i dobra jakość. Marka L'oreal słynie z genialnych tuszy do rzęs i to trzeba jej przyznać. A ja lubię szczoteczki, które nie są ogromne i nie są silikonowe, a dzięki nim moje rzęsy są piękne, pogrubione i wydłużone. Czy wyglądają na sztuczne? Wolę takie, niż doczepiane włoski, a Wy? Co myślicie o maskarze XFIBER

Cena - ok. 70,00 zł
Dostępność - drogerie Rossmann, Kontigo, Natura, Super Pharm

XOXO

13 komentarzy:

  1. Wow, świetny efekt Ci wyszedł, fajnie bym tu dobrała coś do stylizacji. Koszulka plus te szpilki https://zoio.pl/obuwie/szpilki . Poezja nie opisana słowami, fajny makijaż do klasycznego zestawu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba efekt na rzęsach :) Ślicznie wyglądają pomalowane :) Ja akurat z Loreal nie miałam jeszcz tuszu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem zadowolona z efektu i polecam Ci wypróbować maskary L'oreal ;)

      Usuń
  3. Zdecydowanie widać różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię mascary Loreal, ciekawi mnie ta

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION