1/28/2019

EISENBERG EXCELLENCE SOIN SUBLIMATEUR EYE CONTOUR, CZYLI WIELKI DEBIUT W MOJEJ PIELĘGNACJI

Wielki debiut na moim blogu! Marka, której jeszcze Wam nie przedstawiałam. Produkty luksusowe dla kobiet wymagających. Pielęgnacja nie na każdą kieszeń, ale warta szczególnej uwagi. Tak, tak dziś będzie o marce Eisenberg i pierwszym preparacie, który przetestowałam. A zaznaczam, testowałam go przez ostatnie dwa miesiące i dziś chcę zrobić dla Was małe podsumowanie. Jesteście ciekawi, czy tytułowy krem - żel pod oczy o globalnym działaniu przeciwstarzeniowym, przeciw zmarszczkom, sińcom i obrzękom dał radę? Poznajcie Soin Sublimateur Eye Contour!!! 



EISENBERG EXCELLENCE SOIN SUBLIMATEUR EYE CONTOUR

Jak już widzicie po nazwie tego preparatu mamy tutaj krem-żel pielęgnujący cały kontur oczu zapewniając uczucie świeżości i komfortu, widoczne ujędrnienie oraz skorygowanie niedoskonałości, zmniejszeniu sińców i obrzęków. Marka znana jest z zastosowania bardzo ciekawej formuły Trio-Moleculaire dodatkowo połączonej z peptydami przeciwstarzeniowymi, wyciągiem z drożdży, a także kofeiną i tetrapeptydami. 

Co to są tetrapeptydy? 

Są to substancje aktywne, które zapewniają pełną kurację obrzęków, zapobiegawczo lub zmniejszając tworzenie się opuchlizny spowodowanej gromadzeniem się płynów, a przy tym ujędrniając i wygładzając kontur oczu. 

Inne peptydy zastosowane w składzie sprzyjają spójności między naskórkiem a skórą właściwą, poprawią jędrność i elastyczność skóry, stymulują odnowę komórkową oraz syntezę kolagenu. Przy tym wygładzają  skórę i redukują zmarszczki. 

A co robi kofeina? 

Posiada ona aktywność lipolityczną na komórkach tłuszczowych i przyspiesza transport glukozy, a przy tym usuwa toksyny z tkanek, zmniejsza miejscową kumulację tłuszczu i obrzęki. 


No dobrze, znacie już aktywne substancje w tym preparacie, a co jeszcze tutaj znajdziemy? Jest bazowa woda, gliceryna, skwalan, panthenol, emolienty, mika, wyciąg z buku zwyczajnego, wspomniany wyciąg z drożdży, dwutlenek tytanu, probiotyki, proteiny pszenicy, laktoza itd. Nie ma związków zapachowych, nie ma parabenów. 

Formuła tego kosmetyku rzeczywiście jest kremowo - żelowa, lekka, nie zawiera barwników. Zamknięta w pięknym, a nawet dodam luksusowym opakowaniu o pojemności 30 ml. Jak widzicie jest tutaj więcej preparatu niż w standardowych kosmetykach do pielęgnacji okolicy oczu ( 15 ml ). I bardzo dobrze, bo skoro już inwestujemy w drogi kosmetyk to chcemy, by starczył nam jak najdłużej. 

Przydatność od otwarcia - 6 miesięcy. Kosmetyk przetestowany oftalmologicznie. Dostaniecie go w sprzedaży w perfumeriach Sephora. Producent zaleca stosować go rano i/lub wieczorem na oczyszczony kontur oczu. Należy delikatnie go rozsmarować i wklepać. 


Moja opinia: 

Wy już doskonale wiecie, że jeśli chodzi o bardzo drogie kosmetyki to podchodzę do nich z dużą rezerwą. Wielokrotnie przekonałam się, że płacimy tylko za markę i ładne opakowanie. Oczywiście są wyjątki i pierwszy produkt marki Eisenberg jaki przetestowałam również do nich należy. Ok, jest luksusowo, ale ... 

Po pierwsze lubię, gdy marki stawiają na nowe technologie, dzięki którym skuteczność preparatu jest jeszcze większa. Formuła Trio-Moleculaire to połączenie trzech, działających w synergii molekuł. Za działanie regenerujące, a zarazem złuszczające odpowiedzialne są enzymy. Trawią i eliminują martwe komórki, które są przyczyną powstawania matowej, szarej cery. Dodatkowo poprawiają  przyswajalność składników aktywnych oraz gwarantują lepszą jakość ścianek komórkowych. Cytokiny są kluczowymi cząsteczkami do komunikacji komórkowej i są przekaźnikami wiązania peptydowego. Działają na receptory innych komórek, aby wywołać wiele reakcji życiowych. Cytokiny zawarte w produktach Eisenberg są ekstrahowane z mleka. Dzięki nim struktura skóry jest zoptymalizowana, poprawia się jej wygląd i jędrność. Biostymuliny, pochodzące ze świeżej tkanki młodych pędów bukowych, stymulują natlenienie komórek, a także syntezę kolagenu i elastyny, co gwarantuje napięcie i elastyczność.

Po drugie skład. Nie da się ukryć, iż jest ciekawy i znajdziemy w nim moje ulubione peptydy, o których skuteczności opowiadałam Wam wiele razy. Do tego kofeina, znana ze swoich właściwości drenujących. Nie ma parabenów i nie ma też substancji zapachowych, a przez to też preparat mogą stosować osoby z bardzo wrażliwą skórą wokół oczu. 

I jeszcze jeden plus. Ze względu na swoją lekką konsystencję postanowiłam stosować ten krem-żel w porannej pielęgnacji. Nakładałam go codziennie rano przez ostatnie dwa miesiące. Bywały takie dni, gdy moje oczy były bardziej podpuchnięte i wtedy wkładałam krem do lodówki na kilka minut, a następnie aplikowałam nieco większą warstwę, następnie robiłam delikatny masaż i pozostawiałam preparat do wchłonięcia. Cudowny kompres i idealny drenaż pobudzający z rana. Co więcej? 

Po pierwszych dwóch tygodniach zauważyłam, że skóra jest mniej zaczerwieniona, bardziej ukojona i lekko nawilżona. Tutaj muszę jeszcze dodać, że ten kosmetyk stanowi rewelacyjną bazę pod korektor. Nic się nie "rolluje", nic się nie waży, nie ma mowy o podkreśleniu zmarszczek. Po kolejnych dwóch tygodniach odniosłam wrażenie, że skóra jest bardziej rozświetlona i lepiej napięta. A najprzyjemniejszy komplement otrzymałam kilka dni temu od bliskiej mi osoby, która wykonywała mi makijaż, a mianowicie iż okolica wokół oczu jest bardziej nawilżona niż wcześniej i zupełnie inaczej zachowuje się na niej korektor. To chyba coś znaczy ;) 

Co widzę dziś? Dziś zmarszczki są zmniejszone. Sińców nigdy nie miałam, a obrzęki? Obrzęki pojawiają się sporadycznie i są spowodowane zmęczeniem lub też dużą ilością wypłakanych łez. Na szczęście istnieje taki preparat, który bardzo fajnie sobie z nimi radzi ;) Czy polecam? Tak! Jeśli macie więcej gotówki i szukacie dobrze nawilżającego, kojącego, niwelującego obrzęki kremu o żelowej konsystencji, który jeszcze w dodatku świetnie sprawdzi się pod makijaż to oczywiście TAK! 

Na zakończenie zdradzę Wam ciekawostkę. Otóż marka przeprowadziła badania skuteczności owego kosmetyku na grupie 24 ochotniczek. Co się okazało? W opinii 83% ochotniczek produkt ma natychmiastowe działanie przeciwstarzeniowe i widocznie redukuje sińce oraz obrzęki. A 87% ochotniczek zauważyło wyraźne zmniejszenie zmarszczek. 


XOXO

1 komentarz:

  1. Tak opisałaś efekty, że zaczęłam nabierać na niego ochoty. Mam pod oczami wszystko: zmarszczki, cienie... Więc muszę mieć krem pod oczy, który będzie "współpracował" z korektorem. Dobrze, że napisałaś, jak to wgląda w tym przypadku.

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION