Krem pod oczy to produkt niezbędny w mojej pielęgnacji. Mogę spokojnie stwierdzić, że przetestowałam ich całą masę. Mam już swoich faworytów, choć nadal poszukuję tego jedynego. Od razu zaznaczę też, że na dzień stosuję inny kremik niż na noc. Kiedy przychodzi czas snu wolę zaaplikować na twarz bardziej regenerujące, odżywcze czy też przeciwzmarszczowe kosmetyki. Poranna pielęgnacja musi współgrać z makijażem. Nie znoszę, gdy coś się "roluje" czy też "waży". Ale nie mam zamiaru rozpisywać się dziś o mojej pielęgnacji!!! Zapraszam do zapoznania się z bohaterem dzisiejszego posta...
Kila słów od producenta:
Preparat zawdzięcza swoje działanie kompleksowi Osmoter, obecnemu jedynie w produktach AHAVY. Jest to unikalne połączenie minerałów, których źródłem są niezwykłe wody Morza Martwego. Krem został wzbogacony ekstraktami roślinnymi takimi jak nagietek, algi, karob oraz wąkrotka azjatycka. Dodatkowe substancje czynne w postaci witaminy B5 oraz allantoiny i bisabololu sprawiają, e preparat doskonale nawilża delikatną skórę okolic oczu. Zapobiega zmarszczkom. Sprawia, że odzyskuje ona młody wygląd.
Produkt przeznaczony jest również do skóry wrażliwej.
Przebadany alergologicznie i okulistycznie.
Nie zawiera parabenów!
Jest bezzapachowy i może być stosowany przez mężczyzn.
Dostępny w sieci Super - Pharm
Cena: 125,00 zł ( ale o ile się nie mylę to obecnie na kosmetyki marki AHAVA jest promocja -30% )
Skład:
Znajdziemy tu wodę, emolienty, glicerynę, sok z aloesu, wyciąg z ruszczyka kolczastego, wyciąg z wąkrotki azjatyckiej, wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego, hialuronian sodu, wodę morską z Morza Martwego, substancje konserwujące, pantenol, alantoinę, bisabolol, gumę z drzewa świętojańskiego, wyciąg z alg Dunaliella, wyciąg z owoców daktylowca, olejek z owoców rokitnika zwyczajnego itd.
Jak widzicie po zdjęciach produkt zamknięty jest w małym słoiczku, dodatkowo chroniony papierowym wieczkiem.
Pojemność opakowania to 15 ml.
Znajdziemy tu również informację, że kosmetyk nie był testowany na zwierzętach.
Jego przydatność od otwarcia to 12 miesięcy.
Krem jest białej barwy i nie posiada zapachu.
Konsystencja lekka, troszkę żelowa, delikatna.
Przypomina mi krem pod oczy CLINIQUE All about eyes! ( jeśli miałyście i testowałyście, to będziecie wiedzieć, o co mi chodzi )
Po pierwsze, rzeczywiście nie podrażnia, a przy moich wrażliwych na wszystko oczach ma dużego plusa.
Po drugie, ze względu na swoją lekką konsystencję dobrze się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Nie musimy obawiać się o zrobienie makijażu.
Nie roluje się, dobrze łączy z korektorem pod oczy czy rozświetlaczem.
Daje uczucie delikatnego chłodzenia, a po włożeniu go do lodówki i zastosowaniu na opuchnięte okolice oczu bardzo fajnie niweluje problem.
Jeśli chodzi o nawilżenie to jak dla mnie jest wystarczające. Producent proponuje stosowanie tego kremu na dzień i na noc, jednak u mnie lepiej sprawdza się właśnie rano. Na noc jest troszkę za słaby, a jak wspomniałam we wstępie lubię wtedy nałożyć coś przeciwzmarszczkowego itp.
Czy niweluje zmarszczki? Niestety nie zauważyłam.
Moim zdaniem jest to świetny produkt właśnie w ciągu dnia, dla dziewczyn po 20 roku życia, które zaczynają swoją przygodę z tego typu kosmetykami, a także tych kobiet, które nie lubią gęstych i tłustych konsystencji kremów.
Czy sprawdzi się u panów? I tu znów podkreślę, że może podpasować im konsystencją i szybkością wchłaniania, ale nie do końca jestem pewna czy zadowoli ich w działaniu.
Podsumowując:
Bardzo podobny w działaniu i konsystencji do w/w przez mnie kremu marki CLINIQUE.
Dobry na dzień, pod makijaż i latem.
Nie podrażnia!!!
Polecam szczególnie młodym dziewczynom.
Jego cena jest wysoka, ale zawsze można upolować go w dobrej promocji!!!
XOXO
Mam pytanie trochę nie do tematu, ponieważ pisząc pod innym postem nie uzyskałam odpowiedzi ;) Czy jeśli dopiero w maju kończę 18 lat to mogę wziąć udział w Twoim rozdaniu?
OdpowiedzUsuńJeśli otrzymasz zgodę od rodziców, to nie ma problemu :)
Usuńw takim razie zaraz idę wpisywać swoje zgłoszenie :D
UsuńO okolice oczu też dbam i nakładam krem codziennie rano i wieczorem. Obecnie używam nawilżającego z Bandi i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńTen wydaje się być ciekawy skoro dobrze nawilża.
Nie lubię tylko tej formy opakowania przy kremach do okolic oczu. Wybieram raczej te, które są w tubkach lub buteleczkach air-less.
Obecnie mam próbkę kremu Clinique, ale jeszcze za krótko go używam, żeby powiedzieć coś więcej. Ten też wygląda interesująco, jednak obawiam się, że nie byłabym w stanie zużyć aż 15 ml kremu.
OdpowiedzUsuńLubię gdy kremy nie mają zapachu a ten brzmi ciekawie. Sama też już korzystam z produktów przeciwzmarszczkowych, ale takich nawilżaczy pod oczy nigdy za dużo.
OdpowiedzUsuń