M.A.C Studio Tech - podkład w kompakcie
Produkt ten to mieszanka wody, emolientów i pudru. Ma kremową postac emulsji. Jest łatwy do nakładania dzięki załączonej gąbeczce. Pozwala uzyskac odpowiedni stopień krycia.
Nadaje się do wszystkich rodzajów cery, a także dostępny jest w kilkunastu odcieniach.
Opakowanie jest przyjemne, wygodne i całkiem klasyczne.
Składa się z dwóch części. W pierwszej mamy lusterko i podkład dodatkowo chroniony folią.
W drugiej jest miękka, biała gąbeczka.
Opakowanie zawiera 10 g produktu.
Skład:
Water Purified, Trimethylolpropane Trioctanote, Cyclomethicone, Isohexadecane,
Caprylic/Capric Triglyceride, Polyglyceryl-6 Disterate, Microcrystalline Wax,
Glycerine, Silica, Butylenes Glycol, Isononyl Isononanoate, Trihydroysterin,
Euphorbia Cerifera Wax, Beeswax, Tocopherol, Squalane, Lecthine, Ascorbyl
Palmitate, Potassium Sorbate, Propylene Carbonate, Polyethylene, Dimethicone,
Crosspolymer, Trisosterin, Stearalkonium Bentonite, PEG-5 Soya Steral, Sodium
Deydroacetate, Polymethyal Methcrylate, Sodium Chloride, Hydrogenated Castor
Oil, Citric Acid, Hydrogenated Vegetable Oil, Zinc Oxie, Iron Oxides.
Z tego co się orientuję cena tego podkładu to ok. 140 zł
Konsystencja jest bardzo kremowa, dobrze zbita i nie posiada zapachu.
Nie stwarza problemów przy aplikacji, bardzo dobrze się rozprowadza.
Oczywiście producent dodał nam gąbeczkę, ale kto dziś nakłada podkład takim aplikatorem???
Trzeba go myc po każdym użyciu, czekac aż wyschnie, jest mało higieniczny i dodatkowo zbiera zarazki. Nie lepiej zastosować pędzel??? Wiem, wiem idea tego produktu to przenośny podkład, ok! Ja jednak wolę pędzel :)
Mój kolor to NC27, bardzo zbliżony do mojego naturalnego.
Sam produkt nie podrażnia mnie, nie zostawia smug i dość mocno kryje.
Moje pierwsze zastosowanie to aplikacja na całą twarz. Bardzo spodobała mi się wydajność, bo przy niewielkiej ilości mogłam pokryć nim całą twarz. Podkład dobrze wtopił się w skórę.
Nie podkreślił suchych skórek ani porów. Odniosłam też wrażenie przyjemnego nawilżenia skóry.
Później było już tylko gorzej.
Zauważyłam, że podkład troszkę ściemniał mi na twarzy, czego bardzo nie lubię!!!
Mimo, iż dobrze go przypudrowałam po kilku godzinach świeciłam się jak choinka!!!
Cała strefa T wymagała bibułki i kolejnego pudrowania. Efekt maski murowany przy większej ilości podkładu na skórze!!
Zrobiłam jeszcze dwa kolejne podejścia do tego kompaktu i za każdym razem była ta sama historia. Okropnie świecenie po kilku godzinach. Brak trwałości. Żal!!! Normalnie żal!!!
Za taką cenę można pokusić się o kupienie dobrego podkładu z wyższej półki.
Całe szczęście ja dostałam go w prezencie :)
Teraz noszę go w torebce i stosuję na ewentualne poprawki.
Nie polecę go Wam, bo mimo iż jest to M.A.C to efekt mamy mizerny!!!
XOXO
A to się zdziwiłam! Powiem szczerze, że słyszałam o nim dużo pozytywnych opinii i przyznam, że miałam/ mam na niego ochotę, choć teraz chyba się zastanowię i poczytam jeszcze troszkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
A ja słuszałam różne opinie. Na wizaż.pl raczej słabe, no i sama go sprawdziłam! Zanim się na niego zdecydujesz radzę jeszcze poczytac :)
UsuńNo proszę, a niby MAC'i są takie świetne... Ale wynika z tego, że są świetnie drogie :)
OdpowiedzUsuńOwszem produkty MAC'a są drogie, ale można znaleźc perełki warte zainteresowania i takiej inwestycji. Ten według mnie to jakaś kpina ;)
UsuńNie znam go:(
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze ;)
UsuńMnie nie kuszą kompletnie podkłady w kompakcie:)
OdpowiedzUsuńZdziwiłam się... Myślałam, że jest lepszy;/ Ale widać, myliłam się^^
OdpowiedzUsuńBędę na niego uważała. Na chwilę obecną używam mineralize skinfinish i niestety będę musiała oddać go siostrze gdyż u mnie nie za dobrze się sprawuje.
OdpowiedzUsuń