6/04/2021

OSKIA REST DAY CLEANSING MILK - OCZYSZCZAJĄCE MLECZKO Z PROBIOTYKAMI

Od kiedy w sprzedaży pojawiły się płyny micelarne mleczka czy śmietanki do demakijażu odeszły do lamusa. Zwróćcie uwagę, jak ciężko je znaleźć na sklepowych półkach. A szkoda, bo były one świetnym rozwiązaniem dla skór suchych, odwodnionych, "ściągniętych", z uszkodzoną warstwą hydrolipidową. Nie za tłuste, a mimo to doskonale rozpuszczały pierwszą warstwę makijażu i przy tym nie wysuszały skóry. Ja jako posiadaczka cery mieszanej również lubiłam do nich wracać. Miałam kilka ulubionych preparatów bardziej lub mniej znanych marek, a kiedy moja skóra była znacznie przesuszona i wrażliwa po zabiegach kosmetycznych czy kuracjach z kwasami stanowiły one wspaniałe rozwiązanie. I właśnie dlatego tak bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że marka Oskia wprowadziła do swojej oferty mleczko oczyszczające...




Zanim jeszcze zacznę opowiadać Wam o tym mleczku zapraszam do sprawdzenia publikacji na moim kanale, gdzie zapoznam Was z marką, jej założeniami itp. Film znajdziecie tutaj. A teraz, jesteście gotowi na recenzję? Do dzieła! 

Producent opisuje mleczko jako produkt idealny do cery wrażliwej oraz przesuszonej. Nie dość, że ma koić, nawilżać i delikatnie usuwać zanieczyszczenia oraz makijaż to jeszcze ma wspomagać funkcje ochronne skóry, mikrobiom oraz naturalną równowagę pH. Po jego zastosowaniu skóra ma być miękka, wypoczęta, napięta, czysta. Zapowiada się super! Ale czy rzeczywiście tak jest? Co takiego znajdziemy w składzie owego mleczka? 


Szykujcie się na dużą dawkę składników. Zaczynamy od bazowej wody, a następnie pojawia się woda lawendowa oraz woda różana. Kolejne składniki to gliceryna, emolient, MSM, emolient, panthenol, detergent, olej z wiesiołka, glukonolakton, ekstrakt z owsa, probiotyk, kwas poliglutaminowy, sterole z granatu, ekstrakt z komórek macierzystych opuncji figowej, bisabolol, ekstrakt z nagietka, olej słonecznikowy, emolient, emolient, maltodekstryna, emolient, zagęstnik, emolient, modyfikator reologii, polisacharyd, lecytyna, emolient, pullulan, regulator pH, konserwant, regulator pH, konserwant, krzemionka. Dotarliście do końca? 

Marka informuje nas, że w składzie mamy aż 99,66% substancji pochodzenia naturalnego z normami ISO. Dodam więcej, nie ma też sztucznych zapachów czy barwników, składników kontrowersyjnych, ani substancji pochodzenia zwierzęcego. Co za tym idzie, rzeczywiście będzie to dobry kosmetyk dla osób, które interesują się pielęgnacją naturalną, wysokopółkową, wegańską. Szukają preparatów, które nie będą podrażniały czy powodowały zaczerwienienia, a ich skład będzie bardzo dobry dla skóry. I to mleczko właśnie takie jest! 

Zacznijmy od tego, że woda z kwiatów róży i lawendy w połączeniu z bisabololem oraz MSM będzie koić skórę już zaczerwienieną, po zabiegach, nawet podrażnioną. Marka zamknęła probiotyki w kapsułkach, dzięki czemu będą one rewelacyjnie wspierały mikrobiom skóry. Dołóżmy do tego jeszcze ekstrakt z owsa, panthenol, czy sterole z granatu, a otrzymamy wspieranie naprawy bariery lipidowej. Z kolei glukonolakton oraz kwas poliglutaminowy dadzą nawilżenie plus duża dawka emolientów. I mimo iż jest to produkt oczyszczający to zobaczcie ile dodatkowych funkcji posiada. 


Przejdźmy teraz do "danych technicznych", czyli konsystencja, opakowanie, zapach itp. Formuła mleczka i sam skład są bogate, ale sama konsystencja lekka, biała, mleczna i delikatna. Aplikujemy ją na twarz przy pomocy naszych dłoni, rozmasowujemy, a następnie zmywamy wodą, używając wilgotny ręcznik lub wacik. Proste? No jasne! 

Opakowanie to szklana, dość ciężka butelka o pojemności 150 ml. Tutaj mam małe zastrzeżenia. Zbyt ciężkie opakowanie na podróż, w łazience w codziennej pielęgnacji ok. Brakuje mi też pompki, bo niestety trzeba butelką potrząsnąć, a następnie wylać zawartość w zagłębienie dłoni. Jako osoba, która lubi komfort w stosowaniu kosmetyków od razu zwróciłam na to uwagę, ale może kiedyś to się zmieni.

Wspomniałam już, że w składzie nie ma żadnych substancji zapachowych, jednak mleczko ma delikatny specyficzny aromat zapewne uzyskany przez połączenie wszystkich składników. Ten zapach momentalnie ulatnia się ze skóry. 



Moja opinia o samym mleczku i jego działaniu? I tutaj będą same pozytywny plus jeden minus. Świetnie stosuje się ten produkt w pierwszym i drugim kroku demakijażu. Rzeczywiście ładnie oczyszcza skórę, pozostawia ją miękką i nawilżoną. Nie podrażnia, nie powoduje szczypania czy pieczenia. Nie daje uczucia ściągnięcia, ale za to rzeczywiście koi. Producent nie informuje nas o tym, czy tym mleczkiem możemy zmywać też makijaż oczu dlatego nie stosowałam go w ten sposób. Używałam tylko na skórę twarzy oraz szyi i jestem zachwycona jego działaniem. A minus? Jak na tak fajny preparat za szybko się kończy. Z drugiej strony mamy ochotę do niego wracać. Dodam jeszcze, że mleczko możecie stosować również w porannej pielęgnacji. Z jego działania będą zachwycone osoby w każdym wieku i z każdym typem skóry. Nawet tłustej, bo nie pozostawia ono na skórze żadnej tłustej i lepkiej warstwy. 

Jeśli zastanawiacie się czy wrócić do stosowania mleczek ja mówię tak i polecam Wam właśnie ten preparat. Kupicie go w sklepie Pell pod tym linkiem: https://pell.pl/product-pol-1420-OSKIA-Rest-Day-Cleansing-Milk-150ml-nawilzajace-mleczko-do-demakijazu-z-probiotykami.html?query_id=2 A może już stosujecie jakieś mleczka w oczyszczaniu skóry? Jeśli tak, koniecznie dajcie znać jakie. 

Polecam również poczytać: ANALIZA SKŁADU SERUM OSKIA SUPER 16

XOXO

Autor tekstu - kosmetolog, blogerka, vlogerka Anita Kobus 

COCO COLLECTION - o mnie


Cześć, mam na imię Anita i oprowadzę Cię po świecie kosmetyków. 

Z zawodu jestem kosmetologiem i od dawna interesuję się skórą, dobrze dobraną pielęgnacją, ale też kosmetykami. Lubię testować nowości i sprawdzać ile z obietnic producenta rzeczywiście jest prawdą. 

Na moim blogu znajdziesz nie tylko recenzje i opinie o kosmetykach. Jest tutaj znacznie więcej: 

Czy Wiesz - kategoria dotycząca wielu ciekawostek z dziedziny kosmetyki oraz kosmetologii. 

Porady - jako kosmetolog radzę w doborze odpowiednich kosmetyków, jakie kroki w pielęgnacji wykonywać, ale też jakie skuteczne zabiegi stosować. 

Prywatnie - ciekawostki z życia blogerki. 


Jeśli jeszcze Ci mało koniecznie sprawdź mój Instagram oraz kanał na You Tube - COCO COLLECTION


2 komentarze:

Instagram

Copyright © 2017 COCO COLLECTION