4/08/2019

MAKE ME BIO - MOJA ULUBIONA WODA ROŻANA

Dziś na blogu gości woda różana. Zdecydowanie moja ulubiona. Często do niej wracam i postanowiłam, że to właśnie dziś podzielę się z Wami moją opinią na jej temat. Dla jakiej skóry będzie odpowiednia? U kogo się sprawdzi i kiedy ją stosować? MAKE ME BIO to woda różana, którą spokojnie mogę Wam polecić. Dlaczego?




Zacznijmy od kilku ważnych informacji. Co nam daje stosowanie wody różanej w codziennej pielęgnacji? Otóż pierwsza i najważniejsza sprawa to działanie tonizujące. Taka woda spokojnie może zastąpić Wam tonik w codziennej pielęgnacji. Po drugie odświeżenie i odżywienie skóry. Coś więcej? Owszem. Codzienne zastosowanie wody różanej świetnie sprawdzi się u cer zmęczonych, poszarzałych i z lekkimi przebarwieniami, bo właśnie owa woda będzie przywracać blask, nawilżać jak i uelastyczniać skórę. 

Woda różana polecana jest wszystkim typom skóry. Zarówno osobom z cerą naczyniową jak i tym, którzy mają problemy z trądzikiem. W składzie wody MAKE ME BIO znajdziecie wodę różaną z róży damasceńskiej. To ogromny plus, gdyż taka woda nie podrażnia skóry i mogą ją stosować osoby z bardzo wrażliwą skórą tak jak ja. 

No dobrze, to podsumujmy teraz działanie wody różanej: 
- tonizuje, przywraca naturalne pH skóry
- odświeża, nawilża
- reguluje wydzielanie sebum
- działa kojąco na zmiany zapalne, łagodzi zmiany trądzikowe
- posiada właściwości odmładzające
- działa wzmacniająco na naczynia krwionośne i może być stosowana przez osoby z cerą naczyniową
- jest wspaniałym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji
- można stosować ją na makijaż
- rozjaśnia i rozświetla skórę


MAKE ME BIO woda różana - moja opinia

Tytułową wodę różaną dostaniecie w sprzedaży praktycznie wszędzie. Plastikowa buteleczka o pojemności 100 ml ma dołączony wygodny atomizer, dzięki czemu jej zastosowanie i aplikacja jest jeszcze przyjemniejsza. Kolejny plus to oczywiście cena. Wyjątkowo niska, około 15 zł. I co Wy na to? 

Stosuję wodę zawsze w porannej pielęgnacji, zamiennie z tonikiem. Spryskuję nią skórę po myciu twarzy z wodą. Zaznaczam, nie używam płynu micelarnego w porannej pielęgnacji. Bardzo często sięgam też po wodę w ciągu dnia, gdy czuję, że skóra zaczyna być ściągnięta, a makijaż nie wygląda już świeżo. Dodatkowo lubię stosować raz na jakiś czas wodę w wieczornej pielęgnacji. Co ciekawe, jeśli kochacie glinkowe maseczki, możecie dodawać wodę różaną do konsystencji zamiast zwykłej wody. Polecam takie rozwiązanie. Możecie również spryskiwać twarz już po nałożeniu maski glinkowej. Uwierzcie mi, zastosowań jest wiele, a bardzo korzystnie wpływają one na stan skóry. To jak, kto z Was się skusi? 

Zostawiam Wam również kilka linków, gdzie możecie kupić taką wodę: 
Drogeria Natura - https://bit.ly/2uOJtVt
Drogeria Pigment - https://bit.ly/2TVJh0M

XOXO

7 komentarzy:

  1. Mam i Ja 💕🌹🌹🌹 Uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się sprawdziła. U mnie ciągle czeka na testy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, jestem ciekawa czy i u Ciebie się sprawdzi. Jak dla mnie najlepsza ;)

      Usuń
  3. Słyszałam o niej wiele dobrego, chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię działanie wody różanej, ale jak dotąd miałam z kilku innych firm :)

    OdpowiedzUsuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION