Mieliście okazję poznać już gąbkę Konjac do twarzy, a dziś przedstawię Wam gąbkę do ciała.
W 100% naturalna gąbka do oczyszczania i masażu twarzy oraz ciała wykonana z korzenia azjatyckiego drzewa o nazwie konjac wzbogacona o lawendę. Gąbka posiada bardzo delikatną strukturę, dzięki czemu może być stosowana przy każdym rodzaju skóry. Zalecana szczególnie dla skóry zmęczonej i dojrzałej.
Unikalna struktura gąbki zapewnia przyjemny masaż wybranego obszaru, stymuluje przepływ krwi i dokładnie oczyszcza. Dzięki zawartości naturalnego czynnika nawilżającego łagodzi podrażnienia, nawilża i przywraca komfort suchej skórze. Lawenda ujędrnia, przyspiesza regenerację komórek skóry proces gojenia się ran. Działa antybakteryjnie, detoksykująco i relaksująco. Gąbka osiada odczyn zasadowy, dzięki czemu przywraca naturalne pH skóry.
Skład:
Nie zawiera dodatków chemicznych, konserwantów i barwników.
Jest w 100 % biodegradowalna.
Dostępność: http://yasumi.eu/
Cena: 29,00 zł
Po wyjęciu z opakowania gąbeczka jest twarda, jak kamień.
Nie pachnie, czego można spodziewać się w związku z zawartością lawendy.
Po namoczeniu zmienia swoją objętość i staje się przyjemnie miękka.
Z jednej strony jest gładka, a z drugiej ma wgłębienia, jakie widzicie na zdjęciu.
Po wyschnięciu gąbka znów staje się twarda.
Producent zaleca wykonywanie masażu okrężnymi ruchami i tak też postępowałam.
Zastosowałam ją na całym ciele i sprawdziła się rewelacyjnie.
Nie drapała, nie podrażniała skóry.
Czy oczyszczała? No cóż, to ciężko mi stwierdzić!
Czy ujędrniła mi skórę? Raczej nie!
Mimo wszystko mogę przyznać, że bardzo przyjemnie się ją stosuje. Wykonuję dwa razy w tygodniu masaż całego ciała w celu lepszego ukrwienia. Nie widzę potrzeby stosowania gąbki w każdej kąpieli, a tym bardziej w celu oczyszczania skóry. Myślę, że do takich czynności wystarczy Wam zwykła gąbka.
Na koniec dodam, że jak dla mnie jest to gadżet, który może być zbędny dla wielu z Was. Inaczej ma się sprawa co do gąbki Konjac do twarzy. Bez tej nie wyobrażam sobie moich poranków :)
Jeśli jesteście ciekawi lawendowej gąbki do ciała , zapraszam Was tutaj:
Dajcie znać, czy skusiliście się na gąbeczki YASUMI?
A może jeszcze nie próbowaliście żadnej z nich?
XOXO
Zapewn masaż nią wykonywany jest miły.
OdpowiedzUsuńOj tak!
UsuńSzkoda, że nie pachnie, ale tak czy siak ma bardzo przyjemny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor jest super, to prawda!
UsuńJa niestety nie jestem zwolenniczka gąbek :(
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
od jakiegoś czasu ciekawią mnie te gąbki, kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo warto!
UsuńNie próbowałam
OdpowiedzUsuńOj, aż zachciało mi się masażu!
OdpowiedzUsuń