9/11/2017

CAUDALIE VINOPERFECT - DZIAŁAMY NA PRZEBARWIENIA!

Każdy sezon rządzi się swoimi prawami. Zimą - przesuszenie skóry, wiosną - poszarzała cera, latem - błyszczenie i pocenie, a jesienią przebarwienia posłoneczne. Nie ma co narzekać, bo są też i plusy każdego sezonu dla naszej skóry. Mimo wszystko, prawidłowa pielęgnacja, odpowiednie substancje aktywne i nasze pozytywne podejście do zdrowej skóry są w stanie zdziałać cuda. Wielokrotnie się o tym przekonałam. Jak zadbać o skórę po lecie? Jak radzić sobie z przebarwieniami? Po jakie kosmetyki sięgać? Dziś post idealnie dobrany do Waszych potrzeb. Dziś zaczynamy walkę z przebarwieniami!!!! 




Seria Vinoperfect od Caudalie to linia kosmetyków rozjaśniających przebarwienia do codziennej pielęgnacji, przez cały rok! Głównym składnikiem aktywnym owych produktów jest viniferin, czyli wyciąg z pędów winnych, działający rozjaśniająco! Podobno to właśnie on jest aż 62 razy skuteczniejszy w procesie redukcji przebarwień niż słynna witamina C. Co Wy na to?  

To co mnie osobiście najbardziej zainteresowało to sama koncepcja. Otóż Caudalie zaczerpnęła inspiracji od azjatyckich rytuałów piękna i stworzyła linię produktów, które nie tylko uzupełniają się w działaniu, ale i wspomagają. Mamy 3 proste kroki i 3 bardzo ciekawe produkty. Dziś przedstawię Wam dwa z nich, czyli esencję i serum. 


Pierwszym krokiem w codziennej pielęgnacji skóry jest esencja. Skryta w pięknej, klasycznej, szklanej butelce ( dość ciężkiej, ale nawet mogę rzec nieco luksusowej ) o pojemności 150 ml. Jej konsystencja jest wodnita i bezbarwna. Nie dajcie się jednak zwieść, bo nie jest to taka zwykła woda ;) W jej składzie znajdziecie bazową wodę winogronową, kwas glikolowy oraz białą piwonię. To połączenie daje nam mieszankę skutecznie działającą na martwe komórki, złuszczającą, odświeżającą, a przy tym również rozświetlającą. 


Esencję możecie stosować codziennie, rano i wieczorem, aplikując opuszkami palców na skórę lub przy pomocy wacika. Wiem, że zapytacie o zapach. Jest on bardzo charakterystyczny, nieco ziołowy, ale szybko ulatnia się z twarzy. Bez obaw! To co ważne, produkt nie podrażnia skóry, nie powoduje zaczerwienienia, ani ściągnięcia. Przyznaję, że uwielbiałam stosować esencję i widziałam ogromną zmianę w jakości mojej skóry. Mimo zawartego w niej kwasu glikolowego aplikowałam preparat każdego dnia, latem, nawet w bardzo upalne dni!!! To jednak nie wszystko. Nie obeszło się bez serum... 


Serum, podobnie jak esencję stosujecie każdego dnia, rano i wieczorem pod krem. Ma ono lekką, kremowo białą konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu, nie bieli cery, nie podrażnia i nie zapycha porów. W tym przypadku mamy małą szklaną buteleczkę wyposażoną w wygodną pipetkę. Wyczujecie również przyjemny winogronowy aromat, który szybko ulotni się ze skóry pozostawiając wrażenie dodatkowego odświeżenia. 


Efekty? Natychmiastowe nawilżenie, gładkość i miękkość. Co ciekawe, jeśli zastosujecie serum bezpośrednio pod makijaż, podkład świetnie się rozprowadzi i będzie dobrze trzymał na skórze przez cały dzień. 



Oba kosmetyki to według mnie rewelacyjne uzupełnienie pielęgnacji jesiennej. Mamy tu kwas glikolowy, który doskonale złuszcza, usuwa martwe komórki naskórka, odświeża i rozjaśnia skórę. Do tego wyciągi z winogron, które są nie tylko fantastycznymi antyoksydantami, działają na wolne rodniki, ale i wspomagają naszą skórę z codzienną walką przeciw starzeniu się czy właśnie przebarwieniom. Jeśli wprowadzicie Vinoperfect do Waszej pielęgnacji gwarantuję, że zauważycie ogromną poprawę w jakości cery. Na silne przebarwienia posłoneczne trzeba zadziałać inaczej, mocniej, a w tym przypadku mamy kosmetyki, które sprawią, iż lekkie plamki znikną, a nic nowego na skórze się nie pojawi. Polecam wypróbować. Do każdego typu cery, bez względu na wiek. Seria warta inwestycji!!!! 

Esencja CAUDALIE Vinoperfet: pojemność 150 ml , cena - ok. 92,00 zł

Serum CAUDALIE Vinoperfect: pojemność 30 ml, cena - ok. 200,00 zł


XOXO

6 komentarzy:

  1. Aż nie mogę się doczekać kiedy przetestuje te kosmetyki. Właśnie poszło zamówienie. W między czasie zapraszam do siebie na sosimply.pl. Myślę, że jest to na tyle ciekawy blog, iż stale będę tu zaglądać by sprawdzać nowości, które wstawiasz! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam miniaturę tego serum i jak dla mnie nie robiło ono nic. Może miniatura to za mało, by zauważyć różnicę, ale jedyne, co zwróciło moją uwagę to fakt, że ten produkt bardzo długo się wchłaniał i pozostawiał irytującą, lepiącą warstwę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anitko czy mogla bys mi powiedzieć czy na piegi ktore mam na calej twarzy jest to dobry zestaw czy tylko typowo pisloneczne przebarwienia ?.Ściskam BUZIAKI 🤗😘💖

    OdpowiedzUsuń
  4. Anitko czy mogla bys mi powiedzieć czy na piegi ktore mam na calej twarzy jest to dobry zestaw czy tylko typowo pisloneczne przebarwienia ?.Ściskam BUZIAKI 🤗😘💖

    OdpowiedzUsuń
  5. Serum zawiera mikroplastik. Czy mikroplastik nie jest szkodliwy dla skóry i czy nie utrudnia wchłaniania skladnikó??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, proszę się zapoznać z definicją mikroplstiku, a następnie poczytać w źródłach naukowych, czy owa substancja rzeczywiście zalicza się do tej kategorii. A po drugie, mikroplastik nie jest szkodliwy dla skóry i nie utrudnia wchłaniania substancji aktywnych. To jest bzdura, którą rozpowiada się w sieci. Wręcz przeciwnie - substancje tworzące okluzję na skórze wspomagają wchłanianie składników aktywnych i udowadnia to nauka!

      Usuń

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION