Ostatnio w mojej pielęgnacji pojawiło się bardzo dużo kosmetyków z miodem. I wiecie co, to był strzał w dziesiątkę!!! Nawet nie spodziewałam się, że moja skóra tak dobrze odpowie na ten wspaniały składnik naturalny. W dodatku już dziś mogę potwierdzić wiele jego właściwości...
ORIENTANA ma dla nas wspaniały, naturalny eliksir z wysoką zawartością składników aktywnych. Znajdziemy w nim przede wszystkim miód, który działa odżywczo, łagodzi podrażnienia oraz utrzymuje nawilżenie skóry. Z kolei propolis działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i w dodatku regenerująco na skórę.
Tytułowy preparat sprawdzi się idealnie do cery szarej i suchej, nieodżywionej, zmęczonej, cienkiej i z problemami.
Jak stosujemy?
Wmasowujemy kilka kropli serum w oczyszczoną skórę twarzy. Możemy stosować rano i wieczorem pod lub zamiast kremu!
Opakowanie, w którym znajduje się eliksir to szklana buteleczka o pojemności 30 ml i okresie przydatności 6 miesięcy. Do butelki dołączona jest pipetka, która ułatwia nam aplikację.
Produkt nie testowany na zwierzętach i co ciekawe, wyprodukowany w Indiach!!!
Co znajdziemy w składzie?
Oczywiście bardzo wysoko w składzie mamy wyciąg z miodu, glicerynę oraz propolis. Dalej znajdziemy wyciąg z aloesu, substancje nawilżające, emulgatory, wyciąg z pestek jabłka, ekstrakt z rumianku, wyciąg ze świętej bazylii, kwas cytrynowy itp.
Serum posiada lekką, nieco mętną konsystencję, która intensywnie pachnie miodem. Zapach ten jest jednak przyjemny i szybko ulatnia się ze skóry.
Aplikacja produktu nie sprawia żadnych problemów i co ważne kosmetyk szybko się wchłania.
Od chwili nałożenia eliksiru czujemy chwilowe, mocne ściągnięcie, które mija pozostawiając skórę gładką, przyjemną w dotyku i mocno nawilżoną.
Bardzo często przy tak naturalnym kosmetyku mogą pojawiać się obawy o podrażnienia. Tu nic takiego nie ma mowy. Po pierwsze połączenie wyciągu z miodu oraz propolisu już daje nam mieszankę łagodzącą.
Na początku stosowania nie widać dużych zmian. Z czasem jednak skóra staje się bardziej promienna, zyskuje ładny kolor i co ciekawe, pojawia się na niej znacznie mniej zaskórników czy innych wykwitów skóry. Już nie pamiętam kiedy ostatnio coś wyskoczyło mi na brodzie ( mam cerę mieszaną i tu najczęściej pojawiają się niespodzianki! ).
Jak dla mnie produkt rewelacja! Kiedyś nawet bym nie pomyślała, ile dobrego może zdziałać dla naszej skóry właśnie miód. Dziś już wiem, jak wspaniały jest to składnik i nie mogę pominąć go w mojej pielęgnacji! A co do serum, to gorąco Wam je polecam!!!!! Jest tego warte ;)
XOXO
Bardzo ciekawe serum, może jak wykończę to co teraz używam to kupię (o ile nie zapomnę) :)
OdpowiedzUsuńNo bardzo interesujące serum, ja bardzo lubię takie cudeńka, a kosmetyki z pipetką tym bardziej mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńPewnie jakbym poczuła to ściągnięcie skóry to bym odstawiła ;)
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się takie serum :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takim uczuciem ściągnięcia skóry, więc nie wiem czy to akurat dla mnie kosmetyk, choć moja cera jest cienka i delikatna;)
OdpowiedzUsuńTrafiłam dopiero teraz na ten wpis, ale nie omieszkam zostawic komentarza, bo naprawdę mi się spodobał :) Produkt zakupiłam niedawno i mogę stwierdzić, ze jest cudowny! Buzia jest wygładzona, promienna, koloryt ladnie wyrównany i odkąd go używam nie widziałam już niechcianych gości na swojej twarz :)
OdpowiedzUsuń